Wersja do druku
Wiadomo, ze trzeba dostać się na studi, skończyć itd, ale później to już essa. Nie oszukujmy się, ze ma jakieś zajebiscie duze koszty w porwaniu do jakichś innych zawodów, a hajs jest mocny
Dobry tentysta to 10-15k miesięcznie ma rat różnych leasingow, a zarabia drugie tyle
O ile jego gabinet będzie dobrze prosperował i będzie miał dużo klientów. To tak jak z każdym innym zawodem medycznym. Godne pieniądze są dopiero na prywacie po wielu latach nauki, zainwestowaniu kupe kasy i do tego trzeba mieć szczęście i nie zbankrutować, bo Ci taka koronka zamknie źródło dochodu na 3 miesiące albo popełnisz jeden błąd w sztuce i się do końca życia nie wypłaciszCytuj:
wampiirr napisał
oczywiście zwykle lekarze, dentysci biedni nie sa xD ale jednak jesli nie jest to jednoczesnie czyjas pasja to nie ma to sensu
>nie narobić
>dentysta
kuc odleciał
to ja idąc z trendem dodam jeszcze zostań se sędzią najwyższym, z 20-30k pewnie miesięcznie se zarobisz, praca jeszcze lżejsza niż dentysta, powodzenia Wakesuioespeps!
mamy chyba dentystę na forum, to on może przybliżyć w sumie jak to wygląda
Tak, albo zostań prezesem microsoftu ten to w ogóle ma miliardy a tylko sobie na leżaczku wypoczywaCytuj:
Taidio napisał
To istnieją faktycznie jakieś zawody, w których faktycznie nie narobisz się, a zarobisz? Chyba nie. Dentysta jednak ma stosunkowo lekka prace i mała odpowiedzialność.Cytuj:
Taidio napisał
Chłop pyta o jakiś zawód żeby zarobić, a się nie narobić, a ty mu polecasz zawód dentysty, czyli jakie byłyby dalsze kroki opa gdyby wybrał twoją ścieżkę? Parę lat nauki biologi i chemii, by zdać maturę prima sort i się dostać na studia stomatologiczne, potem 5 lat w chuj ciężkich studiów(ktoś by musiał go utrzymywać przez ten czas), potem kilka lat specjalizacji na której początkujący lekarze chuja zarabiają, no i za te 15 lat od teraz może sobie gościu otworzy gabinet i może będzie trzepał dobry hajs jeśli się ten gabinet przyjmie
Brzmi jak plan:pogchamp
Małą odpowiedzialność? xDCytuj:
wampiirr napisał
Tak są takie "zawody" np. Influencer/patostrimer albo brat Pudziana
zawód syn polecam
piekny to zawod
Jak masz uprawnienia to zapraszam do mnie na operatora koparko-ładowarki, praca na 3 letniej maszynie, płatne co dwa tygodnie, dam na start 22, jak się wykażesz to dostaniesz więcej
to może piłkarz?Cytuj:
Taidio napisał
taki lewandoski to sobie 2 godzinki dziennie potrenuje, w weekend meczyk 90 minut i tyle, a ile hajsu kasuje
próbuj
Bycie inwestorem z potężnym nakładem gotówki też wydaje mi się być dobrym zawodem gdzie nie trzeba się za bardzo napracować :hmm
o, i se rury układaj od wody i od gówna, ja na razie pierwszy rok, i trochę znajomości mi pomogły, i kasę pakuję w maszyny i narzędzia, ale generalnie to jak fajne robótki wpadały to życiówkę miałem w poprzednim tygodniu, 13.5k netto za tydzień na czysto (w skali miesiąca trzeba doliczyć dodatkowe koszta, ale generalnie myślę że przy takich zleceniach jakie mam na najbliższe miesiące, 20k po odliczeniu wszystkiego co tylko możliwe to legal do wyjęcia jest)
@wawik
o kurwa zazdro, ja jebie ale świeci mi aż w ekran
Vailandur tutaj może być najbliżej poprawnej odpowiedzi, ale też influencerki narzekają, że trzeba coś reklamować na insta i się nie da nic nie robić
noooo, ale takie typiary czy typy siedzą całymi dniami na piździe i kombinują jak pokazać dupe w innej pozycji
Mam też propozycje
>wmawiasz wszystkim, że masz na imie Veronica i jesteś kobietą
>Robisz jakieś zamieszki, bijesz ludzi i niszczysz mienie publiczne/prywatne
>Trafiasz do pierdla bo kogoś wkurwiłeś
>oczywiście rozgłaszasz całemu światu, że jesteś transem(nie robisz operacji, ani nie upodabniasz się bo po chuj i tak jesteś niebinarny)
>lgbeciarze robią na ciebie zrztuke
>ło kurwa 400k
>ESSA, wracasz do rodzinnego miasta bo tam każdy zna Cie jako Mariusza i otwierasz małą firmę
Albo zakładasz fejk zbiórki, gdzie się tylko da. Pamiętacie afere z gościem to zbierał na nowe siecento dla typa co w niego rządowa fura wjechała? Typ przytulił kilkaset patoli i sąd po 2 latach uznał, że uwaga nie złamał prawa xDDDCytuj:
orjannilsen1 napisał
Bo kurwa każda zbiórka tak działa. Nie wiesz co się z twoją kasą stanie. Ojj malutka dziewczyneczka, juz deda help 500k operacja i co? Ktos sie dowiaduje czy przezyla a jak nie to zwrot dotacji chyba, ee?
