Jak myślicie, czy wprowadzenie profesjonalnego spolszczenia do tibii byłoby dobrym pomysłem ? Chodzi tutaj o tłumaczenia jak :
Rotworm - Czerw, a nie Rotworm - Duzy Robak.
Chain armor - kolczuga itd.
Co o tym myślicie ?
Wersja do druku
Jak myślicie, czy wprowadzenie profesjonalnego spolszczenia do tibii byłoby dobrym pomysłem ? Chodzi tutaj o tłumaczenia jak :
Rotworm - Czerw, a nie Rotworm - Duzy Robak.
Chain armor - kolczuga itd.
Co o tym myślicie ?
Nie, myślę, że większość z nas przyzwyczaiła się do anglojęzycznej tibii, w której angielski i tak jest na bardzo podstawowym poziomie. Poza tym, to spowodowałoby jeszcze większy napływ dzieci neo...
Napisałem że tak
sam się będę brał za spolszczanie (dużo roboty ale podejmę się tego-jak odpuszczę to upublicznię żeby ktoś dokończył moje dzieło)
Większość twórców OTS'ów nie zna perfekcyjnie angielskiego więc albo robią błędy w nierozbudowanych dialogach i opisach, albo piszą po polsku wpychając na siłę angielskie nazwy
np. 'Pokonaj tego rotworma a wynagrodzę cię pięknym dark armorem. Mam go od swego ojca który dzięki niemu przeżył walkę z dragonem'
Jak dla mnie kompletna żenada, zresztą trzeba kultywować wysławianie się piękną polszczyzną ;)
Jeśli by to nie było spolszczenie na zasadzie tłumaczenia dosłownego słów, ale nazwy adekwatne do epoki średniowiecza to jestem za. Ale sporo szukania na necie by było i niektórych słów nieda się spolszczyć np Halabardy.
Za duzo roboty,a efekt moze byc nawet nie mily.. Wyobraz sobie,ze ktos chce sprzedac chain armor to podchodzi - trade - i szuka Chain Armor a nie kolczugi czy czegos takiego.. przyzwyczajenie.