bedziesz albo i nie bedziesz
imo jest szansa ze spadnie jescze baaaaardzo mocno
also bylem w nocy w pracy i jak obserwowalem panike na reddicie to piekna sprawa byla xD
Wersja do druku
Zapewne odegra się tu scenariusz panika sell bogaci odkupią, wprowadza LN w styczniu litym i btc pójdzie na 25-30k$ . Rynek totalnie sterowany a ciemnota robi co inni zagrają. 'Nie powiem teraz znakomity moment na wejście, ja osobiście zainwestowałem całe szczęście przed ta główna górka ale obrałem sobie cel hołdowania na jakiś dłuższy okres i nie wyprzedawalem się, na monero się rylko przywiozłem bo po 360$ kupiłem, na reszcie całe szczęście pomimo spadków na razie jeszcze stratny nie jestem, oby zakończyło się w miarę normalnym miejscu bo jąka btc jebnie poniżej 10k$ to naprawdę może być roznie
ale btc przeciez moze jebnac ponizej 10k, nawet by to nie bylo jakies mega dziwne. wiadomo, ze kto sie orientuje na rynku to kupi teraz mocne coiny, ktore juz wczesniej byly bardzo undervalued i zarobi jeszcze wiecej za kilka miechow. mam nadzieje, ze teraz beda czystki i poznika kilka shitcoinow.
póki co jest prawie 300k niepotwierdzonych transakcji
Ale jebło. Jakieś fajne rekomendacje do kupienia na tych przecenach? Na pewno dokupię IOTY bo bardzo fajnie staniała
bo wprowadzony przez iote tangle ma o wiele wiekszy potencjal niz jakikolwiek blockchain, ma nieskonczona skalowalnosc, brak oplat za transakcje, brak minerow itd. dobrze to kiedys ujal Dominik Schiener, co-founder ioty, ze iota bedzie albo bilionowym projektem albo niczym. internet of things to nadal calkiem nowa dziedzina i iota rzeczywiscie moze miec spory udzial w jego rynku.
Głównie chodzi o to że może być wykorzystywana w przyszłości do nanotransakcji w internet of things tak jak pan @up napisał. Dzięki 0 kosztom transakcyjnym idealnie nadaje się do tego zastosowania
@edit
w ogóle kurwa właśnie siadłem do kompa żeby dokupić trochę walut i niestety zdążyły już prawie wszystkie dzisiejsze straty nadrobić...
Wydaje się, że własnie w tym momencie zaczyna się druga fala spadków? Czyżby kolejna ciekawa noc? Lepiej iść spać bo znowu nagle portfel -40%, a już prawie wszystko odrobił w parę h
never go sleep again
cała wartość bitcoina opiera się tylko i wyłącznie na wierze, że w przyszłości będzie droższy, czy Wy naprawdę uważacie, że to dobry powód do inwestowana w niego własnych środków? kieruję to pytanie głównie do osób, które traktują bitcoina jak religię i naprawdę w niego wierzą, drugą grupę osób inwestującą w bitcoina jestem w stanie jeszcze zrozumieć, mam na myśli po prostu spekulantów, z których każdy ma nadzieję wysiąść z pociągu w odpowiednim momencie ale generalnie i tak cały czas siedzą jak na bombie zegarowej
ja tam na przykład przegapiłem zarobek hmmmm 2kk$ z paruset złotych, także no zamierzam działać w podobny sposób co około dwa lata temu, tylko nie spierdolić tego jak wtedy, nie przegapić
tysiąca złotych mi nie będzie jakoś szkoda (bo kredytów na mieszkanie brać, żeby pieniądze rzucać w krypto nie zamierzam xD), a zarobić mogę no dość dużo
bitcoin i reszta właściwie dla mnie nie ma wartości, taka tam zabawka, ale z drugiej strony np. ripple jest używany przez banki, także tradycyjnego pieniądza to nie zastąpi, bo jednak jak internet dedek to krypto też dedek, ale jest to znacznie lepsze niż wirtualna złotówka czy dolar na koncie bankowym
a, że wartość się opiera na wierze, że będzie droższy, no to nie będę przytaczać przykładów, ale chyba z każda inwestycją tak jest
no i tyle
Narzędzie do zarabiania pieniędzy przez tych co sie znaja i tracenia przez tych co sie nie znają i na nich zarabiaja ci pierwsi, jak dla mnie nic wiecej, imo to uzyteczny moze byl 15 lat temu jak sobie ludzie dragi kupowali bo przynajmniej spełniał zalozenie waluty a nie wałka do robienia kasy xD
no ale przeciez jak inwestujesz w jakies akcje na gieldzie albo w nieruchomosc to chyba tez liczysz, ze w przyszlosci ich wartosc wzrosnie. kazdy powinien sobie zdawac sprawe, ze btc nie jest juz kryptowaluta tylko narzedziem spekulacji i powtarza sie to tutaj srednio co 2 strony, ma mnostwo wad, ktore zabijaja jakikolwiek sens uzywania go jako srodka platniczego. na szczescie krypto sie nie ograniczaja do btc, a kazdy po cichu liczy, ze ich coin w ktorego zainwestowali bedzie jego nastepca i kolo sie kreci. zawsze sie powinienes liczyc z ryzykiem, ze inwestycja moze sie nie udac i upierdolisz hajs, ale tak jest wszedzie, tutaj po prostu to ryzyko i zarazem potencjalne zyski sa wieksze.
Może too jest ta różnica ze na giełdzie liczysz, bo spółki maja swoje umowy, zarabiają pieniądz i dlatego też da sie cokolwiek przewidzieć no i % zarobku/strat sa tez z tego powodu niższe niz w krypto gdzie wierzysz ze to bedzie rosło bo poki co przecież rosło