O chłopie, o co Tobie chodzi?
@down
haha, zabawne. Z kolei Ty nie jesteś orłem z czytania ze zrozumieniem.
Wersja do druku
może o Twoje głupie posty, ale ja tam nie wiem, jak dla Ciebie 500zł miesięcznie mając 13 lat to mało to sorry, ale no dla mnie jesteś wyżej przedstawioną osobą, dziękuje, lepiej zarobić 100zł niż siedzieć z dupą w domu jak masz okazje.
komentarz zbędny.
Weź się za naukę, w przyszłości będzie Ci lżej.
Troche w sumie smiechlem ze spawania xD
Ohh te słowa hipokryzji, poemat dla moich uszu.
Well, udawanie "faceta" gdy jest się jeszcze sikajkiem bo rodzice prace załatwili u siebie w robocie typu przynieś podaj pozamiataj.
Polecam również poprawić konstrukcje zdań bo z tego co ja tu się doczytałem, to nie zarobiłeś w życiu ani złotówki bo spytałeś o prace <1800. Okej i rady udzielasz : D
Chłopak ma 13 lat, gówno zrobi i gówno zarobi. Jakby nie był idiotą to by zarobił na udzielaniu korepetycji ludziom z gimbazy bo w tych czasach wszystkie gimby to miernota umysłowa.
A jako, że sam napisał, że nie wychodzi z domu, zbiera na komputer etc. to widać, że cebulak i proponowanie mu sportu to tak jakby mandrake proponowałby dziewczynie seks = no fucking chance.
pierwszej części nie skomentuje, bo marne wypociny, które nie mają pokrycia ze mną w żadnym stopniu, pracuje od 2 gimnazjum sam, kiedy Ty grałeś w tibie, ja zapierdałem w weekendy robiąc przy kurnikach, rodzice jedyne co mi załatwili w życiu to mnie urodzili, mieszkałem z siostrą, obecnie jestem na swoim, mam 20 lat, ale okej, natomiast boli mnie druga część postu, czemu w ludziach jest tyle kurwa takiej nienawiści zamiast pomóc chłopakowi, on ma kurwa 13 lat, chcę zarobić sobie na komputer, co jest w tym złego, jak może udzielać korepetycji jak sam jeszcze w podstawówce, mniemam, że Ty się uczyłeś materialu do przodu i w wieku 13 lat już pracowałeś udzielając korepetycji, przeraża mnie to co przeczytalem, serio, pierwszy raz chyba na torgu czytając jakiegoś posta miałbym ochote wyjebać komuś w ryj, zamiast pomóc chłopakowi to Ci do niego, że cebulak, ze gówno zrobi i, że jest miernotą, no ja pierdole i jeszcze typ do mnie, że nie umiem składać zdań gdzie sam robi błąd w co drugim słowie, a przecinek dla niego to coś o czym zapomniał w rozwoju, mocne.
@btw, miłego urlopu, 5.
No okej, ale jak widzę takie posty to coś we mnie pęka, nie dość, że typ napierdala na kogoś nic o kimś nie wiedząc, to jeszcze mówi do dziecka z podstawówki, że ma udzielać korków gimbusą i, że jest cebulakiem, bo zbiera na kompa XD, no jak on sobie nie pomoże to nikt mu nie pomoże, ale to nie znaczy, że trzeba mu dopierdalać jeszcze, już padło wystraczająco propozycji, proponuje zamknąć temat, bo tylko będzię drama, dostał multum propozycji, jego wola co z tym zrobi.
Założę się, że on wcale się nie "dopierdala" do niego, że zbiera na komputer tylko pragnie go uświadomić, że inwestycja w siebie będzie lepszym wyborem.
Co do autora. Zainteresuj się zarobkiem w internecie, jak dobrze poszperasz znajdziesz coś w czym się odnajdziesz, PPA, CPA, może lubisz grafikę? Jakieś szablony do stron? Internet ma tyle nieograniczonych możliwości, że tutaj brak pomysłu jest oświadczeniem, że masz za płytkie myślenie ; d. Mówię to z perspektywy faktu, że zarobiłem w internecie już dobre parę kafli [głównie PPA, aktualnie bukmacherka, ale to w Twoim wypadku odpada].
inwestycja w siebie w wieku 13 lat, a w co on może zainwestować, kurs na spawacza kurwa zrobi? Czy wykupi sobie karnet na basen za 20zł?
