Co jest zlego w gadaniu do siebie?
Wersja do druku
Co jest zlego w gadaniu do siebie?
Ja gadam że sobą, jest to swego rodzaju dialog, ale dwie osoby mówią w osobie pierwszej.
Ja kiedyś sobie opowiadałem żarty i sie z nich śmiałem :)
nie licząc przypadków jakiejś nauki to gdy mówisz do siebei to w sumie się zgadzam że głównym czynnikiem jest samotność, sam od jakiegoś czasu głównie w tygodniu se siedzę głównie sam i nie rozmawiam z nikim i dlatego tak na torgu wariuję i postuje często, a w weekendy częstotliwość spada bo się z przyjaciółmi spotykam i nie nakurwiam jak te inne nolify z forum 24/7, ale mimo wszystko nie mówię do siebie a jestem zdrowo pierdolnięty, zresztą mam wrażenie że trochę na internetach jest moda na bycie takim outsiderem jaki to ja nie jestem tajemniczy oryginalny wyjątkowy ale może sięmyle...
tl;dr generalnei to jak dla mnie pierdolicie że se tak gadacie ze sobą jak chuj xD
Mi się np zdarzyło uprawiać z samym sobą seks ale to chyba nic złego
Ogólnie tak się fajnie dogadujemy ze sobą że chyba wyjdę za mąż za siebie no
bump
wyobraźcie sobie o 3 w nocy rozmowę sam ze sobą ._.
protip plz
Ja np lubie pogadać z inteligentnym człowiekiem na poziomie więc często sam do siebie gadam o wszystkim.
thats y they call him black salami
Załącznik 364759