Na garażowych melanżach, gdy mnie cisnie w opór, chce sie wypróżnić w rogu do siatki, ale nikt mi nigdy nie pozwala.
Wersja do druku
Na garażowych melanżach, gdy mnie cisnie w opór, chce sie wypróżnić w rogu do siatki, ale nikt mi nigdy nie pozwala.
Srałem kiedyś na tory
Ja się wkurwiam bo od jakichś nie wiem 8-10 lat nie sram na twardo tylko taka zlepioną mazią pierdolona i muszę cała rolkę papieru wyjebać na podtarcie dupy bo się w pizdu rozmazuje
kiedyś nasralem za sklepem i wiedzialem ze bylo kaban poteznych rozmiarow, na drugi dzien przyjechalem z kolegami niestety w polowie byl nadgryziony i nie moglismy ustalisc faktycznych rozmiarow
do dzis ta sytuacja nie daje mi spokoju
Kto nigdy nie sral do wiadra niech pierwszy rzuci stolcem
srało się nawet w wywrotce a potem piach do klienta z zawartością:kekw
O, widzę, że w internecie nowe forum o kupie. xD
Ja niestety nie mam żadnych fekalnych perwersji, ale czasami sadze takie pierdy, że trzeba robić ewakuację pomieszczenia.
My mielismy kiedys w robocie takiego Maćka. Maciek zawsze byl troche dziwny. jakby lekko uposledzony, robil rozne dziwne i glupie zarty, a pozniej sam sie z nich smial. Po jakims czasie ktos przyuwazyl, ze Maciek czesto wchodzi do damskiego kibla i kiedy zostal na tym przylapany to tlumaczyl sie, ze to przez to, ze meski zajety, a on nie da rady wytrzymac. Jak sie potem okazalo dziewczyny zrobily sobie swoj zespul CSI i postaniwoly zobaczyc jaka jest prawda. Pech chcial, ze zamki kibla od zewnatrz dalo sie otworzyc (zamek mial ta specjalna szpare do przekrecenia w razie wypadku). Jak wpadly do srodka to okazalo sie, ze Maciek na kolanach lize deske toaletowa i jednoczesnie sie onanizuje xD Jak go nakryly to sie tlumaczyl, ze mu telefon za kibel spadl i dlatego tak to tylko wyglada xD Niestety nie ma go juz u nas, po tej akcji zlozyl wypowiedzenie i odszedl, jakis czas pozniej tylko slyszalem od kolegi, ze sprzedaje samochody w salonie Dacii, ale nie wiem czy to prawda.