Strzałeczka,
Zwracam się z pytaniem do Chorwaciarzy. Czy robiliście w drodze do celu jakieś umyślne krajoznawcze przystanki? Okazało się, że sytuacja zmusza mnie do wzięcia dłuższego urlopu, więc żeby na pusto nie kisić w domu stwierdziłem, że wyjadę wcześniej. Wstępnie myślałem, żeby zrobić jeden nocleg w Wiedniu i po całym turystycznym dniu ruszyć do Zagrzebia na kolejny nocleg i kolejny czas wolny, bo dobę później zaczyna mi się ten prawilny pierwotny urlop. Od razu powiem o powrocie, żeby nie powielać. Powrót planowany tak, żeby zahaczyć Balaton.
Zakładki