Wystawiasz ofertę na necie i czekasz aż ktoś to od ciebie kupi. Normalne, że każdy będzie czekał aż cena spadnie żeby kupić po taniości.
Wersja do druku
narazie widac ze to idzie w chj w gore :D
http://iv.pl/images/84069844787167141439.png
troche nie maja na co czekac :P
Ciekawe czy to przypadkiem nie jest tak, że kupują to ludzie, którzy chcą wejść do "biznesu" i w ten sposób utrzymują tych, którzy już w nim są, a jak będą chcieli to sprzedać to się okaże, że muszą szukać kogoś nowego, kto dopiero wchodzi, bo ci co już są w "biznesie" to tylko sprzedają, a nikt nie kupuje. :P
Jak zamienić 1BTC na PLN? Nie ma z tym problemu w Polsce czy naliczają jakiś podatek? Czy może lepiej założyć rachunek np w Niemczech lub innym kraju i na tamten rachunek przelać kasę?
dlatego nie sprzedaje tylko wrzucone mam na kontrakt, który dokopuje mi 10% mojego wkłądu co mc przez okres 18mc. po pierwszym miesiącu od wrzucenia zaczyna 'kopac' moge wyplacac to co sie wykopie dodatkowo
No to dobre kieszonkowe co miesiąc będzie wpadać. Co w razie spadku ceny btc? Zarabiasz stale 10% i dopiero wypłacasz po 18msc niezależnie od tego co się na rynku dzieje?
mnie obchodzi finalna cena po 18mc ktora wplace spowrotem na portfel blockchain bo nie zamierzam tego ruszac. oczywiscie moge dokupic sobie kolejny kontrakt jak sie uda to na poczatku roku chcialbym taki na 5 btc a potem to juz z górki, sam dochód pasywny mnie urządza, więc moge po prostu dokupywać kolejne konkrakty a cześć sobie wyplacac
Byczku czy mógłbyś poinstruować lub chociaż odesłać do lektury jak wejść w taki biznes? 8 tysięcy nie strach ryzykować jak teoretycznie profit wydaje się być zadowalający.
Nie boisz się? Teoretycznie to wszystko to tylko teorie i nie ma to żadnego realnego zabezpieczenia. Jutro może się okazać, że twoja kasa wyparowała i nikt się nie przyzna, że cokolwiek widział i co wtedy zrobisz? :P
Jak dla mnie to za duże ryzyko. Kasa, która istnieje tylko w internecie, a w internecie sami oszuści.
jak zwykle tygrrysek i jego mądre myśli
bitcoin jest na rynku od lat, a łączna kwota transakcji, w których się go wykorzystuje przekracza zapewne kwotę transakcji, w których korzysta się z walut krajów trzeciego świata
wątpie, żeby akurat teraz miał się wypierdolić
Tutaj macie to o czym Byczek pisał
http://michalwyszynski.pl/gainbitcoin-realna-kopalnia/
Ciekawi mnie jedno. Jaka jest "gwarancja" ze gainbitcoin nie padnie i nie zamknie swojej "kopalni"
http://businessinsider.com.pl/finans...c-2017/j76bf41
Chyba mają w ogóle powstać dwie nowe kryptowaluty i wtedy z wiadomych względów kurs BTC może spaść
W ogóle Chiny mogą zablokować wypłaty na giełdach
I co z tego, że całość działa od lat?
Wszystko działa tylko na "słowo honoru". Co zrobisz gdy wplacisz gdzieś te bitcoiny, a koleś zwinie interes i zniknie z kasą na Hawajach? Pójdziesz na policję lub do sądu mówiąc, że ktoś ci ukradł wirtualne pieniądze, które tak naprawdę nie istnieją, bo istnieją tylko w internecie? xD
Całość przypomina odcinek serialu "Teoria wielkiego wybuchu" gdzie Sheldon wzywał policję, bo ktoś mu ukradł przedmioty z gry War of Warcraft. :P
Tak na prawdę to ty nawet nie jesteś w stanie powiedzieć gdzie idą twoje pieniądze. Równie dobrze może się okazać, że ta cała "firma" gdzie wpłacasz te bitcoiny to jakiś brudas z laptopem w murzyńskiej wiosce i chatce ulepionej z gówna. xD
@up dokładnie tak samo jest z prawdziwym pieniądzem i bankiem, pozdro
nie ma ;)
nic kurwa xD taki wielki biznesmen jak Ty powienien wiedzieć, że inwestujemy tylko tyle, ile możemy stracić bez bólu dupy, taki odważny jesteś latać na filipiny całkowicie zmieniać swoje życie a boisz się kilka tys zł zainwetsować? (co to dla Ciebie btw ;) ) śmierdzi mi coś
a póki co spróbuję sie nachapać na btc ile wlezie
Ale gdzie ty chcesz to wpłacić, że ma zniknąć. Największą zaletą i jednocześnie wadą btc jest to, że transakcje są anonimowe. Więc tak, jeżeli przelejesz komuś btc to może ci je ukraść, dlatego nie przelewasz ich byle komu. Jednak anonimowość btc pozwala (przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa) płacić za narkotyki, morderstwa i inne nielegalne rzeczy i nie pozostawia praktycznie śladów.
