jakieś pomysły gdzie można iść na prakty jako technik informatyk?
tylko odpuśćcie sobie teksty 'wszędzie gdzie komp'
myślałem o banku ale co tam można właściwie robić?
Wersja do druku
jakieś pomysły gdzie można iść na prakty jako technik informatyk?
tylko odpuśćcie sobie teksty 'wszędzie gdzie komp'
myślałem o banku ale co tam można właściwie robić?
po tym to sie idzie do sklepu komputerowego/serwisu albo jakiegos sklepu agd. nie wiem co ty chcesz w banku robic lol
Możę biuro bukmacherskie (o ile znajdziesz). Tam komputerów (obliczanie prawdopodobieństw itp.) pewnie sporo, a i ciekawie tez jest pewnie
Myślę że firmy zajmujące się elektroniką, sprzedażą, serwisem.
chodzi o praktyki szkolne, ktore w technikach informatycznych ma sie w 3ciej klasie? czy juz pozniej, majac zawod praktyki platne?
ja aktualnie mam miesiac praktyk, jestem ze szczecina, z technikum informatycznego. zalatwilem sobie "robote" w firmie Gamelion ktora zajmuje sie tworzeniem/testowaniem gier i aplikacji na rozne platformy : D
poki co siedze i programuje w c++ to co szef mi zleci, ogolnie jest okej. poszukaj po firmach informatycznych, popytaj czy nie potrzebuja praktykanta, bo tam najwiecej sie nauczysz. niektorzy kumple z klasy pozalatwiali sobie w jakis serwisach itp praktyki. jeden siedzi i sprawdza czy zepsute napedy dzialaja, drugi caly dzien ostatnio niszczyl dokumenty w niszczarce a trzeci siedzi w domu juz 2gi tydzien, bo szef powiedzial mu ze narazie nie ma roboty i jak cos bedzie to zadzwoni xd
Ja sobie załatwiłem w lokalnej firmie internetowo-telewizyjnej. Lepsze to niż sklep a ogarnę coś o sieciach,modemach. Powinno być ok. Jeżeli w markecie jest informatyk (musisz mieć INFORMATYKA nad sobą) to jest to dobre wyjście ze względu na to iż wszystko tam pracuje na netwarze i ogólnie wszystko opiera się na sieciach + kontrola kas z komputera.
Ogólnie pytaj firmy informatyczne, byle to nie były sklepy komputerowe bo tam naprawdę nic nie bedziesz robił + niczego się nie nauczysz.
No i nie wiem, ja np mógł bym w kopalni w komórce informatycznej ale to jednak trzeba mieć takie zakłady obok siebie.
Praktyki informatyka nie mogą sprowadzać się do samego składania kompów (wg planu praktyk to robota dla elektroników) tak więc wszelkie avanse i rtv&agd odpadają.
Pytałem w komputroniku ale u mnie nie biorą bo nie mają pozwolenia dlatego myślałem o banku czy coś w deseń tego i realizacji planu od drugiej strony tzn 'obsługa programów komputerowych'
btw ktoś się orientuje jak takie coś wygląda? bo przecież nie postawią mnie w okienku i gadki z ludźmi ne?
W banku jest od chuja komputerów, prawda ?
Może będą potrzebowali kolesia od "przynieś, podaj, pozamiataj" tutaj padnie windows, tam karta sieciowa, tutaj skonfigurować komputer. Może jednak w banku coś by się znalazło.
Oczywiscie ze nie.
Dadza cie pewnie do jakiegos pomieszczenia z komputeami, zebys pisal im jakies papierki, lub cos w tym stylu.
Moi znajomi poszli do szpitala na praktyki, wiec to nie znaczy ze beda leczyc ludzi (^^), tylko robia cos w pracowni komputerowej.
Po 1 w serwisie nie skladal bys zadnych komputerow bo nie pracujesz tam.
Po 2 praktyki informatykow odbywaja sie wlasnie w takich miejscach jak avanse i rtv bo robil bys tam cos przy kompie, tak jak wyzej pisalem np pisanie faktur.
Nie wolno mylic praktyki z prawdziwa robota, bo to zupelnie 2 inne rzeczy.
@up
haha ty rowniez sie mylisz, bo cokolwiek im by sie nie zepsulo to on by tego nie mial prawa robic tylko serwisant od ich sprzetu.
W ogóle te praktyki w technikum informatycznym to jakaś porażka - bynajmniej w moim mieście. Połowa mojej klasy w 3 tech. to na praktykach siedziała sobie w domu bo nie mieli co robić na tych "praktykach", 2 kumpli poszło do banku, to kazali im roznosić ulotki bankowe i do tego mieli być ubrani w garnitury. Koleżanka miała praktyki w szkole, to prowadziła zajęcia na zastępstwach, jeszcze mieli niektórzy w szpitalu to grali w sapera(...). Ja akurat trafiłem do biura informatyków w takiej średniej firmie, powiedzmy że połowe czasu tam spędzonego miałem co robić i się nie nudziłem ale reszta to nuda. Także na pewno odradzam jakieś szpitale, banki itd.