na krzewy typu rozanecznik srednio pomoze ściółkowanie w susze bo cala woda wyparowywuje liscmi, wtedy taki worek na wode lepiej sie sprawdzi
https://bradas.pl/produkty,szczegoly...tering-bag-85l
:kappa
Wersja do druku
na krzewy typu rozanecznik srednio pomoze ściółkowanie w susze bo cala woda wyparowywuje liscmi, wtedy taki worek na wode lepiej sie sprawdzi
https://bradas.pl/produkty,szczegoly...tering-bag-85l
:kappa
:kekwstop
:senorkekw
Prawda jest taka, że sam bym pewnie agrowłókniną (oczywiście białą) przykrył od góry, na pewno wpływ wiatru zredukuje, nie wykluczam podściółkowania żeby wilgoć dłużej przy ziemi zatrzymać. Ew. zaimprowizowałbym coś żeby se woda powoli kapała i później pomyślał o jakimś bardziej fachowym rozwiązaniu.
Zresztą wracając do wcześniejszych stron, to mi biała włókninka też na temp <5°C i lekkich przymrozkach się świetnie sprawdzała, jak jej kilka razy w tym roku nie rozłożyłem to zdecydowanie widziałem różnicę, tak więc niby wcześniej też se jaja robiłem z kopiowaniem posta, ale wychodzi na to, że serio jestem z @Aver ; team agrowłóknina :kekw a kondycja moich pomidorków mówi sama za siebie :ezy
W temacie suszy to mogę se tylko pogdybać, bo u mnie w tym roku regularnie pada. Do tego glebę mam taką, że w zamian za bycie ciężką, brylastą i gliniastą – trzyma wodę jak pojebana i w zeszłym roku była susza i nawet nie pamiętam żebym cokolwiek na zewnątrz podlewał, a wszystko przetrwało. Choć tam pewnie dużą rolę odegrał też gąszcz, czy wręcz dżungla szpinaku nowozelandzkiego. Ale jak już jakimś cudem ta gleba wyschnie (bo zawsze dużo prędzej zarośnie) to na beton. Ehhh, a rzut kamieniem od mnie czarnoziemy :cheems
Za to ziomek z drugiego brzegu Odry, co ma chałupę nad potokiem w lesie, to ma tak piaszczystą glebę, że może tam hektolitry lać, a po chwili i tak ma sucho.
Kurde i znowu rozdając po robocie i rodzinie pęczki zieleniny zużyłem jej może jakieś 10% (choć siałem mniej niż w zeszłym roku), a już mi rukola, rzeżucha i szpinak kwitnie :sheeeit
Dużo roślinek (szczególnie tych, które z lekkim opóźnieniem posiałem np. groszek, buraki) mi w ogóle nie wzeszło w tym roku, bób też już zakwitł, ale kurduplasty strasznie, chyba nawet do 1/3 zeszłorocznego nie dorasta, ale za to rzodkiewki bardzo fajne (w zeszłym roku padaka i sama nać xD ).
A tegorocznym nemezis jest zdecydowanie kurwa nornica, zeżarła wszystkie cebulki co zostały z jesieni, tylko wystający szczypior został, a selera całego wciągnęła pod ziemię:kekwstop:kekwstop
Fotki do poprzedniego bełkotu – kwitnące wszystko, wilcze sadzonki itp.
Załącznik 381607
Załącznik 381608
Załącznik 381609
Załącznik 381610
Załącznik 381611
+ jeszcze mi się wbili dzicy lokatorzy na działkę i se zamieszkali w klatce dla królików, może też niedługo foty zrobię i może nawet w końcu będą ostre :pepega
szacun :peepolove
fajnie rosnie u cb, ja ostatnio ratowalem buraki i kapuste z przerywania przez nooby (kilka godzin lezaly rosliny w jakiejs reklamowce z biedry na sloncu) ale co do pomidorow to zalecam upierdolenie tych galezi niepotrzebnych, bo tylko z nich beda liscie nic wiecej
:feelsokayman
Co do upierdalania gałązek to obrywam co jakiś czas, ale tylko po 1-2 gałązki od dołu, bo boję się przesadzić :cheems
Chłopy mam zagwostke czy na trawsko kłaść grubom agrowłóknine i dopiero na to dziurki i jakieś krzewy ogrodnicze i kore czy męczyć się i wyjebać tą trawę??:monkahmm
ja parę lat temu postanowiłem kupić działkę i nie żałuję. Mam teraz miejsce do chillu, pogrillowania i zrelaksowania się kopiąc w ziemi. No i mam warzywka za (prawie) darmo.
zajebioza
https://www.youtube.com/watch?v=ytU06VzPNeI
Myślałeś nad taką studnią?
Widziałem gdzieś typa co miał patent jak to zrobić bez takiego przyrządu do wiercenia w ziemi, ale nie moge teraz znaleźć.
Zerknąłem tylko na filmik żeby zobaczyć o czym mowa, może kiedyś obejrzę cały.
Ogólnie myślałem, że będzie słabo, bo działeczka na górce i że wszystko będzie spływać (i faktycznie u stóp zbocza jest "źródełko") ale jak gadałem kilka tygodni temu z ziomkiem rolasem to mówił, że wcale nie tak źle z tą wodą pod ziemią, a dosłownie odrobinę niżej w lesie niedawno też jakąś starą zapomnianą studnię znalazł.
Póki co nie planuję robić samemu, ale chuj wie co przyszłość przyniesie. A w ogóle ojczym miał mi wziąć tę dużą beczkę na deszczówkę, ale ostatecznie sam zrobił se studnię (ale nie wiem jaką techniką) i wziął tylko małą na bufor. A mi znowu pełną bekę przy deszczu najebało :ezy
PS z taką plastikową rurą 110 ostatnio robiłem rzeczy do innych hobbystycznyh projektów, ciekawe czy ktoś zgadnie.
Załącznik 381746
Film wybrałem pierwszy z brzegu, choć już od tego gościa oglądałem poprzedni jak robił, to tak do podejrzenia o jaką studnie mi chodzi właśnie.
No jak tylko do ogródka wody potrzeba, to w sumie szkoda zachodu, lepiej se zbiorniki na deszczówke zorganizować :feelsokayman
Mam małą działke, tylko za cholere nie pogodze jej z obecną robotą, musiałbym mieć robote w przeciwnych stronach żeby wyrobić z takim ogródkiem, pracująć jednocześnie. Bo to trzeba w sezonie codziennie doglądać i coś porobić, a dojazd by mi za dużo zajął.