Shany napisał
otusz
tutaj masz dostepna moja gre na przestrzeni ponad 2 tygodni afair. uwazam, ze proba tych 20~ transakcji jest wystarczajaca, aby uznac, ze ich pomyslnosc nie byla dzielem przypadku, a analizy i przemyslanego dzialania
może gdyby ten temat nie był głównie pijackim bełkotem xD z przerywnikami w postaci wysrywów zendolki xD to coś bym zrozumiał
ale sam fakt, że uznajesz próbę 20 transakcji na małych kwotach za wystarczającą wiele mówi
wycieczka personalna. uwazasz ze osoby ktore w 2014 dostrzegly wielki potencjal (= spekulacja) uprawiaja hazard? bo o ile prawie-ze jestem w stanie sie zgodzic ze granie krotkoterminowe przejawia cechy hazardu, tak swoja postawa sprowadzasz caly temat "kryptowaluty" do jednego wora pt. "hazard" co jest po prostu ignorancja
nie wycieczka personalna, tylko pytanie, skoro przytoczyłeś taki argument
bo możemy sobie gadać o tych, co kupili bitcoiny po 5 centów w 2009, bo widzieli potencjał rozwojowy projektu, i trzymali to przez 10 lat, ale co to wnosi? ile takich osób jest z obecnie "grających"?
i to akurat niekoniecznie spekulacja, to właśnie mogła być inwestycja, spekulację uprawiają hehe influenserzy z tłitera czy innego jutuba, którzy wciskają ludziom kit, żeby wpływać na rynek, a hazardzistami są płotki próbujące dorobić się na zgadywaniu czy urośnie (czyli zdecydowana większość)
tak, kazda inwestycja obarczona jest ryzykiem i pytanie czy znasz jakas uniwersalna granice kiedy to ryzyko juz jest na tyle duze, ze jest to hazard? wydaje mi sie, ze ja znam, nie jest ona bynajmniej kanoniczna, pochodzi z mojej glowy - gra staje sie hazardowa wtedy, kiedy gracz dzieki swoim umiejetnosciom nie moze w znaczacym stopniu wplynac na wynik rozgrywki
nie ma uniwersalnej granicy, wiadomo że to wszystko jest w pewnym stopniu płynne, ale zauważ że w obrocie kryptowalutami z samego założenia chodzi o duże wahania, czyli potencjalnie duży zysk i duże ryzyko, to są cechy które przyciągają najwięcej "graczy", ponadto "gra" jest tak dynamiczna, że często musisz w dużym stopniu polegać na intuicji, bo trzeba równie szybko reagować i na jakieś szczegółowe analizy nie ma czasu (minimalizacja ryzyka jest na dalszym planie)
i to są generalnie założenia czysto hazardowe, nie inwestycyjne, stąd właśnie stoję przy zdaniu, że jest to czysty hazard
nie wiem też dlaczego uważasz, że są jakieś istotne różnice w przewidywaniu wyników wydarzeń sportowych, a wahań kursów pseudowalut, a tym bardziej nie widzę sensu w porównaniu tego drugiego do inwestycji w zakup nieruchomości
pisalem podobnie, nie rozumiem jednak dlaczego wlasnie z gory zakladasz ze nie moge byc tym
ekspertem hehe w dziedzinie duzo bardziej wymiernej niz kopanie balona przez 22 ludzi + patrzysz z gory na wszystko co kazdy ma do przekazanie w temacie o komputerowym pieniazku
jest niewielkie prawdopodobieństwo, że akurat jesteś takim gościem, i to, co piszesz, na to nie wskazuje
oczywiście mogę się mylić, ale skoro dziedzina jest wymierna, to łatwo to sprawdzić: mianowicie, ile w tym siedzisz i ile na tym zarobiłeś do tej pory?
Zakładki