Seria "Tricki Servisanta Komputerów" Cz.1 - "Oszukać czas 2 -szybka instalacja windy"

Na początku chciałbym przeprosić kolegów z działu że zakładam temat odrazu w artykułach a nie w ich propozycjach. Reklamacje w tej sprawie przyjmuję pod adresem /dev/null.

Drodzy czytelnicy, z okazji że moja lepsza połówka ma okres - Bd tworzył dla was poradniki jak ulatwic sobie zycie z windowsem. moje zagrania do niego sa czasami brutalne, czasami niemoralne. Lecz nie miejcie wyrzutow sumienia. To tylko windows, nic ponad to :-)

Po moich praktykach zawodowych, w jednym z lepszych serwisów komputerowych w krakowie, postaram sie wam przekazac czesc wiedzy o windowsie {motyw z krainy dreszczowcow}.

do napisania tego arta przyczynia sie pokemon Pejot

W czesci pierwszej opisze wam, jak na przyszlosc skrocic czas "instalacji" windowsa. nie bedzie to dokladnie jego czysta instalacja, lecz pozwoli wam zrobic "formata" w przeciagu 20 minut. :-)

Uwaga, nie wykonuj punktu po punkcie. wykonaj 1 punkt, a potem przeczytaj caly artykul od poczatku do konca.


1. Bedziemy dzis korzystac z kombajnu jakim jest Hiren's boot. jego mozliwosci sa ogromne, skozystamy dzis z 1/100 jak nie mniejszej czesci tego wspanialego dziela. Pobieramy hiren'sa stad http://www.hirensbootcd.net oraz wypalamy go na plycie CD

2. wkladamy plytke windowsa XP do napedu, restartujemy komputer. uruchamiamy instalator
idziemy sobie dalej, dalej, dalej. tak jak zwykle (nie bede tu uczyc instalacji windowsa.
to pewnie robicie perfect) az dochodzimy do partycjonowania dysku.
Załącznik 216478

Teraz tworzymy partycje.
Ja polecam tak
1 partycja - 20GB (tej partycji lepiej nie robic wiekszej, tu bedzie system - jesli mamy duzy dyk - tu dajemy 50gb)
2 partycja - 10GB tutaj beda trzymane dokumenty, mozemy zwiekszyc - kosztem partycji N. ale nie musimy.
3 partycja - 20GB (jesli dalismy partycji nr 1 50 gb, to tej tez tyle dajemy, w przeciwnym razie nie ruszac)
n partycja - tu tworzymy z reszty miejsca dowolne partycje jak nam wygodnie
Załącznik 216479
jesli tak zrobimy, lecimy dalej z instalacja.

3. po zainstalowaniu windowsa instalujemy wszystko co nam potrzebne.
sterowniki, programy, komunikatory, przegladarki, flashe, nie flase. winrary i inne bajery.
jesli jakis program nas zapyta gdzie trzymac ustawienia programu - kazemy mu to robic w katalogu
domowym uzytkownika (o takie cos np tlen pyta przy instalacji).


4. jesli to zrobilismy, formatujemy wczesniej utworzone partycje D, E, F itp, itd.

5. restartujemy komputer, oraz uruchamiamy go z plytki Hiren's boot - ktora nagralismy

6. plytka pokaze nam zajefajny czarny interfejs. wybieramy "mini windows XP" z listy oraz potwierdzamy enterem
Załącznik 216480

7. czekamy az przemieli i wczyta nam system operacyjny, nie zdziwcie sie. bedzie zupelnie inaczej wygladac
niz ten ktory przed chwila widzieliscie. nie martwcie sie ze jest po angielsku. tylko chwile trzeba w nim popracowac.


8. Otwieramy teraz My computer Dysk C oraz Dysk D.
Z dysku C KOPIUJEMY (nie przenosimy) katalog documents and settings
(robimy to najnormalniej w swiecie prawym > copy a potem prawym > paste)
Załącznik 216481
Wyjmujemy plytke z napedu i restartujemy komputer. by uruchomic nasz system normalny.

9. jak sie odpali nasz system - wybieramy start > uruchom > regedit > klikamy f3
oraz wyszukujemy wartosci "%SystemDrive%\Documents and Settings"

10. jak znajdzie jakis klucz z taka wartoscia. klikamy na niego 2 razy i zmieniamy
"%SystemDrive%" na "D:" tak by teraz klucz wygladal "D:\Documents and Settings..." (w miejscu kropek moze byc dowolny ciag znakow, tym sie nie przejmujemy. zmieniamy wszystkie wartosci ktore znajdzie.)
Załącznik 216482
klikamy f3 i zmieniamy tak wszystkie klucze ktore znajdzie (prawdopodobnie ok 3-4)

11. jesli znalazlo wszystkie klucze, uruchamiamy ponownie komputer z hirensboota z instrukcji wg ptk 4-7