Obliczałeś Byczek ile miesięcznie wpadnie Ci do tego portfela przy założeniu że kurs dalej tak będzie szedł w górę? Wpadać do Twojego portfela będzie miesięcznie 10% z tej kwoty która pierwotnie włożyłeś czyli 8600? W jaki sposób te 86zł miesięcznie możesz wyjąć fizycznie z konta? Z tego co wyczytałem to są jakieś limity wypłat i chyba maksymalnie 1000zł można wyjąć. Opisze to ktoś dokładniej na czym to polega lub podrzuci jakiś link?
to nie tak, miesięcznie w moim portfelu będzie więcej o 10% BTC od tej wpłaconej sumy w przypadku 1btc jest to 0,1 btc/mc w przypadku 5btc już 0,5btc/mc
więc ten procent liczony jest od btc a nie od wartości btc
co do wypłat są limity ale nie zgłębiałem tego jeszcze, zaufałem kumplowi co z tego żyje, nie zamierzam tego ruszać do końca kontraktu czyli 18mc po skończonbym kontrakcie możesz wypłącić całość na swój blockchain
Czyli Ty na tym kontrakcie po prostu jakby "wykopujesz" te BTC? Co miesiąc będziesz miał więcej o 0,1 btc? Finalnie po 18msc powinieneś mieć 2,8 btc? Jeśli kurs dalej będzie ładnie szedł no to już są fajne pieniądze tylko żeby to później wypłacić bez problemu.
Dobrze rozumiem?
Aby tylko giełda nie upadła jak MtGox ;)
btc sie nie kupuje, tylko altcoiny ;d większy % idzie zarobić, ja na początku marca kupiłem XEM za 0.01$ a na dzień dzisiejszy kosztuje 0.23$ mam tego kilkanaście tysięcy sztuk.
a co do sprzedawania btc w kantorze i stracie to co Wy pierdolicie xD kupujesz na gieldzie btc w sekunde i tak samo sprzedajesz po aktualnym kursie kiedy tylko chcesz, nie ma z tym żadnego problemu... jak kupił np za 8k i teraz wart 9k to za tyle sprzedaje.
tak, wykopujesz z tym, że kopanie liczy się od 0 btc więc po 18 mc mam 1.8btc
mój profit w tym przypadku będzie wynosił 0,8 btc (nie licze wlozonego MOJEGO 1btc)- przy teoretycznym kursie 9000 jeżeli taki będzie za 18mc zarabiam 7200pln na czysto
Tak dla formalności. Cała ta impreza nazywa sie gainbitcoin i jest opisana w tym linku?
http://michalwyszynski.pl/gainbitcoin-realna-kopalnia/
tak, profit z poleceń też jest ale nie lubie bawić się w piramide i naciaganie na sile ;d
to jest bardzo fajny temat, kupujesz nawet głupie 0,1 btc a więc grosze i z biegiem czasu rosnie Ci ladna sumka (zakladajac ze gainbitcoin nie upadnie) nikt Ci tez nie broni kupowac nowych kontraktow w trakcie trwania jednego jezeli mialbys dodatkowy zastrzyk gotowki, a jak masz ludzi w otoczeniu ktorych zainteresujesz gainbitcoin to masz % ze swojego refa i potem % z ich refow i mozna fajny dochod pasywny zrobic
Mocno się zastanawiałem nad wyczekaniem jakiegoś załamania kursu, ale skoro ty w to wszedłeś, bo ci doradził człowiek który z tego żyje to, albo to jest moment w którym to już nizej nie zejdzie, albo pójdzie zaporowo w górę. Inaczej by ci nie radził skoro nie będzie tego profitował.
No widzisz, bo ja nie inwestowałem po to żeby stracić. I zainwestowałem wszystko co miałem, a nawet więcej, bo moja inwestycja była na kredyt. W tym chyba tkwi sedno tematu. :)
Poczytałem o tym trochę i powiem, że jest dokładnie tak jak ryba pisze:
Dokładnie na tym cała popularność bitcoina bazuje, ale jest to bańka, która bardzo szybko pęknie. Na dziś dzień bitcoiny w wielu krajach nie mają nic co by je kontrolowało. Są wykorzystywane do prania brudnych pieniędzy, sponsorowania terrorystów itp. Ale praktycznie wszystkie kraje zdają sobie z tego sprawę i odpowiednie ustawy już są opracowywane. Wiele krajów uznało bitcoiny za nielegalne i zabroniło w ogóle ich użytku, a inne pracują nad odpowiednimi ustawami. Jak tylko prawo zacznie to kontrolować to bańka z bitcoinami pęknie i cena poleci na łeb na szyję, albo całkowicie bitcoiny znikną z rynku.
a póki co, viva las vegas i nachapać się ile wlezie ;)
Albo będzie wręcz przeciwnie.