Chyba każdy przyzna mi racje, że nawet ten głupi karnet na basen za 20 złoty będzie lepszym pomysłem niż głupie przeglądanie kwejka, granie w ligę czy cokolwiek. Im szybciej się nauczy pracowitości i chęci do robienia CZEGOKOLWIEK pożytecznego w swoim życiu, wyjdzie mu w ogólnym rozrachunku na lepsze.
te kolędy to zajebista sprawa, serio weź 2 ziomków i nauczcie się nawet kaleczyć, 2 browary przed i pójdzie :D
przecież jak ludzie rzucają 5-20zł kolędnikom
Potwierdzam, jak przygotujesz sobie dobre stroje, fajną szopkę i nauczycie się 3 kolęd to w 3 osoby spokojnie można po 300 zł w wieczór zarobić. Ja to w twoim wieku na tibii coś tam zarabiałęm.
Nie wiem dokładnie jak to wygląda, ale może składanie długopisów? Praca raczej do ciężkiej, fizycznej nie należy? A umowę na rodziców, raczej powinni być dumni, że chcesz sam na komputer zarobić, a nie ciągle do nich z tekstem "kup mi kompa". Jednakże jeśli ma to być na zasadzie "ee, umowa na rodziców, nie muszę tego robić" to nawet nie zaczynaj o tym myśleć.
Zrobię coś napewno (odśnieżanie git)
Całą noc o tym myślałem i spróbuje (PS: jak ja mam ferie zimowe ludzie pracują ?) z szybami (pozbywanie się lodu z szyb w czasie mrozu, wiem jakie to czasami wkur*******)
Na zabawy w necie - może ale zawszę się tego jakoś bałem (jak przez neta jak nie mam konta bankowego ?)
Co do kolęd - jestem innej religii (nie dociekać jakiej) i nie dość że nie znam kolęd to nie umiem śpiewać ...
Kolędy niestety odpadają ;/
Składanie długopisów (to chyba w stolicy a nie na zadupiu) gdzie można dostać i jak z tym jest ?
Nie ma ale ...
Piszę jak jest a nie że szukam wymówki ...
Z netem pomyślę, poczytam
A czemu ludzie mają nie pracować w ferie zimowe? XD
mozę w pracy tez maja ferie zimowe ziooom
Pomyśl sobie, że w tym momencie masz firmę - do czego zatrudniłbyś osobę która ma 12 lat i nic nie umie zrobić?
No co ty - taka anarchia na dwa tygodnie, nie pracuje policja, poczta, internetu nie ma - nie ma nic, przejebane. Zrób zapas chleba bo będzie cienko.
W twoim wieku najlepszy zarobek to mieć dobre oceny = stypendium.
@up Nie wiem jak potem, ale w tym wieku stypendium jest za dobre oceny, ja w gimbazie (którą właśnie skończyłem, więc informacje w miarę świeże) miałem ~100 zł za semestr, więc jeśli główną motywacją ma być kasa to raczej się nie opłaca zakuwać na tą średnią 5.33 lub większą, ale jeśli dużo nie brakuje np.tylko poprawić 2/3 przedmioty to jak najbardziej.
JEBŁEM XD Ty typeczku sam zdania napisać nie potrafisz a poprawiasz innych. XD! Wiesz co to są kropki w zdaniu? ;d
Wiesz jak mogłoby się to skończyć? XD
Odśnieżanie lajtowo, może coś wpaść. Jak na Twój wiek to przemyśl to, zainwestujesz 20zł w łopatę i skrobaczkę to zwróci Ci się w jeden dzień z profitem. Dorośli, którzy pracują nie zawsze mają 2 tygodnie ferii i 2 miechy wakacji XD
Jeśli jesteś innej religii, odpuść sobie kolędy ;d
Za długopisy bym się nie łapał. Bardzo łatwo mogą wyjebać Ci wałka. Narobisz się a nie zarobisz.
