Gdyby nie kaletnicy to bysmy nie mieli świeżych pasków, portfeli itd.
Wersja do druku
Gdyby nie kaletnicy to bysmy nie mieli świeżych pasków, portfeli itd.
Może w kierpcach nie śmigam, ale szanuje paski i portfele robione kurwa recznie a nie przez machine u chinczyka.
Kiedys dla testu kupilem portfel za 50zl w jakiejs sieciówce i sie rozjebal tego samego dnia jak wsadzilem dokumenty, karty i hajs.
A portfel który dostałem na 18tke nadal sie trzyma i nie widac spękań ani nic z tych rzeczy
Szanuj kaletnika swego
rozleciał się bo był za 50 zł chaloo