12. wchodzimy na dysk C > usuwamy katalog documents and settings. (zaznaczamy > klikamy shift + del > enter [podczas usuwania zgadzamy sie na wszystko {yes to all}])
do niczego juz nam nie bedzie potrzebny w tym miejscu.(ten na dysku D zostawiamy, wywalamy tego z C!!!)
Załącznik 216483

13. na dysku C zaznaczamy wszystkie pliki i katalogi poza plikiem pagefile.sys. nie potrzebujemy go
klikamy na tych plikach prawym myszy oraz wybieramy 7-zip > add to archive...
Załącznik 216484

14. wypelniamy dane tak jak na obrazku.
w archive wpisujemy by zapisal na dysku E: skompresowany plik, nazwa dowolna.
nizej archive format: zip
nizej compression level: store - duzo plik zajmie zipu ale bedzie to trwalo o bardzo krotko.
w enter the password proponuje wpisanie hasla dla bezpieczenstwa. nie obowiazkowe. ale nie zapomnijmy go.

klikamy na ok
Załącznik 216485


15 teraz sie kompresuje. - po udanej kompresji wylaczamy komputer. i pracujemy na nim normalnie.
tak jak zawsze, tzn ogladamy pornosy i gramy w tibie.
praktycznie koniec. zapytacie mnie teraz gdzie tu oszczednosc czasu? przeciez to trwalo 10 godzin wszystko
wiecej roboty niz przy zwyklym formacie.
Tak. ale teraz, tak. jesli np za tydzien, miesiac, rok. system nawali lub bedzie powolny, bedzie potrzebny format
to robimy to co jest opisane w poscie ponizej.

16*. plik z dysku E: mozemy wypalic na plytach CD / DVD lub skopiowac na pendrive/dysk przenosny. o ile cd/dvd/pendrive sa niewygodne
o tyle dysk przenosny bedzie do tego idealny. w tym wypadku mozemy nie tworzyc partycji E: w ptk 2. tylko poprostu jak bedziemy tworzyc archiwum, zapiszmy je na dysku przenosnym.

Noo dobra. powiedzmy ze mamy tysiac piencset sto dziewiecset virusow.
potrzebny jest nam "format". - mozemy robic to co post wyzej od nowa. lub mozemy
poprostu w 20 minut wgrac kopie systemu ktora byla swieza. miala wszystkie potrzebne sterowniki
oraz aplikacje. Ba. zachowamy ustawienia komunikatora gg. przegladarki i wiekszosci programow.
nie zginie nam tapeta, ikony na pulpicie ani zadne pliki z moich dokumentow.


zaczynamy.
1. uruchamiamy hirensa z ptk 4-7 z poprzedniego postu
2. jak zaladuje sie system, klikamy f3 szukamy na dysku D (tam gdzie mamy documents and settings) katalogow autostart oraz startup.
3. wchodzimy na my computer. klikamy prawym myszy na dysku C > wybieramy format
w okienku zaznaczamy Quick Format i klikamy start.
4. wchodzimy na dysk E:
5. otwieramy naszego zipa z systemem, chwytamy cala jego zawartosc po otworzeniu, oraz przeciagamy na dysk C (rozpakowywujemy)
wpisujemy tylko nasze haslo (o ile ustawilismy) i juz system sie przywraca.
6. 10 minut czekamy. az sie wypakuje. wyciagamy plytke, restart kompa > gotowe.
Załącznik 216488


napiszecie pewnie ze to nieetyczne, nie ladne, obrzydliwe lub nie zadziala.
zdziwilibyscie sie.
tak dzialaja wszystkie partycje instalacji systemu w obecnych laptopach. tyle ze tam jest app ktora sama
to rozpakowywuje, oraz formatuje dysk. lecz nie zawsze to dziala tak jak powinno.

Ba. zaskocze was. jak w jakiejs firmie ma sie zainstalowac np 100 systemow. to robi sie tak samo
instaluje sie na jednym, a potem przez siec lub plyty kopiuje sie system na pozostale komputery (musza byc o takiej samej konfiguracji jak komputer pierwotnej instalacji)
zmienia sie potem w nich tylko klucze.

zaraz ktos pewnie wyskoczy ze sa narzedzia specjalne do tego. Tak, sa, norton ghoust np. ktory
jest imho toporny w obsludze. tworzylem w nim plytki, fakt, lepiej sie rozpakowywuja. ale stworzenie ich
to dla mnie bylo cos nie milego. ten sposob jest wg mnie o wiele lepszy.






kolejna czesc serii juz moze za 28 dni!

Nigdy nie spodziewałem się, żeby na TYM forum ukazał się artykuł dot. komputerów, który by w jakimś stopniu mi się przydał. Gratuluje ;)

dobrze, że wspomniałeś o tym ghoscie bo juz oburzony byłem ze sa narzedzia a karzesz sie ludzia tak meczyc :)
ale skoro problem ci sprawia to wybaczone.
U nas porobione sa ghosty i sie plytke wsadza 3 czy tam 4 razy enter i to sie kopiuje z ukrytej partycji, a plytke sie juz wyciaga i idzie do nastepnego kompa. Efekt - ten sam.

