Wersja do druku
Kapusta, nowa rukola i nowe rzodkiewki zmasakrowane przez ślimaki :/ Fasolka też karłowata strasznie bo na początku też trochę od ślimaków oberwała i coś słabo rośnie.
Za to największe pomidory już mnie przerosły, boję się, że największy mi dach przebije xD Groszek również bardzo fajnie obrodził, już cały zebrany, w tym lub przyszłym tygodniu będę się brał za bób, bo strąki już srogie. No i niedługo też pewnie przyjdzie pora na zbieranie nasion rzeżuchy, rukoli i szpinaku.
Karczuję działkę pod nowe uprawy, bo nie miałem kiedy plewić i zarosła strasznie. Badyle rzeżuchy i rukoli już się suszą, później będzie trzeba wymłócić nasionka :)
Załącznik 378819
Weź mnie nie denerwuj, ja w przyblokowym ogródku mam inwazje ślimaków w tym roku.Cytuj:
Weekendowiec100 napisał
A pomidory i truskawki sroki wyjadają xD
A co do kosy to ez xDCytuj:
Weekendowiec100 napisał
https://www.youtube.com/watch?v=f6x8gtL0vtE
zrób se kompostownikCytuj:
Weekendowiec100 napisał
Łokurwa, eleganckie.Cytuj:
Kuzyn napisał
Mam i w ogóle wyrósł se na nim rabarbar, którego liści użycza sobie jedna starsza pszczelarka, bo ponoć odstrasza pasożyty pszczół, a wiadomo, że "pszczułki" tu lubimy :pepegaCytuj:
Koczek napisał
A co to ma w ogóle do zbierania nasion?
No i jak tam u Was sprawy?
U mnie większość zebrana, opórcz roślin pozostawionych do przekwitnięcia została jeszcze fasolka, buraczki i kilka marchewek, których szpinak nie zadusił. No bo jest jeszcze szpinak (nowozelandzki) ale jebany mi zarasta wszystko lepiej od każdego trawska, a i to mi się nieźle rozrosło, bo tylko raz na kilka dni jestem na działce.
Topinambury i słoneczniki urosły srogo, jednego musiałem podwójnie podeprzeć żeby nie zaliczał gleby co chwilę, choć i tak największy szczytowy kwiat już mu zerwałem.
Na jednej grządce dosiałem w weekend trochę zieleniny.
Załącznik 379055
Załącznik 379056
W szklarni pięknie rozwinęły się pomidorki różnych rodzajów, choć trzeba było w pewnym momencie obciąć winorośl, którą zaczął zarastać dach. Z drugiej strony ten sam dach został prawie przebity przez czarne pomidory, którym chyba zapomniałem zrobić zdjęcia :sheeeit ale chuj, największym okazom też nie robiłem
Sałata w rogu już dawno przekwitła.
Załącznik 379058
Załącznik 379057
Do tego zaskoczenie – cukinia która rosła obok groszku i samosiejki dyni, które na wiosnę sobie wyrosły na gnoju i kompoście, znienacka urosły, zakwitły i zaowocowały (jedna nawet zdusiła rabarbar), mimo że każda z tych sadzonek została pożarta przez ślimaki na spółę z mrówkami i skończyła jako suchy badyl bez nawet milimetra listka.
Załącznik 379059
Poza tym czilera :ezy
Załącznik 379060
smacznego z calego serduszka, sam bym se cos ojebal z gryla :(
Czilera część główna
Załącznik 379062
Dzięki Czaro, o czymś mi przypomniałeś, więc tu bonus ze specjalną dedykacją dla Ciebie xD
mi wszystko spalilo slonce jak bylem na urlopie (podchodzilo do 40 stopni) a somsiad nie ogarnal ze ma podlewac cos wiecej niz pomidory i kwatki w doniczkachCytuj:
Weekendowiec100 napisał
takze u mnie rip
szybkiego ciecia nigdy nie czuc (jedynie szczypanie i letka dezorientacja co zrobiles), najgorzej jak tniesz sie powoliCytuj:
Weekendowiec100 napisał
U mnie gleba ciężka ale zajebiście wodę trzyma, więc jak były największe upały i mnie też nie było to po 4-5 dniach tylko mi pomidory dość mocno zwiędły, ale w końcu wysłałem brachola, który mieszka z 20km dalej żeby podlał, a jak wróciłem to zrobiłem im bagnisko i pięknie odżyły, jakby nigdy nic. A na zewnątrz kompletnie nic nie oberwało, jedynie szpinak się rozrósł tak że zadusił wszystko co było jeszcze do zaduszenia oprócz buraczków xdCytuj:
Lord napisał
W sumie moglem sąsiadów poprosić :pepega
Pan Cezary to fachowiec jest :ezyCytuj:
cezary piotrowski napisał
Takie bomby w tym roku. Soczyste , smaczne że aż żal żeby się skończyły
Załącznik 379063
O, takich większych i "rowkowanych" też kilka mam, ale jeszcze całkiem zielone :cheems
Ja tam kilka koktajlowych jak biedak w doniczce... sroki z łaski swojej przestały wpierdalać te pomidory i od 2 tygodni mniej więcej można zdążyć je zerwać jak dojrzeją.