ale to ze ty się chujowo odżywiasz to nie znaczy ze każdy i jak babka w prlu wpierdalala sobie chleb z cukrem to nie znaczy ze ja teraz tez tak jem i w tych czasach mamy dużo więcej mozliwosci żeby przedluzyc swoje zycie
Wersja do druku
ale to ze ty się chujowo odżywiasz to nie znaczy ze każdy i jak babka w prlu wpierdalala sobie chleb z cukrem to nie znaczy ze ja teraz tez tak jem i w tych czasach mamy dużo więcej mozliwosci żeby przedluzyc swoje zycie
Ale za to może nie dojadała w zasie wojny, albo marzła jak nie było wungla i chodziła do szkoły z azbestowym dachem.
Trend jest rosnacy i tak pewnie zostanie
hormony w wodzie robią z żab pedałów
i dobrze by powiedzial
W sumie to jest to zajebiście ciekawy temat. Z jednej strony coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że coś takiego jak zdrowie istnieje, chodzą na badania, leczą się, dbają o kondycje etc
Z drugiej strony większość osób żyje w stresie, je gówno, a w dodatku wszyscy oddychamy ultra czystym powietrzem (pozdrawiam zimę)
Ciekawe jak to wpływa na człeka
Najważniejszym czynnikiem jest wiek, a że ludzie żyją coraz dłużej to i więcej jest przypadków rocznie.
Chociaż poza wiekiem to prawie wszystko może być czynnikiem ryzyka także ;d
Źródło tych danych?
Ja znalazłem że prognozuje się wzrost 10-20~% zachorowań, a liczba zgonów może powoli spadać
Wszystkie dostępne badania mówią że średnia długość życia będzie rosnąć przez następne kilkadziesiąt lat i nie ma konkretnych powodów by twierdzić inaczej.
to
skoro masz swiadomosc ze zywisz sie jak gownem ktore psuje twoje zdrowie, to po chuj to wpierdalasz?
ja bym powiedzial ze jest odwrotnie, kiedys ludzie wpierdalali azbest na obiad. teraz zdrowe zarcie jest popularne i ludzie dzieki latwemu dostepowi do informacji sa o wiele bardziej swiadomi niz kiedys.
a podawanie kebabu jako przyklad szkodliwego jedzenia to jest ogolnie hit, kebabik chujowy, nie to co zdrowiutka babcina goloneczka i bigosik z bialo kielbaso co nie? XD
Ludzie zaczęli bić się między sobą o ochłapy, umierają na raki, tętniaki bo za dużo złego wyrządzają swoim duszom i pobratymcą, sami przestali się cieszyć z najprostszych rzeczy i chwil. Tylko kasa, manej $$, i bieg nie wiadomo za czym i tak się kończy życie w stresie na pełnym sprincie, 50 lat i jesteśmy/będziemy wyeksploatowani.
to wszystko prawda, powinniśmy żyć jak ludzie pierwotni i inni jaskiniowcy, w zgodzie z naturą, bez zanieczyszczeń, przetworzonego jedzenia itd. wtedy byśmy luźno po 90 latek dożywali