Musze wrocic. Zostaly mi dwa lata studiow, ktore wolalbym skonczyc. Zastanawialem sie po prostu co w tym czasie mam robic w polsce ;p jak je skoncze to wyjade na stale, a przynajmniej na dlugo
Wersja do druku
Musze wrocic. Zostaly mi dwa lata studiow, ktore wolalbym skonczyc. Zastanawialem sie po prostu co w tym czasie mam robic w polsce ;p jak je skoncze to wyjade na stale, a przynajmniej na dlugo
Poznałem kiedyś kierowce który do nas przyleciał , trzaskał cały tydzień (3 kursy ta i nazad ) do węgier , właśnie tym do 3,5t - zasnął opierając się o paletę.
a o przeładowaniu takich "busików"można by książke napisać
Więc zanim zrobisz wszystkie uprawnienia, znajdziesz robotę to minie z 8 miesięcy. Zastanów się czy warto - dodatkowo jak się będziesz uczył, kiedy? Na zestawie nie znajdziesz roboty do max 8 godzin dzień w dzień np. od 6 do 14.
Nie lepiej złapać jakąś lżejszą robotę lub coś dorywczo łapać co jakiś czas? Praca kierowcy nie jest na chwilę i warta zachodu jako praca na 1-1.5 roku (bo tyle gdzieś popracujesz zanim zrobisz wszystkie kwity i przed zakończeniem studiów pewno byś chciał wolne itd.). Zresztą studentów nie zatrudniają tak łatwo - bo co jakiś czas potrzebują wolnego w tygodniu a pracodawcy się to nie kalkuluje.
Mam w rodzinie kogos kto pracuje na ciezarowkach. Jezdzi po europejskich portach i rozwozi materialy chemiczne(czesto bardzo niebezpieczne). ok 3k euro za miesiac + wolne weekendy.(Ale chyba akurat w tym obszarze trzeba miec duze doswiadczenie. Wczesniej moj krewny do Afryki jezdzil nawet.) Praca w NL. Bardzo sobie chwali i mowi ze w zyciu albo ta prace sie pokocha albo znienawidzi. Mozna sobie wiele pozwiedzac. :) Niestety robota kosztem rodziny.
Przeladowania to plaga, ale tez jak sie dobrze trafi to raczej orzeladowany nie bedziesz. My ladujemy max do 1100-1200kg dlatego ze to my placimy mandaty a nie kiero. Ale raz byla sytuacja ze facet przyjechal iveco z poduchami zaladowal u nas 1.4 tony bo dla nas za ciezkie to bylo i jeszcze pojechal na 2 doladunki.