4 ziko razy 3 zmiany daje mu 12 zł na h przecież
Wersja do druku
4 ziko razy 3 zmiany daje mu 12 zł na h przecież
Polska to jest coś strasznego
nikt nikogo na siłę nie trzyma pzdr
ja tam se od jakiegoś roku siedze w polsce i jest spoko, działka, zająłem się sprzedażą eko produktów rolnych typu jajeczka, kurki rasowe itp jako dodatkowy dochód, jakąś kiełbaskę uwędzę i stałym klientom sprzedam, dla mnie jest spoko bo robie to co lubie i za to mi jeszcze czasem niezła kaska wpada. Dodatkowo sobie dorobię czasem i tak płynie mi czas bez spiny, jak Ty się czujesz hujowo za granico to też wracaj, lepiej za 2-3k ale u siebie ze swoimi.
Ja zarabiam 1900 na renke i super sie zyje. Pasztetowa na sniadanie i czasem moja larwe zabiore do restauracji na kebaba. Odkladam okolo 20zl miesiecznie, prawdopodobnie za 30 lat wyjade na wakacje.
Za granicą nigdy nie będziesz się czuł jak w domu.. wiecznie słysząc obcy język... pozostanie Ci picie piwa w weekndy z polakami gdzie większość jest bez wykształcenia co się przekłada na jeszcze większy dołek słuchając ich.. chyba, że będziesz do końca zycia siedział każdy weekend w domu i liczył ile euro w tym tyg zarobiłeś. Polecam się wziąć w garść. Odciąć się od rzeczy/pracy/ludzi którzy powodują takie myślenie. W Polsce można dobrze zarabiać.
przerzucilem sie na pracowanie w Norwegii 1-3 miesiace potem 1-3 miesiace w Polsce i jak narazie bardzo mi sie to podoba polecam
@edit w sensie ze 1-3 miechy wolnego w Polsce
Nie męczy cie taki brak zajęcia będąc w Polsce?
wyjedzcie zwierzaki na dluzej niz oboz mlodziezowy to zrozumiecie ze polska jest jednym z najtanszych krajow na swiecie nie liczac krajow trzeciego swiata jak ukraina
a ze wiekszosc z was chuja zarabia to druga sprawa ale trzeba bylo sie uczyc
Tak samo w Polsce, jeśli otoczysz się jakimiś ludzkimi skorupami co po 8 godzin dziennie wykonują w kółko 5 ruchów przy lince produkcyjnej to tez będziesz chodził zdołowany. Da się za granicą prowadzić ciekawe życie jak poznasz normalnych ludzi i znajdziesz normalną pracę. Nawet jest łatwiej bo wszystko (w przeliczeniu na godzinę pracy) jest tańsze i nie boli cię to że np. pojedziecie sobie nad morze czy do aquaparku, bo nie tracisz na wypadzie miesięcznych oszczędności. A co do Polonii to wiadomo dużo jest patusów że poznasz od razu po mordzie i dresie bo pouciekali od wyroków czy coś ale i tak jest tu masę ciekawych ludzi, np. dosyć dużo Polaków studiuje w uk, sam mieszkam z takimi, tacy mają inną mentalność bo są nastawieni właśnie na integrowanie się, a nie robakowanie.
Tak było w DS Fokus, świadek koronny paragraf sześćdziesiątka, znany z afer i aferek Xenia tak płacił.
Załącznik 365903
o kurwa niezła grafika
Chuja prawda, ontario - ceny w sklepach zbliżone 1pln-1cad, ale ciuchy i paliwo w chuj tańsze. Płaca minimalna 12 cad za godzinę, paliwo 1,20 za litr, a ile kupisz benzyny za godizne pracy w Polsce?
Co ja pierdole płaca minimalna jest 14 albo 15. 12 tylko w gastronomii itp gdzie ludzie dają napiwki