Nic kurwa nigdy nikomu nie wysle, na wykopie byl gosc co zbierał dla córki czy tam zony i normalnie przedstawiał wszystko na papierze. Znowu okazało się ze wszystko okej tylko przepierdalał kasę na jakieś maście czy chuj wie co od Ziemby.
Polecam golić debili co chcą się wybielić czy pochwalić się przy znajomych. HALO WYSLALEM 1K ZŁ NA MALUSIEŃKĄ DZIEWCZYNKE
Wow Mariusz, ale z ciebie MEN z miękkim serduszkiem
Nie bądź taki, adoptuj wilkaCytuj:
orjannilsen1 napisał
>zarobic i sie nie narobic
to niezle, to ja proponuje moze prace gurnika, idziesz sobie do windy, naciskasz guzik, troche wuzki popchasz troche wiertla ponosisz czasem mlotem pierdolniesz, wychodzisz i fajrantCytuj:
Wawik napisał
@
jak sie umiesz dobrze ustawic i jestes ogarniety to po roku w it (wlacznie z jakims bootcampem czy innym szkoleniem bez zadnych inwestycji w maszyny itp xD) robisz sobie 10k na reke siedzac w domu na dupie i klikajac w komputer, jeszcze teraz jak jest koronka to wszedzie praca zdalna jak chcesz bez problemu i plus jest taki ze mozesz se mieszkasz na jakims podlasiu a zatrudnic sie w firmie z wawki i masz wyplate x2
no i zapomnij o jakis papierach ktore musisz zdobywac 10 lat zeby byc jakims lekarzem, w it nikt nawet nie spyta czy skonczyles podstawowke
mam takiego kumpla co se robil w warsztacie samochodowym, stwierdzil ze chce pracowac w it, poszedl na bootcampa, po 3mc juz se pracowal jako juniorek dev, po pol roku zmienil firme robiac skok 4 -> 8k netto, niedawno dogadal w kolejnej firmie robote i ma chyba 11k na lape teraz a 1.5 roku temu z it nie mial nic wspolnego. oczywiscie praca zdalna z domu, pracuje ile chce, byleby sie wyrabial z robota a ze jest ogarniety w chuj to sie wyrabia w 4-5h aktywnej pracy. 0 stresu, bo jakby jakims cudem cie wyjebali to nastepna prace znajdziesz w 2 dni pewnie jeszcze z lepszym hajsem xD 0 jakiegos inwestowania hajsu, nawet z domu nie trzeba wychodzic i rak brudzic, dostajesz wszystkie pakiety wszedzie typu prywatna opieka medyczna, ubezpieczenie, multisporty i inne gowna, w lepszych firmach jeszcze cateringi czy cos xD
mam tez innego znajomego wariacika ktory w it jest z 4 lata, bardziej cwany niz dobry dev (ale zly nie jest), typ poznal kobite z norwegii i teraz kombinuje zeby dogadac zdalnie prace w norweskiej firmie (z jej pomoca no aleee kazdy orze jak moze) i w perspektywie jest skok finansowy z 10k pln na 10k ojro xD nie wiem czy to dopnie ale jak dopnie to jest geniuszem. przypominam - praca zdalna, chlop z polszy :)
Wiec mówisz, że kolega chce w Norwegii w euro zarabiać?
