mnie by irytowało nawet gdyby bank zabierał mi chociaż minutę z czasu mojej pracy szczególnie, że inne tego nie robią, jak ktoś lubi być dymany na każdym kroku to nic mi do tego, za te 2h pracy sam wolę sobie kupić kilka dobrych piw niż sponsorować je prezesowi zarządu mbank, także ja czekam jak się rozwinie sytuacja od przyszłego roku i też będę gdzieś migrował bo osób, które są lojalne wobec jednego banku od 11lat w mojej opinii nie powinno się tak traktować, tym bardziej, że konkurencja na tym rynku jest dosyć spora