Dzień dobry,
Sprawa jest dosyć prosta (znaczy w teorii), a mianowicie chodzi o okres mojego wypowiedzenia w robocie. Fajnie było, przyjemnie, dobra robótka, ale to jakie inby się dzieją w ostatnim miesiącu to to jest x-D i żałuję, że podpisałem nową umowę na nieokreślony na koniec Września.
Ale do rzeczy:
10.2016 - 01.2017 pracowałem na Zleceniu
01.2017 - 09-2019 pracowałem na UoP, nie pamiętam dokładnie ile czasu pomiędzy umowami (bo miałem zmieniane i były na określony)
Od 10-2019 pracuję na nieokreślony
I teraz pytanie jest następujące - ile mam okresu wypowiedzenia jak złożę je w tym miesiącu jeszcze? Miesiąc czy trzy?
Jedni mi mówią, że 1 i chuj, bo UoP mam od 01.2017, a Zlecenie się nie wlicza
Inni mi mówią, że 1 i chuj, ale tylko do końca Października, a potem od Listopada już będzie 3 (czemu kurwa jak to działa)
Jeszcze inni mówią, że w sumie to już 3 i elo (ale tu to nie wiem jak oni to liczą, bo Zlecenie no się nie liczy kurwa xD)
Pomuszcie pls
Zakładki