a co w tym dziwnego? xDCytuj:
orjannilsen1 napisał
jak szukasz robo za granica to widelki zawsze podaja w euro/usd, ja nawet w polszy mialem w usd widelki :)
o, przypomniales mi jeszcze - kolejny plus it to to, ze w kazdej firmie masz bonus za polecenie pracownika, ktory dostajesz jak gosc podpisze umowe po okresie probnym (3mc z reguly), u mnie jest chyba 1k usd za juniora, 2k za regulara i 3k za seniora, mam kumpla ktory mieszka w akadmiku i taka rekrutacje przeprowadzil ze polowe rocznej pensji uzbieral z polecen w tym roku
@
jak ktos ma pytanie jak zaczac, to szukajcie u siebie lokalnie w firmach, takich najwiekszych korpo, bo tam czesto sa ogranizowane jakies bootcampy czy inne szkolenia za free czy jakies grosze + macie zaczepienie juz w jakiejs firmie, wtedy sie piszecie na takie cos, poswiecacie jakis miesiac przed w chacie na nauke z kursow online zeby idac tam juz wiedziec czego sie spodziewac i miec latwy start, no i z reguly po takim szkoleniu ktore trwa 1-2 mc firma proponuje robote. bedziecie szczurem w korpo za pewnie mala kase (2-4k, zalezy od firmy i miasta), juniorkiem, ale to jest tylko zeby sie zaczepic, pol roku se tak pracujecie jednoczesnie sie uczac a pozniej juz it przed wami stoi otworem i mozecie uderzac do fajnych firm ktore robia co was interesuje i tak to sie krenci
a takie kursy programowania wylacznie online to nie polecam, nie dosc ze kosztuja po 10k to tyle samo mozna wyciagnac na jakis darmowych kursach z udemy jak potraficie przysiasc sami (bo i tak bedzie trzeba na poczatku) to jeszcze nie macie zaczepienia w zadnej firmie na start a to jest najwazniejsze
pzdr, pamietajcie 10% dla mn
Cytuj:
cowboy napisał
Nwm czy górnik zarobi 20k w skali miesiąca, a oprócz tego powiększa kapitał zakładowy spłacając maszyny, ja np koparki nie liczę do zarobków, a przecież za 4.5 roku będę miał ją spłaconą i nadal będzie warta w granicach 190-220k netto
Po co komu na podlasiu kanalizacja jak tam do sławojki się załatwia się?
no dobra nie mowie ze malo hajsu, tylko ze kladzenie kanalizacji nie brzmi jak nicnierobienieCytuj:
Wawik napisał
w s00mie znajomy jest kosztorysantem, nie trzeba mieć wykształcenia, ogarniesz sobie zuzie czy cos podobnego, jakiś tam całkiem spoko hajs można ogarnąć pzdr
No z mojej perspektywy na pewno nie jest, bo z pracami 'biurowymi' i logistycznymi myślę że lekko 300-350 godzin miesięcznie mi wychodzi, ale wszystko jest na dobrej drodze ku temu żeby jak najbardziej odchodzić od prac fizycznych typu układanie rur, czy też nawet obsługa koparki i przeniesie tych obowiązków na pracowników, za pewne odbije się to na finansach i początkowo spadną ale ile kurwa lżej będę miałCytuj:
cowboy napisał
Taki obrazek mi sie w oczy rzucił
https://i.imgur.com/ZP0YO5i.png
W sumie to xDCytuj:
Lord napisał
No, mam ziomeczka, 2 lata temu se bootkampa na jave ogarnal, potem trul mi dupe przez pare miesiecy o pierdoly typu jak ta encje zrobic ze by robila to itp
Potem ogarnal robote w korpo i jebany król zycia bo ma na fakturze 15k (z czego w lapie mu zostaje ~11k) i ile to on nie zarabia.
zarabia wiecej niz jakies 90% spoleczenstwa, wiec chyba moze byc dumny ze swoich zarobkowCytuj:
Lord napisał
oslo w it bardzo szybko i latwo dostac naprawde fajne pieniadze, ja sam, po roku za jakiegos smiesznego testera, do ktorego uczylem sie 2 msc wskoczylem na wyzsze zarobki, niz po 5 latach studiow i 3 latach pracy jako m.in. asystent architekta xD
To bylo odnosnie obrazka bo tego ziomeczka w 100% przypominaCytuj:
Hunted napisał
no ja wiem, tylko twoj post zabrzmial, jakby 10k+ to byly marne pieniadze za prace na etacie po 8h dziennieCytuj:
Lord napisał
a ja tylko napisalem ze chlop ma prawo czuc sie jakby wygrywal zycie, bo majac te ~25 lat, pracujac po 5-8h dziennie, pewnie zdalnie jak wiekszosc teraz, majac te 10k nie musi sie przejmowac zbytnio hajsem, a do tego ma mase wolnego czasu
nvm tak sobie tylko napisalem, bo zawsze w internecie kazdy zarabia min 15k, a po znajomych jednak wiekszosc 5-6k, albo zapierdalaja po 350h w miesiacu jedzac tekturowe zarcie z cateringu, bo nie maja czasu zeby sobie ugotowac, no ale 15k jest oslo to nie jest zadna przypierdolka do wawika, szanuje za ogarniecie sobie biznesiku i samych sukcesow pzdr esa
Zgadzam sie, mi obrazek tych pyszałków z IT przypomnial co to zarobas jest tera bo nic nie robi tylko klika w kąkuter i ma 15k, wygrali wszystko, wszystkich przechytrzili, sa najlepsi itp.Cytuj:
Hunted napisał
Troche to zbacza z tematu, ale nikt myslac o tym jebanym macku, devie 15k, nie pomysli o Prezesie Andrzeju co sra na klate modelkom z Vouge na jachcie, majac wyjebane na wszystko, bo kabze mu macki nabijaja.
