Wersja do druku
Witam.
Obecnie jestem w 2 klasie na profilu mat-inf w LO. Od jakiegoś czasu stwierdziłem że matma i infa to nie dla mnie, a maturę chcę zdawać z polaka i angola. I właśnie przepisałbym się do innego LO na profil pol-ang. Czy przepisanie się do innej szkoły (lepszej), wiąże się z zaliczeniem dotychczasowego materiału? W ogóle jest szansa na przepisanie się? Nie jest za późno? W sumie nie mam problemów z nauką.
To zależy jak układa się siatka godzin. Dla przykładu, w 1 klasie LO klasa do której chcesz się przepisać zrobiła cały materiał jakiegoś przedmiotu, który ty kończysz dopiero w 2 klasie swojego obecnego LO. Wtedy jesteś zmuszony zaliczyć materiał.
#down
Nigdy nie słyszałem o takim przypadku. Jedyne z czym się spotkałem wśród znajomych to opisana przeze mnie sytuacja. Czy samo przepisywanie się ma sens? Moim zdaniem nie. Rozszerzoną z angielskiego zdasz bez lipy jak jesteś ogarnięty. Rozszerzenie z polskiego fakt - może być trudniejsze, ale nie niewykonalne. Spójrz na to tak, że na obecnym profilu masz rozszerzoną matematykę, więc siłą rzeczy łatwiej będzie Ci zdać rozszerzoną matmę, która ma większy priorytet przy rekrutacji na studia.
No ale te kierunkowe - polak i angol musiałbym zaliczyć na pozytywną na poziomie rozszerzonym? Czy to zależy od szkoły? I czy w ogóle warto się przepisywać po 1 półroczu 2 klasy? Jest sens?
@up
No ale z drugiej strony przede mną 2 lata męczarni gdzie nie chcę zdawać kierunkowych, a i tak muszę nakurwiać te zadania z matmy...
Wolisz nadrabiać 1,5 roku nauki w szkole, którą nauczyciele i tak Ci podzielą na terminy, żebyś był w stanie je zaliczyć czy jednak chcesz do końca życia szukać pracy w mat-inf, które Cię nie kręci?
@edit
nie ten temat :D
nie zastanawiałeś się czasem nad tym, że mat-inf i tak Ci da lepsze przygotowanie nawet jak chchesz iśc na studia humanistyczne? To nie jest żart. Jak masz dobrego nauczyciela od polskiego i chchesz to dasz rade. Nawet na strudiach humanistycznych mają przedmiot zwany Logiką co jak nie ogarniasz matmy masz przerąbane :)
napewno nauczyciele ktorzy Cie nie znają, czyli nowi, bedą chcieli zobaczyc na co Cie stac.. szkoda tracic rok z powodu zmiany tego.. czesto tak jest po przeprowadzdzce, nieznana klasa, niezgrana.. nauczyciele patrza na ciebie z góry.. pomysl
Nawet nie chodzi mi o takie sprawy "psychiczne". W tej szkole znam masę ludzi, będę zaakceptowany. No właśnie mam mega dylemat.Niby mogę zostać a uczyć się tego polaka i matmy, ale wiadomo jak to wygląda gdy człowiek chce się samemu czegoś nauczyć...Cytuj:
tomi4love napisał
Podstawowe pytanie, nie za późno na przepisywanie?
Nie chodzi tutaj że nie jestem zdolny czy coś - mam te trójki ale po prostu nie chce się uczyć tej matmy. Nauczyć się mogę, ale jak myślę że miałbym z nią wiązać dalsze życie to mnie ciarki przechodzą.
@down
Właśnie zdaje mi się, że najprędzej to po semestrze mogę się przepisać.
Jeśli jesteś PEWIEN, że nie masz zamiaru zdawać rozszerzenia z matmy to może i rzeczywiście lepiej byłoby dla Ciebie się przepisać skoro nie możesz znieść obecnego tempa. Tylko zastanów się też czy nie lubisz matmy z powodu nauczyciela czy jest jakiś inny powód. Moje zdanie jest takie, że nie zdawanie rozsz. matmy jest mało rozsądne, ale to Twój wybór, próbuj szczęścia na innym profilu.Cytuj:
No ale z drugiej strony przede mną 2 lata męczarni gdzie nie chcę zdawać kierunkowych, a i tak muszę nakurwiać te zadania z matmy...
Ewentualnie możesz rozważyć też profil matematyczno - językowy, jeśli takowy macie w swoim mieście. Chociaż jak już wcześniej wspomniałem matura z angielskiego nie jest jakaś bardzo wymagająca i można sobie spokojnie dać radę bez ukierunkowania profilu.
Imo jeszcze nie, ale myśl szybko. W drugim semestrze nie polecam Ci się przepisywać. ;]Cytuj:
Podstawowe pytanie, nie za późno na przepisywanie?
#up
Różnie może być. Przepiszesz się w drugim, będą chcieli wiedzieć co umiesz = mogą Cię przez jakiś czas cisnąć przez co odechce Ci się przepisywania. ;d No i wyobraź sobie, że może zaistnieć sytuacja gdy będziesz musiał zaliczać semestr. Nie jakąś tam partię materiału, SEMESTR. ;dd
Ludzie po mat-fizach/infach są najlepszymi studentami, nieważne czy na kierunkach ścisłych, czy na ekonomicznych, na prawie itp. Angielskiego czy polskiego możesz samemu się uczyć, zależy Ci na tym więc zrobisz to dobrze, nieważne gdzie.Cytuj:
Master_Tv napisał
Nie wiem jaki masz problem z nauką czegoś samemu?
BTW
Na dniach wyszła ciekawa książka "Matematyka współczesna dla myślących laików".
http://www.youtube.com/watch?v=djnabRk9L2U
http://www.wuw.pl/ksiegarnia/product...oducts_id=4659 (niedługo będzie dostępna w normalnych księgarniach).
Myślę, że warto spróbować. Zresztą będę Cie próbował przekonać do pozostania na tym profilu dopóki nie przekonasz mnie, że lepiej stamtąd uciekać :P