Co do pracy jako kierowca to słyszałem że na dowozie sushi fajnie bo mało zamówień + spoko napiwki.
Ja 2 lata temu rozwoziłem w KFC, nie polecam :D
Wersja do druku
Co do pracy jako kierowca to słyszałem że na dowozie sushi fajnie bo mało zamówień + spoko napiwki.
Ja 2 lata temu rozwoziłem w KFC, nie polecam :D
Jak jesteś z Poznania to priv.
czemu? kolega jezdzi i sobie chwali
najbardziej sie oplaca pracowac w kurierce na poczcie moim zdaniem, osobna firma pracujaca dla poczty polskiej. Nie masz paczkomatow ani ODBIORÓW, tylko rozwozisz. Na swojej dzialalnosci 5000zl miesiecznie na reke wychodzisz, fakt faktem zadupiasz 10h dziennie ale ludzie gorzej pracuja za 2000
w inposcie tez mialem mozliwosc pracowac na wlasnej dzialalnosci i to moim prywatnym autem audi a4 w sedanie xD pracowali ludzie ktorzy mieli jakies stare graty typu astra 1 w gazie i mogli miec z tego fajne pieniadze po odjeciu kosztow, ale jak to wyszlo w praktyce to nie wiem
widuje sie codziennie z gosciem, ktory wlasnie tak pracuje i zarabia. W inposcie na swojej dzialalnosci w dobrym rejonie to samo, a nawet wiecej, ale tam problemy z organizacja i teraz jeszcze z wyplacaniem. Poza tym wiecej jebania sie z odbiorami paczek i paczkomatami. Pocztex wyglada klawo poki co (duze miasto)
tak tylko ze w inposcie masz male rejony i mniej paczek, ja np gdzie nie bylem to zawsze 25-45, w pocztexie bylem na rozmowie i powiedziano mi ze taka srednia ilosc to 90-100 paczek dziennie wiec dosc ostry zapierdol i sporo latania po schodach po 10-12h
nikt Ci 5000zl za siedzenie na piździe nie zaplaci. Albo sie chce miec pienaidze i zapierdalac albo lezec z piwskiem jak kiepski i miec 1500
poczta polska w weekendy pracuje? (kurierka)
do ubera nie ma wymogow co do auta? tj. ponizej 10 lat?
u mnie sie do inpostu na soboty(paczkomaty czy cokolwiek) nie ma jak sie dostac
5000 troche malo jak na kurierke, ile paczek dziennie wozisz, jak duze rejony? Bo zarobic 5 000 netto w kurierce to nie jest absolutnie zaden wyczyn jezeli musisz miec dzialalnosc, zus, samochod, paliwo, amortyzacje, ubezpieczenia, ksiegowa, leasing. Ludzie maja rejony na 8-10k zlotych w takim dpd czy dhl, a i tak narzekaja, ze to stanowczo za malo. No chyba, ze wychodzi z jednego rejonu 5k netto zupelnie po odjeciu wszystkich kosztow no to czapki z glow, tak tez sie da, ale nie da sie tego polecic w sposob "idz do kurierki tu i tu bo tam sie dobrze zarabia" bo to kwestia otrzymania odpowiedniego rejonu i ogarniecia. Nikt nikomu na wjazd do firmy nie da od razu rejonu, na ktorym bedzie wychodzil 5 czy 6k netto. To mniej wiecej tak jakbys nigdy nie pracowal, mial 18 lat, przyszedl do Tesco i zarzadal stanowiska kierowniczek i 4k netto bo tak.
Ja mowie po odliczeniu wszystkiego. 7000-8000 netto bez zusu paliwa amortyzacji. I to nie ja tylko znajomi dwaj
Halo, ale odbiegasz od tematu, autor chce pracę dorywczą - tylko w weekendy, a kurierka bardziej na tygodniu.
@btw, praca kierowcy też nie należy do najprostszych jak się co po niektórym zdaje : /