Głębokie jak gardło boryny
Wersja do druku
Tez kastiego widzę co parę dni na siłowni, raz go widziałem pod Lidlem na Grzegórzkach i raz na rynku, gosciu jest wszędzie
I raz pies zostawał u mnie na osiedlu z balkonu widziałem jak z sasim czy jak on tam miał i tym dalmatyńczykiem z ochroniarzem się kłócili, pies tłumaczył, że przyjechał tu dla miłości (uski) i nie szuka problemów. nawet filmik gdzieś mam chyba
chuj wie, pamiętam, że w tym samym czasie wstawiał jakieś zdjęcia na forumeg domniemanych easter eggow jej autorstwa, jakieś znaki wyryte na ławce itp xD z tego co wtedy zrozumiałem to mu się coś pojebalo, bo mowil o dwóch różnych, z jedną potem pisał jakiś ziomek z torga i skarżyła się, że pies ja prześladuje, a druga (ta z krk???) chyba finalnie jednak nie istniała, ale tu byłby potrzebny ktoś kto bardziej śledził te przygodę, pewnie moth pamięta
xD
o tym by mozna ksiazke napisac,
znaki na lawce owszme byly ale oprocz znakow na lawkach byly tez serduszka na samochodach rysowane dla jego,
a jesli chodzi o kobite psa to ona istniala w kilku egzemplarzach, przynajmniej pies pisal ze jest prawdziwa i ze sa jej klony, pozniej ze jednak ta prawdziwa to jednak w ogole inna osoba i niewiadomo bylo ktora jest prawdziwa
czego tu nie rozumiec kurwa...
xD
To życie pisze scenariusze a nie kurwa jakieś Trudne sprawy...
to to jest chuj,
pamietam jak siedzialem kiedys u kumpla w mieszkaniu w bloku i siedzimy siedzimy nagle przychodzi jego brat i cos mow ize pada, a my jakie kruwa pada jak nie pada, patrzymy przez okno i nie pada,
okazalo sie ze po jedne jstronie bloku padalo a po drugiej nie xD
nic nie bralem i nie gralem na unrealu 2d od Psa
Jak masz dwie różne Uśki to masz dwie dziewczyny
polecam wpisać w google meteomodel blog oraz Komentarz dzienny synoptyka (wpisów dokonują synoptycy z IMGW) pozdrawiam