Odkąd kupiłem gogle nie wyobrażam sobie jazdy bez jest duża różnica w czerpaniu przyjemności z jazdy i ogólnie samo widzenie się bardzo poprawia. Po założeniu gogli otrzymuje się takie hm powiedzmy HD.
Wersja do druku
Nie jest tak, ja też nie mogę. Mam bardzo duży astygmatyzm, soczewki produkują do tylko 70-80% mojej wady (nie pamiętam jak to się nazywa) i one chyba kosztują afair 220ziko/msc na zamówienie.
Co do okularów, to byłem ostatnio w niekoniecznie najlepszych warunkach w górach z Astinusem i Masterem, i poza tym że mokry śnieg który spadał na szkło zamarzał, to było całkiem spoko. No fakt, w kominiarce czy kominie ciężko bo sobie parujesz okulary cały czas, ale chyba jest to wykonalne żeby jeździć w okularach bez gogli imo
Postaraj się, aby okulary/Google czy inny chuj miały temp otoczenia gdy je wkładasz na mordę
Znam to z astrofotografii, teraz zainwestowałem w pas grzewczy na optykę i po problemie
jak mam wyliczyć średnią kiedy na parkingu jest -2, w schronisku +3 a na szczycie -27?
Poczytałem trochę o goglach i jestem w kropce przez ilość kolorów szkieł do wyboru. Trudno mi ocenić, czy na stoku w ciągu dnia będzie słonecznie, czy nie, a chyba nie będę brał dwóch par gogli ze sobą. Która barwa jest możliwie najbardziej uniwersalna?