i co z tego, ze jestes z innej religii? nauczenie sie 3-4 koled zajmie ci dzien, a ja jak chodzilem ro w 2 dni zarobilismy jakies 2 stówki na łebka, a zabawa byla przednia :D
Jeżeli odmienność wiary = prawosławie / katolicyzm, to nie sądze, ażeby śpiewanie kolędy katolickiej tak bardzo godziło wiare prawosławną, z tego co wiem, prawo~ śpiewają po rusku, nie wiem czy te kolędy co my czy nie. Ewentualnie już jak jest zagorzałym chrześcijaninem, może jingle bells albo last christmas nakurwiać.
a jak jest muslimem...
to go jebać
Wydajemi się że jesteś trolem, ale kur*a ok wierze ci ;)
Dużo jest rzeczy które można robić w tym wieku fakt nie jest to umowa o praca(itp...), [w sumie WSZYSTKIE], jak się boisz nie musisz no i tyle chesz mieć masz, chcesz 'dostać' to już nie zawsze niestety..:<
TylE
Dobra dobra (kolędy - może nauczę się grać na flecie to nie bd śpiewał)
Odśnieżanie - opracowuje ulotki (poszukam starego numeru mojego)
Szkoda że mieszkam w małej mieścinie bo tu trudno o robotę ogólnie ;p
Mogę max jeszcze robić dla kogoś zestawy lutnicze (czy jak tam) ...
ostatnie co mi wpadło to zbieranie puszek/złomu i sprzedawanie w skupie, hajsik by był tylko by trzeba było zlokalizować nieużywany ogródek działkowy, wyciąć piłką do metalu słupki, pociąć je i sprzedać na złomie. Puszki jak wiadomo to idziesz osiedlem po jakiś nieużytkach gdzie dużo meneli się kręci/przechodniów bierzesz jakiś plecak czy siatke i bierzesz te przedmioty do baga.
Jak się wstydzisz to się nigdzie nie ruszysz i nic nie zarobisz. A imo kolędy najlepszy sposób, na złomie możesz też dorobić ładny piniondz.
Że co? Nie rozumiem twojego dialektu O.o
To w zasadzie nie jest taki kiepski pomysł, zawsze możesz zapytać rodziców i przejrzeć piwnice/strych. Jakaś stara pralka czy coś.
@down
tylko jak będziesz z puszkami na złom szedł, nie zapomnij dorzucić kamieni do nich xD
Dobrze można zarobić na dożynkach, czy innych imprezach. Szczególnie w jakiś miasteczkach/wioskach. W czerwcu z kuzynem zbieraliśmy kaucjowane butelki po piwach na jednej z takich imprez. Butelka na butelce leżała, w niecałą godzinę po 40 dyszki na lebka :)
W zbieraniu puszek nie ma nic złego, ale w łażeniu po ogródkach i wycinaniu metalowych elementów już tak...
Na zdrowie im to wyjdzie.
Co do kradzizy zlomu, to w gimbazie z 2 ziomkami odkrylismy, ze na terenie fabryki w naszej wiosce jest porozrzucane sporo pretów/blach/innego zelastwa, na dodatek od strony rzeki byl taki nasyp, dzieki czemu wystarczylo na niego wejsc, wdrapac sie na ogrodzenie i przejsc. No to w nocy poszlismy tam i na zmiane chodzilismy tam i bralismy sobie ten szmelc i przerzucalismy przez ogrodzenie, nie wiem jakim cudem nikt z fabryki(nocna zmiania) nas nie zauwazyl ale chuj. Uzbieralismy troche tego, wjebalismy w krzaki i poszlismy do domu. Rano wracamy, kumpel bierze taczke i to ladujemy. Okazalo sie, ze taczki sa za male i bedzie trzeba 2 kursy robic conajmniej, ale kumpel mowi, ze nie bedzie 2 razy zapierdalal i "ladujcie hehe wszystko, dam rade ;]]]". No to zaladowalismy. Nie ujechal 2 metrów, taczki go przeciazyly i on razem z tym wszystkim zjebal sie ze skarpy i wszystko pospadalo do rzeki, takze nie polecam.
No może i tak ;)
A ktoś z Torga ma jakąś robotę ?
Jak będę gdzieś to może ...
