Nie No picie ballantines brasil xD przecież jeszcze z kolą to jakbyś sam cukier pił
Po pierwsze to nie jest whisky, a po drugie to chyba jest likier, ale nie jestem pewny składu
Wersja do druku
Nie No picie ballantines brasil xD przecież jeszcze z kolą to jakbyś sam cukier pił
Po pierwsze to nie jest whisky, a po drugie to chyba jest likier, ale nie jestem pewny składu
pije tylko i wyłącznie książęce pszeniczne i łyski z kolom/sprajtem (najtańsze) czasem też rum ze sprajtem
ale i tak mój przebieg w tym roku (w zeszłym pewnie też) to może max 8 piw i dwie połówki
alkohol to najgorszy narkotyk i trucizna
co nie zmienia faktu, że go pije. chociaż mam myśli, żeby całkowicie go wyjebać z życia
czy ktoś też ma takie myśli?
Whisky sour chyba ulubiony drink
40ml whisky (aktualnie mam Gentelman Jacka od jakis pol roku albo i dluzej)
20ml soku z cytryny
10ml syrop cukrowy (easy w domu sami sobie robicie)
Teoretycznie tam tez bialko jest, ale ja pomijam.
Do tego duzo lodu i tak raz na miesiac sobie na wieczor zrobie i jest fajnie wtedy :feelsokayman
raz na pol roku wale na imprezie rodzinnej bimber z ojcem dziadkiem i wujem i tak 2 kielonki i bomba odlot a tak to nic poza tym i fajnie jest tez
https://buhpiwo.pl/wodka
co to jakas wudka z ziułkiem?
wojewodzki mi pomysl ukradl
Lubię alkohol ogulnie i to prawie każdy poza tam najnizszo pułkowym.
Najbardziej chyba jakiś rumik biały albo whisky bo i się najlepiej po tym czuje czyli brak kaca.
Najmniej zdecydowanie jak mie narzeczona przyniesie do domu WINO PÓŁSŁODKIE no jest to kurwa obrzydliwe i smakuje jak jakiś słodki syrop. Pół wytrawne albo albo wytrawne lubię Mołdawska Dolina np. Bardzo mi smakuje. Dzisiaj jak i co weekend pewnie coś se jebne że znajomymi.
Co do rzucenia picia całkiem to myślałem o tym żeby pić tylko raz kiedyś coś dobrego i w sumie pewnie by tak było ale w tym kraju zawsze jest kurwa OKAZJA ŻEBY SIĘ NAPIĆ no i wpadam w te pułapkę. A to urodziny jakieś, a to teść poleje bez pytania nawet, a to jakieś chujwieco, aa to impreza wśród znajomych gdzie wszyscy piją, a jak się napije to się chujowo bawię w takim Towarzystwie no i tak to jest
piwo: tyskie
wino : biale wytrawne
wodka : absoult
drink : gin z sprajtem
wino/gin - bez roznicy co bo mam uposledzone kubeczki smakowe
zdecydowanie piwsko, z tańszych to perła koźlak, miłosław pilzner, droższe pije na tyle rzadko i mają takie popierdolone nazwy, że po 15 minutach nie pamiętam co pije. no i swoje domowe piwko
nie pogardzę też jakimś wińskiem czy cydrem, ale mocniejsze alkohole to się nadają do wylewania w kanał, a nie do picia elo
no chyba że jakiś dobry likierek
Jestem alkoholikiem i się tego nie wstydzę.
:peepo
Nie jestem alkoholikiem ale podam Wam przepis na najlepszy drink świata.
3/5 objętości spirytus
1/5 objętości woda
1/5 objętości cukier
zależnie od preferencji, można zrezygnować z wody lub cukru - lub jednego i drugiego ;)
mieszamy i pijemy, smacznego!