jaki jest wasz najwiekszy życiowy zawód, bo mój to chyba gotik 3, kupiłem specjalnie karte za 100ceból obsługującą te pixel xardasy, to był dla mnie wtedy majątek, odpaliłem pirata pare dni po PL premierze, rozchorowałem sie legitnie żeby mi nic nie przeszkadzało w tej doniosłej chwili i grałem przy ~10 fpsach wytrwale, ciągle podsycając złudzenia że to sie na pewno zaraz rozkręci, że za rogiem czeka na mnie jakiś quest który nada całej grze sens i ściagnie ze mnie przekleństwo nieliniowej fabuły i pustego świata.. Ale połowie gry sejwy sie zjebały i od tamtej pory już nigdy nie odpaliłem żadnego gotika powyżje nocy kruka.
Zakładki