e, praktycznie do każdej normalnej pracy wymagana jest dobra znajomość angielskiego
z całym szacunkiem ale jak czytam Twoje posty to myślę, że powinieneś sobie odpuścić jakiekolwiek studia
Wersja do druku
chyba w korpo opierdalając pałę za euro przez telefon czy mejlami lol
jest tyle opcji, przy których w ogóle języka nie potrzeba, że to chuj
no ale prawda, dzisiaj nie znać żadnego języka obcego to trochę bieda
@ragnarok Jak siedzisz w de i przepracowales rok, idziesz do urzedu pracy/jobcenter i dostajesz kursy niemieckiego, integracyjne czy na prawo jazdy, wozki widlowe, mozesz nawet isc do szkoly wieczorowej, mozliwosci jest mnostwo.
nie załapałeś, że jemu się po prostu nie chce? od kilku stron w każdym poście o tym pisze, mówił co chciał, co by miał, co by były gdyby - no ale ruszyć dupy to się nie chce ale 4k powinno się należeć odgórnie za to, że drzewa mają dzięki niemu czym oddychać // ewentualnie troll i ja bym szedł w tym właśnie kierunku
w pewnym korpo (zakladam, ze wszedzie jest podobnie) menedzerowie/lepsi zastepcy maja ~7k na reke latwo jak dopiero co dostali awans, klika sie w kompa, zna sie angielski i to tyle, a czas zeby zostac takim menedzerem to od zera tj od skonczenia studiow i zerowej wiedzy to jakies 4-5 lat jak sie tylko chce rozwijac bo znam gro osob, ktore nie chca, wlasciwie to wiekszosc nie chce, ewentualnie jak sie ma wstret do ludzi to mozna isc bardziej ekspercka sciezka no ale wtedy juz trzeba cos konkretnie ogarniac typu matma, vba, statystyka, instrumenty finansowe itd - w zaleznosci co i z kim chce sie robic, ale zarobki sa na podobnym poziomie (lub wyzszym jesli naprawde cos konkretnego sie umie typu skonczylo wydzial matmy na dobrej uczelni na zachodzie, wtedy mozna taki hajs dostac na dzien dobry bez problemu), problem w tym, ze na przestrzeni ostatniego roku przyjmowalismy do nas (do zespolu) 4-5 osob i kazda zostala zwolniona w ciagu 6msc, czyli po okresie probnym, po ktorym dostaje sie umowe na czas nieokreslony, taka osoba ma 3500 brutto, 1000zl na swieta, multisport, luxmed, 500zl na okulary i normalny urlop, l4 itd jak to na uop, wymagan prawie nie ma poza ogolnym ogarnieciem, jakimis studiami, angielskim typu, ze nie boisz sie odebrac telefonu z obcego kraju i sie dogadasz bez dukania (praca nie ma zadnego zwiazku z odbieraniem telefonow ale czasami sie zdarza, ze ktos woli zadzwonic niz napisac, poza tym jest wspolpraca z innymi zespolami z roznych krajow), po 6msc jest 3800, po 12msc jest 4400, po 18msc jest 5500brutto no i dalej już podwyzki inflacyjne co roku dla kazdego i te wynikajace z awansow po 10-20%, poczatkowo dosyc szybko te awanse wchodza np. z 5500 mozna przejsc doslownie po 2-3msc na wyzsze (jak sie chce i umie), nie sa to jakies kokosy jak bycie informatykiem czy wlasna dobrze prosperujaca dzialalnosc ale ostatecznie nie trzeba miec zadnych hiper studiow, zadnego farta, zadnych pieniedzy na start, mega lba do informatyki czy roku spedzonego w piwnicy na nauce pythona itd po prostu przychodzisz i pracujesz a jak dobrze pracujesz to zostajesz, w sumie podobnie jak z byciem przedstawicielem handlowym ale to tez nie jest dla kazdego i nie kazdy chce to robic
Ciągle nie rozumiem
I traktuj później takiego komunistę poważnie, jak on nawet nie szanuje pracy tych maluczkich
tak szczerze to gdybym mial jebac w polsce fizycznie bez zadnych umiejetnosci czy robic tam cokolwiek innego za ta minimalna to tez bym wyjechal
a obecnie nie wyjezdzam bo mi sie w sumie spoko zyje, bylem pol roku w germanistanie i nie czulem sie tam dobrze, tutaj przynajmniej czuje sie jak u siebie