Tak jest pewnie m. in. z Asseco, Polsatem i innymi spolkami technologicznymi.
sry za offtop
takie sedziowanie kozak logujesz w stan spoczynku i essaCytuj:
Taidio napisał
Ale ja przecież właśnie napisałem, że raz że miałem i mam nadal zajebiste dojścia w tej branży (dzięki tato) dwa że ja napierdalam od rana do nocy i nawet jeśli na budowie jestem 10 godzin, to wiele razy nad projektami/wycenami siedzę do późnych godzin, logistyka i organizacja każdej budowy też zajmuje w chuj czasu, a i czasem na budowie przypierdolić trzeba 17 godzin dwa dni pod rząd (ale to akurat moja pazerność bierze górę) teraz chcę odciążyć siebie dobierając właśnie pomocników i jakiegoś operatora na przyuczenie, wyjdzie mi to finansowo na pewno na niekorzyść z początku, ale nałapałem tyle robót teraz że wolę se zajechać w ciągu dnia do domu pospać godzinę i niech gogusie zrobią nawet 60% tego co przy mnie, ale coś tam się kręci, a ja mam luz, a jak się nauczą i ogarną to skróci mi to czas wykonywania takich inwestycji. Dodatkowo no ja generalnie właśnie nie liczę do zarobku narzędzi (bo to w sumie chuj i tak zostanie wiecznie) ale np spłacam leas za koparkę, i po jej spłaceniu ona nadal będzie warta w granicach 200k netto.Cytuj:
Hunted napisał
Ogólnie ktokolwiek jest na własnej działalności, to na etapie firmy <10 osób, to musi zapierdalać od rana do nocy i niedzielami i stres jak sam skurwysyn
Ale po jakimś czasie przywykasz do myśli, że może jutro nie będziesz miał co jeść i jest już trochę mniej stresu xD
No to faktycznie fajna taka praca w sam raz zgodna z idea tematuCytuj:
Wawik napisał
Może i się dużo narobisz, ale przynajmniej żyjesz cały czas w stresie. Coś za coś
moze i nie na temat ale norma postow o jezdzeniu koparka wyrobiona
https://www.youtube.com/watch?v=gKW4uK_3rS0
tak mi się przypomniało
Wiem z tego tematu , ze nie warto się imać naprawy sprzętu produkcyjnego. Od razu programista lub koparkowy.z
Warto być specjalistą, nie ważne w jakiej dziedzinie
i warto mieć znajomości i zakładać swoją firmę, polecam
masz coś godnego bardziej lub mniej do polecenia?Cytuj:
cowboy napisał
przestan... na koparke?
