cale moje portfolio na -18,89%, a podejrzewam, ze te spadki potrwaja do lutego
Wersja do druku
cale moje portfolio na -18,89%, a podejrzewam, ze te spadki potrwaja do lutego
mój balance wczoraj a dzis -5000 zł
Niektóre już odbijają.
pytanie co teraz będzie z chińskimi walutami skoro nawet minerzy podobno chcą uciekać za granicę
Mój bilans ost kilka dni - 15k
W pewnym momencie -20
Większego luzu dawno nie czulem jak spadało. Twardo hold.
nic? czemu chiny mialyby banowac krypto albo gieldy, skoro sami aktywnie wspolpracuja z niektorymi coinami. wejda pewnie jakies regulacje, zeby to nie byla szara strefa i tyle, o ile to info jest w ogole prawdziwe, bo nie ma jeszcze zadnych oficjalnych wiesci.
jak czytam o tych jebanych chinach to mam fleszbeki do lata 2k17, tylko spadki byly 2x wieksze i cale portfolio mialem na -60% XD
ostatnio btc tak nisko był na początku grudnia
ma ktoś fiat przelane które zastanawia się czy zamienić na btc?
Opłaca się jeszcze kupować na bitbay? Chce przeznaczyć jakieś drobne na sprawdzenie na własnej skórze jak to jest. Czytam o tych giełdach od 2 dni i za dużo informacji naraz- wszystko mi się miesza i stwierdzam, że rozumiem to wszystko jeszcze mniej niż na początku XD
Macie może link do jakiegoś poradnika/protipów etc. jak zacząć swoją przygodę z kryptowalutami?
Nie chcę nic mówić ale Ci którzy z łatwością przyjmują spadki, to macie świadomość że krypto to jedna z największych baniek spekulacyjnych jakie świat widział?
ja się dziwie, że to jeszcze stoi 12k.
Mogę napisać, że krypto są bańką bo:
-wcale nie jest tak, że bitcoin nie podlega inflacji bo są różne alty i każdy o tym wie - więc argument z problemem braku inflacji jest nietrafiony (bardziej w sumie chodzi mi o nieskończoną podaż). Zresztą deflacja dla waluty jest również bardzo zabójcza ogólnie jako waluta to chyba nie ma się co zastanawiać bitcoin jest rakowy.
- Jeżeli traktujemy go jako środek inwestycyjny to nie ma on KOMPLETNIE żadnej wartości materialnej. Null. Porównując do złota to nawet nie ma sensu się rozpisywać.
- Problemy z transakcjami - obecnie fee na transakcjach i długość przelewu prowadzi do tego, że w sumie to co już wspomniałem jako środek płatności nie ma to racji bytu żadnej.
- Zero kontroli nad walutą albo prawie 0 kontroli.
- Tylko czekać, aż będzie afera, że ludzie poinwestowali w krypto jakieś Janusze z Grażynami i im nie wypłacili bo giełda "została zhackowana" i będzie całkowita delegalizacja krypto. Wtedy to już się z tej bańki w ogóle nie pozbieracie.
Nie mówię, że nie ma sensu w to inwestować, bo tak jak było można zarobić na tulipanach, tak można było (może jeszcze będzie można) zarobić na krypto. Co nie zmienia faktu, że to czysta spekulacja i kiedy jebnie to nikt nie wie.
Tak samo bitcoin był bańką na poziomie 200$ tak samo bańką jest teraz.
Ale piszesz krypto a wszystko odnosisz do bitcoina.
Mógłbyś sprecyzować jak istnienie altcoinów ma mieć wpływ na inflację btc?
no ale pieniądze papierowe tak samo, więc po co ten argument?
Wydaje mi się, że to kwestia technologiczna i patrząc na obecny rozwój, nie sądzę żeby w przyszłości było to problemem.
Przecież to jest właśnie największy atut bitcoina. Mechanizm reguluje się sam
Wydaje mi się, że Twoje wątpliwości i emocjonalna opinia wynikają głównie z braku wiedzy merytorycznej w temacie.
Sam nie wiedziałem o tym nic, a im więcej siedzę to bardziej mam wrażenie że to przyszłość finansów na świecie