Pewnie tak, ja nie mam problemu, jak listonosz zostawi list innemu domownikowi, ja nie muszę lecieć na pocztę, a mam pewność, że moja najbliższa rodzina mi listów nie otwiera ;x
A takiego pozwu, że babcia otworzyła list i tak byś nie wygrał xd
Wersja do druku
Pewnie tak, ja nie mam problemu, jak listonosz zostawi list innemu domownikowi, ja nie muszę lecieć na pocztę, a mam pewność, że moja najbliższa rodzina mi listów nie otwiera ;x
A takiego pozwu, że babcia otworzyła list i tak byś nie wygrał xd
polecam poczytać o copyright trolling na poważnych stronach www. od siebie dodam że ja bym zignorował pismo i nic nie płacił
Nakaz prokuratury nie jest wymagany.
Dokladnie tak sie dziala zeby zastraszyc ofiare. Ty i Twoi znajomi sie obsraliscie tylko na podstawie glupich wezwan do zaplaty z kancelarii/firmy windykacyjnej. Przeciez to typowe wymuszenie.
Chociaz z drugiej strony nie wiem jak jest u hitlerowcow moze faktycznie tam to dziala jak nalezy.
Po drodze musialbys jeszcze przegrac sprawe w sadzie co nie byloby takie proste.
Tak najlepiej pozwac. Sad w celu weryfikacji czy kancelaria faktycznie nie ma racji przetrzepie mu kompa i wyjdzie, ze sciagal i udostepnial.
Warto. xD
Dobra, nie czytałem dokładnie całego tematu, więc nie wiem czy ktoś to już powtórzył (jak tak to sorry) - napisz do kancelarii która ci wysłała pismo na jakieś podstawie żądają od ciebie 650 zł, kto jest poszkodowanym i pokazanie stosownych pełnomocnictw razem z wyjaśnieniem i dowodami jakie mają na poparcie że to właśnie ty zrobiłeś to co ci napisali. Jeżeli zaczną ci grozić prokuraturą to pytasz się która i wysyłasz pismo z zapytaniem czy jakieś postępowanie przeciwko twojej osobie jest prowadzone. Z informacji, które podałeś tak naprawdę nie można nic wywnioskować.
Tak na boku prawo autorskie w Polsce jest tak skonstruowane, że jeżeli nie udostępniasz osobom trzecim oraz nie czerpiesz z tego korzyści majątkowych to nic ci nie zrobią. (tj. jeżeli tylko ściągałeś z torrentów film i ani go nigdzie nie udostepniałes ani sprzedawałęś, lub w inny sposób nie wpłynął na dodatkowe zarobki jak osobie fizycznej nic ci nie zrobią [to z kk, a na kc to nie wiem, kancelaria musi sie odezwać czego właściwie od ciebie chcą.).
Podaj chociaż art. które wypisali w piśmie, bo tak to naprawdę nic nie można powiedzieć.
O ile dobrze pamiętam można tak ustawić, żeby nie być 'seederem'.