ze niby psychologowie maja duzo siana? xDCytuj:
Lord napisał
kurwa znam niejednego i siano robi tylko ten ktorego uwaga stary ma swoja klinike a reszta to sie zastanawia czy tego nie pierdolnac, tak samo jak z ludzmi po prawie, tez hajs robi tylko kumpela ktora robi u starego, druga zlapala fuche w zakladzie karnym gdzie tam sie zajmuje wszystkimi papierami i chuja zarabia a zapierdala codziennie od 6 rano a trzeca robi w ksero w jakies kancelarii i robi jeszcze mniej. juz nie mowiac o tym ze na nauke na studiach poswiecili tyle czasu ile by zajelo nauczenie sie chyba wszystkich najpopularniejszych jezykow programowania na rynku xD
a koparkowego co w polszy chuja dostanie a nie 15k jak jest tylko koparkowym co se kopie dziury w ziemi, gdzie mu 1/3 roku w pracy pizdzi, 1/3 siedzi w kabinie 40 stopni no i 1/3 powiedzmy w normalnych warunkach nie skomentuje, bo tego nie ma jak porownac do typa co se siedzi na rozjebanym krzesle z masazem ktory mu firma kupila zeby mu bylo wygodnie, popija kawke i przegryza orzeszki klikajac w konkuter
obrazek z pizdy bo se bym mogl tam normalnie od reki wpisac lepsze przyklady, np mechanik na statku czy inny oficer zeglugi gdzie mozesz nawet byc glabem ale jak skonczysz studia i kursy, to jak sie dobrze zakrecisz w firmie zagranicznej (to nie ma zadnego znaczenia bo i tak tam pracujesz sytemem tydzien-dwa roboty, tydzien-dwa wolnego wiec w zasadzie nie dojezdzasz) to masz tyle co 3 psychologow, koparkowy i programista 15k razem wzieci, tylko wtedy zycie pol na pol, cos za cos
a i jbc nie jestem devem
jeszcze taki obrazeczek se wrzuce
https://i.imgur.com/EvLA6Lc.png
probka mala ale to nie sa dane z pizdy tylko tak jest, taki wawik se moze duzo wiecej robic jak jest obrotny i jeszcze inwestuje w to hajs, ale sredni koparkowy obrotny nie jest, a pogadaj z byle glabem z it to 6-8k bedzie mial bo mniej sie nie placi i chuj xD
tak jak gdzies wyzej pisalem, na bank mam do odradzenia jakies kursy widmo online ktore kosztuja po 10k, teraz jest covid to jest ciezej ale tak w normalnych warunkach to w kazdym duzym miescie znajdziesz korpo ktore organizuja swoje akademie/bootcampy czesto za darmo albo za grosze i oprocz tego ze sie nauczysz na tym czyms podstaw to sie juz mozesz zaczepic na 1 robote ktora bedzie chujowo platna, ale pozniej jest juz z gorkiCytuj:
Bubuch napisał
Koparkowy 15k to kwartalnie chyba zarabia XD nwm który to kurwa wymyślił
No chuj, u nas przynajmniej, to zarobki za takiego już ogarniętego to się wahają od jakoś 4.5 do może max 7k na tych dużych gąsięnicach, ale to zazwyczaj operator musi jeszcze umieć inne rzeczy, np, mieć prawko na C czy coś żeby od czasu do czasu przeskoczyć na inną maszynę.
dzięki czyli i tak muszę wyjechać z Olsztyna chyba najlepiej kierunek WawaCytuj:
cowboy napisał
tylko fajnie najpierw sobie poswiecic ze 2mc samemu i ogarnac podstawy kodzenia w jakims jezyku, jadac na darmowych kursach czy jakis ksiazkach typu od zera do gier kodera jak chcesz byc devem, jak testerem to np sylabusy istqb i dopiero uderzac na jakies akademie/staze do firm zeby nie marnowac czasu i miec pewniaka ze jak juz pojdziesz gdzies to bedziesz mogl tam normalnie zaczac roboteCytuj:
Bubuch napisał
z cala pewnoscia jest to latwiejsze niz zostanie lekarzem xD
Ale do kurwy, bo później bez kitu ktoś może mieć jakieś mylne myślenie i na spotkaniu rodzinnym powie 'słyszałem że koparkowy w białymstoku mówił że zarabia 15 tysiency czujesz wujas 15 kola wycionga'Cytuj:
cowboy napisał
JA NIE JESTEM ŻADNYM KOPARKOWYM
Mam koparkę, ale nie jest moim źródłem dochodu, nie jeżdżę po ludziach na usługi kopania. Ja się zajmuję wykonawstwem, koparka jest jednym z wielu moich narzędzi potrzebnych do wykonania realizacji, i to wszystko. Ja dostaję pieniądze za wybudowanie instalacji, a czy ja do tego użyję szpadla, czy koparki, czy swojej, czy wynajętej, nikogo to nie interesuje.
To że umiem to robić, to po prostu był mój plus że mogłem spokojnie sobie budować swoją pozycję na rynku, bo nie potrzebowałem zapłacić operatorowi
I tak właściwie to od soboty mam operatora na przeszkolenie, więc wielce prawdopodobnym jest to, iż w najbliższych miesiącach nawet nie usiądę do koparki. Dziś sobie cały dzień chodziłem fajki jarałem, operator kopał, pomocnicy układali rury, a ja sobie na telefonie się bawiłem.
Także generalnie rzecz biorąc, jakbym sam zawód miał porównywać z tych którymi ja mam do czynienia, poszedłbym raczej w montera instalacji, nie inwestujesz żadnych pieniędzy w kursy, nauka tego jest stosunkowo łatwa, pieniądze porównywalne do zarobków operatorów czy kierowców wywrotek