jak kiedys będę prezesem albo dyrektorem to też będę miał taką asystentkę będzie mi codziennie pałe opierdalała zamiast sniadania a jak mnie wkurwi to se inna kupię i chuj
Wersja do druku
jak kiedys będę prezesem albo dyrektorem to też będę miał taką asystentkę będzie mi codziennie pałe opierdalała zamiast sniadania a jak mnie wkurwi to se inna kupię i chuj
No, ale dawala dupy czy nie? Bo o to sie tutaj rozchodzi. Jak przecietna kurwa ma 200pln za godzine to wg. mnie 3-5k dla dziwki na pelny etat tzn 8h pracy dziennie te 21 dni w miesiacu to uczciwa oferta dla jakiejs studentki imho. Ma jednego stalego typa, tylko jemu dupy daje (ewentualnie jeszcze swojemu chlopakowi), w miare dobrze zarabia, nie musi swiecic dupa na roksie itd. zreszta tam biznes dla dziwek tez nie taki kolorowy bo i tak musialaby byc "zrzeszona", a tak siedzi sobie w cieplym biurze raz na pewnie dwa dni rozlozy nogi, troche sie da pomacac i git. W sumie wiecej bym nie dal jak tyle tak szczerze. A wy jak sadzicie? Jaka uczciwa wyplata dla asystentki-dziwki? Wolam experta @Poncjusz_Piłat ;
Wiecej to chyba przesada bo jednak nawet liczac na troszke wyzsza polke 300pln za godzine to takie 4,5k to rownowartosc 15 wypadow na dobra kurwe czyli co drugi dzien w miesiacu. A taka asystentke tez by sie pewnie nie dymalo dzien w dzien jak krolika tylko co pare dni itd wiec w sumie taka kwota to w chuj uczciwa oferta imho.
wątpie żeby się jakaś zgodziła za 3k dawac dupy ale za 5k kto wie
No 3 to moze nisko dosc, ale 5k to juz w chuj uczciwa oferta (no chyba, ze ktos planuje ja dymac 3x dziennie przez 21 dni to wtedy nie).
sekretareczce kureweczce to trzeba dawać tak 5k + premia świąteczna w granicach 1,5-2 za trzymanie pizdy na kłódkę + okazjonalne bonusy w granicy tak 500-1000 żeby sie kurwie nie uwidziały szantaże żeby żonie powiedzieć czy coś.
po chuj miec zone jak mam kurew na pęczki?
no wiesz ten to miał se sekretareczke ale jego żona też pracowała w tym kurwidole xDD, i wiedziała co się dzieje ale przymykała oko na jego popęd seksualny starego zboka, sama pewnie też nie była święta ale kij ich tam wie, nie widziałem tego starego grzyba z 7 lat pewnie zaciążyła szmaciurka, i żonka robi za babisiter