Puszki to wstyd zbierac po osiedlach :D
Jak chcesz bawic sie w zlom legalnie to magnes neodymowy na lince i rzucanie z mostow.
Nie chcę robić złomu - nie jestem cyganem ani nie mam siły fizycznej ani nie chce
Zajmę się odśnieżaniem i nie wiem (to wszystko wydaje mi się niemożliwe jakoś ;/)
Puszki to żaden wstyd, ja mając 12 lat to nas jeszcze w szkołach namawiali itp, żeby sobie zarobić i środowisko było czyste taka pro-ekologia, co teraz się z tymi dziećmi porobiło? pieniądze na ulicy leżą tylko trzeba mieć odwagę je podnieść.
Jaki wstyd, człowieku... to u nas tylko jest tak po*ebany naród że nie rozumie ekologii, podniesiesz z ziemi (bo jakiś pajac wyrzucił imo jego waste kasyxD), dostajesz za to hajs. Nie wiem jak teraz ale ja tak 10 lat temu potrafiłem sporo wycisnąć, o butelkach już nie wspomnę, a szukanie złomu to już całkiem dochodowy biznes. pozdrawiam tych co jako dzieciaki sprzedawały złomy :D
Wiesz co, rzadko akurat widac puszki porozrzucane. Czesciej inne smieci. I jakos ich nikt nie zbiera, i Ty pewnie tez nie, wiec nie chodzi tu o ekologie. Po prostu, ja bym sie wstydzil podnosic przy ludziach puchy, albo moze jeszcze ze smietnika wyciagac. Niech sobie zulki zbieraja. Sam pije czesto piwo w puszce w domu i puszki zawsze leca do smieci. Bo ile z tego bede mial na miesiac, 5-10zl? Skladuj to w domu i jeszcze idz/jedz na jakis skup. Szkoda zachodu.
Zlom jak najbardziej ok. Sam wylowilem z wisly z 5 ton ;d A drugi tyle pewnie wykopalem przez cale zycie :D
Może złóż wniosek do sądu, że rodzice nie spełniają w Twoim mniemaniu swoich obowiązków, jako prawni opiekunowie, uniemożliwiając Ci samorealizowanie się jako osobie młodocianej z kierunku w którym chciałbyś, czyli informatyka.(brak dobrego kompa) Z dobrym prawnikiem dasz radę.
Zbierać przy ludziach i od razu im mówić o ochronie środowiska żeby czasem pomyśleli o tym gdy wyrzucą butelke w trawę.
Wiadomo teraz pewnie za złom ładnie można dostać, ale ciężej tak myśle go teraz znaleźć bo niby gdzie? jak nie ma większej rzeki albo czegoś opuszczonego to ciężko a jak wiemy autor nie kwapi się ruszyć gdziekolwiek, tak więc pozostaje mu ten temat i kombinowanie jak wyimaginować własnego kompa.
Apropo butelek, ostatnio taki 10 latek max poszedł do monopolowego sprzedać butelki, pewnie ojciec chlał i kazał mu zapierdalać i sprzedać, a jak nie to wpierdol, głupia baba mu nie chciała przyjąć, tak mi się szkoda chłopaka zrobiło, że sam bym mu dał kase jakbym miał przy sobie coś, ludzie to są ogólnie kurwy, drugi przykład, mały chlopaczek, widać, że z biednej rodziny chciał sobie kupić 2 lizaki, brakowało mu tam 10 groszy do jednego i ta kurwa mu powiedziała, że nie sprzeda, no zajebać tylko takie, 'zapłaciłem' za młodego, a przed nim stały 3 osoby i nikt nie pomyślał, dlatego nie polecam takich rzeczy, bo niestety w polsce żyją w większości skurwysny.
@do młodego, zadaj sobie pytanie czy Ty chcesz tego kompa czy fajnie jakby był, bo jak to drugie to napewno na niego nie zarobisz i sobie odpuść.
Synek, nie zarobisz, weź się za szkołę, do gimbazy poszedłeś, jak będziesz miał dobre oceny to rodzice kupio komputer = profit.
Autorze tematu, jest jeszcze jeden sposob. Wizualizuj sobie bardzo dokladnie komputer, a do konca roku pojawi sie on pod twoimi drzwiami