Jedynie co to podział z partycjami troche dziwny, ale art trzyma poziom

Cytuj:

---

bikstopa napisał

Ba. zaskocze was. jak w jakiejs firmie ma sie zainstalowac np 100 systemow. to robi sie tak samo
instaluje sie na jednym, a potem przez siec lub plyty kopiuje sie system na pozostale komputery (musza byc o takiej samej konfiguracji jak komputer pierwotnej instalacji)
zmienia sie potem w nich tylko klucze.

---

W firmach to sie z reguly robi innaczej - do instalacji wykorzystuje sie unattended installation

Właśnie to zrobiłem (drugi raz - za pierwszym podmieniłem wartość na zły sposób...) i nie trwało tak długo, może wydłuża o 30 minut całe formatowanie, a korzyści (czasowe) zapewne później zobaczę ;).

Dla mnie to długi i toporny sposób

1. Aby przekopiować documents and settings wystarczy stworzyć drugi profil i z niego skopiować nasz główny na drugi dysk i pozmieniać rejestr potem uruchomić ponownie kompa i już mamy główny profil na D: a tamten drugi można usunąć - robiłem tak - sprawdzone i mniej pierdylenia z tym ;>

2. Backup. Znowu dużo pierdylenia. GHOST rzeczywiście jest toporny. Ja to robie tak: Acronisem (acronis cośtam backup ) robie backupa i zrzucam go na dysk przenośny który ma dwie partycje: jedną 100mb na livecd Acronisa a na drugiej partycji jakieś swoje duperele + backup. Startuje mi z 1 partycji i w 5 minut mam nowy system

Dodatkowo zawsze przenoszę też program files na D:
Tutaj wystarczy zmiana w rejestrze i od razu możemy po restarcie używać program files na D:/. Jest to o tyle wygodne, że w czasie przywracania backupu nic nie tracimy i nic nie robimy od nowa

polecam ten styl przyśpieszania artykułu

[b]naprawdę polecam zrobienie backupa. Gdy mamy kompa zapchanego gównem to 'format' bez strat zajmuje mniej niż 5 minut (na moim antycznym pc z prockiem 1,8 i 768 ram dokładnie 8 min ; ))

jakbyś się o tym wypowiedział bikstopa (czemu tak nie robisz?) to by było miło bo trochę się napisałem.
Co do toporności obsługi acronisa to zrobienie backupa ogranicza się do 4 kliknięc a przywrócenie do około 8 :D

Cytuj:

---

kay napisał

jakbyś się o tym wypowiedział bikstopa (czemu tak nie robisz?) to by było miło bo trochę się napisałem.
Co do toporności obsługi acronisa to zrobienie backupa ogranicza się do 4 kliknięc a przywrócenie do około 8 :D

---

bo jara mnie fakt, ze mozna upchac windowsa XP w 16mb i w dodatku bedzie dzialac w nim zip i operacje na plikach.

a w viscie bez sp system ktory ma 10gb wielkosci, ma problemy z kopiwaniem plikow.

podnieca mnie to, dlatego uzylem tego sposobu. ;'d

pozatym, mam jeszcze pare fajnych numerow. ktore opisze za jakis czas. np komputery na kafejki ;d

Artykuł fajny, ale wg mnie lepiej użyć Ghosta i zrobić mapę partycji C a potem tylko przywracać.

1. dzieki
2. to ma swoje wady, sam mowisz, ze taki backup systemu wymaga takiej samej konfiruracji
wielokrotnie sam chcialem uruchomic system z dysku A, ktory podchodzil z komputera B na komputerze C, gdzie do tej pory był dysk D.
system z dysku D po prostu czasem nie startuje bez zadnych modyfikacji na komputerze B ;p
3. jest jeszcze cos takiego jak nienadzorowana instalacja systemu, pamietam to ze szkoly jak instalowali takie rzeczy, moze sie komus przyda. dodaje sie raptem kilka parametrow i wypada plytke i nie trzeba sie bawic w najczesciej te enterowania. pozniej tylko jakis batch albo cos podobnego i poinstalowane programy
4. 2 bledy ortograficzne, ktore dostrzeglem: "coś niemiłego" (nie z przyslowkami 1 stopnia lacznie), a w hasle na rysunku powinno byc: "nie wolno".

Sposób dobry, dzięki za artykuł.
Nie kopiuję jednak document and settings, zawsze wyskakiwały jakieś błędy (zapewne nie zmieniałem wszystkich wartości w rejestrze). Ale zapisanie tych informacji nie jest mi potrzebne.
Mam jednak pewne pytanie, w jaki sposób działa na system to, że "usuwamy" podczas formata pagefile.sys?

nie będzie czasem prościej zrobić obraz systemu programem ghoust? (używałem wersji dosowej ) żeby przewracać gdy coś się popsuje???