Gdyby prawo zabroniło posiadania złota, to byłoby ono cenniejsze, czy mniej warte??
PS. Różnica między zabranianiem bitcoina a zabranianiem złota jest taka, że ...... Żeby zabronić bitcoina trzebaby było zabronić internetów. Co za problem połączyć się przez VPN/Proxy ze swoim portfelem? teraz przecież nie musisz ściągać całego block chaina więc transfer bitcoinów to ilość danych liczona w kB...
A nie oszukujmy się. Jeśli ktoś ogarnia jak kupić bitcoin i założyć swój portfel, to raczej ogarnie też zainstalowanie VPN.
Jak to jak zabroni? Tak samo jak zabroniło już kilka innych krajów. Jakakolwiek transakcjia bitcoinami jest tam traktowana jako przestępstwo. I po zawodach.
Jak świat ustali odpowiednie prawo to cena wcale nie poleci do góry tylko spadnie w dół, bo cały świat przestępczy przestanie tej waluty używać, a nie ukrywajmy, że dziś cenę tej waluty śrubują właśnie przestępcy kupując to milionami i piorąc brudne pieniądze.
Scrackowane aplikacje/gry/windows to tez przestepstwo, nawet z większą możliwością wykrycia i jakoś nie znam wiele osób które się tego trzymają restrykcyjnie.
No i wg Ciebie świat przestępczy przestanie używać bitcoina, dlatego, że stanie się to przestępstwem? yyyyy XD
A ludzie którzy pchają w to setki tysięcy zwyczajnie będą sobie obracali tym hajsem piorąc hajs przez jakiś gibraltar. Myślisz, że już nie mają porobionych optymalizacji podatkowych w rajach podatkowym :D? Co za problem z gibraltarskiego proxy sprzedać bitcoina na ichni numer bankowy :P
Z resztą zobacz w jakich krajach to jest nielegalne... Boliwia, Ekwador, Kyrgyzstan, Bangladesz... Nawet w korei nie jest zabronione xD Myślisz, że europa będzie wolała tego zablokować zamiast to opodatkować :P?
Świat przestępczy przestanie tego używać w momencie gdy stanie się to łatwo wykrywanie. Tak samo jak to jest z każdą zwykłą walutą. Kraje które wymieniłeś uznają to za nielegalne dziś, ale wszystkie inne kraje pracują nad odpowiednimi ustawami żeby ta waluta była tak samo regulowana jak każda inna. Zdziwił byś się jak wiele pada pytań i jak wiele rzeczy musisz udowadniać gdy chcesz wykonać przelew w banku ze swojego własnego konta na większą sumę pieniędzy.
Skoro bitcoin jest legalny w Japonii (od kwietnia br.) to chyba jest to lepszą prognozą w jakim kierunku może zmierzać btc niż kolejne ekspertyzy tygryska
Zapewne to jest właśnie powodem, że cena tej waluty tak szybuje w górę ostatnio. Wszyscy pewnie zdają sobie sprawę, że wszystkie kraje pracują nad odpowiednimi ustawami i jest to ostatni dzwonek żeby wyprać brudne pieniądze więc każdy robi co może póki jeszcze się da.
I nie kay. Nie chodzi tu o podatki. Podatki akurat już są na to położone. Chodzi o posiadanie kasy nie wiadomo skąd. W ten sposób też się walczy z przestępczością.
Ja osobiście uważam, że to nie pierdolnie, a ludzie mówią to z każdą psychologiczną granicą.
Bardziej boję się tego, że będzie jakiś przełom w technologii który pozwoli a) shackować bruteforcem wallety b) rozwiązywać bloki w takiej szybkości, że cała waluta zostanie wydobyta w kilka tygodni or soo (chociaż nie wiem czy w dłuższej perspektywie czasowej będzie miało to znaczenie) c) wyjdzie takie crypto, które będzie przelomowe i bitcoin nie będzie numerem 1...
Jest to poważna dziura w prawie na skalę całego świata i na pewno każde państwo zrobi co będzie mogło żeby ją załatać. Tu nie chodzi o popierdułki typu nielegalny Windows tylko o poważne rzeczy jak przestępczość zorganizowana, mafia, narkotyki, terrorysci i kupę innych rzeczy. Nie zdajesz sobie nawet sprawy jak czujnie są obserwowane pieniądze. Przypuśćmy, że jutro byś wykopał w ogródku skrzynkę zawierająca 1 mln złotych i poszedł to wpłacić do banku. Wtedy dopiero byś zobaczył ile ludzi by na ciebie siadło i jak bardzo musisz się tłumaczyć.