internet jest magicznym miejscem w którym jak sie z kimś nie lubisz to mozesz dodać go wszędzie do ignorowanych i zająć się pisaniem o czymkolwiek innym, a ludzie w koncu przestana o tym gadac i temat gdzieś zniknie jak banka mydlana
Wersja do druku
Wykurwic admijistracje przywrocic boruciarza
Sorry jestem pjany dekoezz?
xD
Jak kiedyś powiedział cowboy, ukryte choroby psychiczne sie ujawniają u ludzi po trzydziestce, także to by się zgadzało w obu przypadkach, nie ma innego wyjaśnienia u was
A co oni Ci takiego niby zrobili? xD
Tibiarz, znowu o updejcie strony zapomniałeś
Powiedzieli że pomarańcze są lepsze niż grejpfruty
Crus już z grubsza napisał, poza tym, po co mam coś tłumaczyć publicznie jakimś śmieszkom?
Powiem tylko, że pogróżka pogróżce nierówna. Snoffie w drugim temacie pytał, czy serio ktoś poważnie traktuje groźby w internecie. Otusz, nikt normalny nie traktuje poważnie wyzywania się z jakimiś anonimami w internecie, czy przekomarzania na torgu, które wynika z jego specyficznego klimatu. Gdy zakładasz, że druga osoba rozumie, że co na forum, to na forum, to można sobie śmieszkować. Ale czym innym jest sytucja, gdy np. osoba mieszkająca kilka ulic dalej, znająca twoje dane, adres (lub mogąca go łatwo znaleźć), wiedząca jak wyglądasz, i ewidentnie mająca problemy emocjonalne, wysyła ci wiadomości typu "zajebie cie kurwo", zdjęcia zwłok itp. A z tego rodzaju patologią mamy tu do czynienia. Jeżeli nie widzisz różnicy, to może Boruciarz ci wytłumaczy, w końcu napisał w tym swoim wysrywie, że wie jak działa kodeks karny.
czyli unban boro, goryla można zostawić na wygnaniu dla bezpieczeństwa kaletnika
Lubelska kreatura wam nawija makaron. Kiedyś go szanowałem, często się z nim zgadzałem, zawsze ceniłem wkład w dyskusje. A teraz próbuje mi się zarzucać, że się na niego uwziąłem? Siedziałem z nim i resztą na grupie, gdy obmyślaliśmy plan obrony forum w trakcie zimnej wojny z piwniczakami, gdy Tadek na chleb mówił pep. Nie rozumiałem, czemu taki Wawik czy Crus - a więc osoby, z którymi się nawet spotkał w realu - zaczęły potem na niego pluć. A to zwykła szuja, hipokryta i manipulator, i teraz też chce wykorzystać waszą naiwność przez te krokodyle łzy. Tfu na wykopka i tyle ode mnie.
wystarczyłoby opisać te sytuacje i pokazać jakieś dowody na to o czym mówisz, bo w tym momencie to wychodzisz na taką osobę na jaką kreujesz boruciarza, ciężar dowodu leży na tobie i reszcie, bo ciężko się obronić przed słowami że ktoś jest taki i owaki
nikt tu ślepo boruciarzowi nie wierzy, ale od kilku miesięcy nikt nie był w stanie powiedzieć o co dokładnie chodzi, więc to z waszej strony słabo wygląda
Ale to nadal jest dla przecietnego czlowieka sytuacja "slowo przeciwko slowu" xD Ty mowisz, ze jest smieciem, manipulatorem i grozil Ci smiercia. On mowi, ze nie i elo. xD
Rozumiem, ze nie chce wam sie roztrzasac tej sytuacji, ale to po prostu powiedzcie wprost "zbanowalismy go bo tak i elo spierdalac dupa cicho bo nastepny bedziesz ty albo ty" i przynajmniej bedzie krotka pilka i sytuacja wyjasniona.
A Wawik to nwm nawet o co sie tak sprul i nigdy sie z nim nie widzial w RL tak samo jak i Crus zreszta przeciez. Wawik regularnie pisze i mowi, ze zyczy mu smierci i w sumie chuj wie czemu nawet. xD Jedyna osoba, ktora sie widziala byl Mex jak Boro mu samochod sprzedawal, zreszta chyba po niezlej cenie po kolezensku. xD
No generalnie wyglada na to, ze ktos tam cos kiedys powiedzial, ze boro go chcial zabic i grozil jego rodzinie, plotka sie rozniosla i nagle co drugiemu userowi Boro chcial matke zajebac i wyruchac. Tzn. nie mowie, ze tak jest, ale tak to wyglada dla losowego usera, ktory nie jest w temacie (ja). xD Crus po prostu nie lubi bora i tyle bo ten mu napisal "smieciu jebany" na fejsbuku, Wawik to nie wiem o co tam sie sprul, Mex godzinami potrafil siedziec z Borem na TSie i bylo dobrze.
- Pisales do mojej rodziny i groziles mi smiercia!!
- Nie pisalem
- Pisales
- Nie pisalem
- Pisales
- Nie pisalem
- Pisales
No na chuj taka rozmowa jeszcze publicznie. Wyjebac temat do smieciu, oswiadczenie, ze Bora nie ma juz z nami i tyle skoro wam nie pasuje. xD
Ale powiedzcie mi, komu ja mam coś udowadniać? Osobom, które widząc próbkę gorylego contentu, np. tę którą wrzucił w sylwestrowy poranek, dalej piszą o niewinnej zranionej małpce? xD Może gdybyście sami podchodzili do tematu poważnie, to ktoś by wam poważnie odpowiedział.
Co miałem do zarzucenia, to napisałem w jego odwołaniu. Poza tym, najwyraźniej nie jestem w swoim zdaniu odosobniony, bo to nie ja go zbanowałem, ani tym bardziej go nie skasowałem (nie mam takich uprawnień). Narracja o złym kaletniku to jest tylko kolejna jego gierka.