i to jest kozak nie narzeka jak pizda na wiatr, tylko robi swoje
Wersja do druku
i to jest kozak nie narzeka jak pizda na wiatr, tylko robi swoje
Filmik trwa 1:30. Zobaczcie ile w tym czasie się zdążyło odpierdolic. Kiedys to bylo
https://youtu.be/zukWBF4OJ1E
Dobra bo jakis pierdolony kubacki cwel sie dodal nie wiem jakim cudem. Nie ogladajcie tego wyzej tylko to:
https://youtu.be/NpXpX0UTNXw
ale nie powiem jak jebią o ziemie to aż się to pięknie ogląda :D
Chłop wykurwił z 20 metrow o lód po czym wstał i poszedł sobie przypierdolić grzdyla
po chuj ja ten temat zakladalem
ale chlop mial kurwa bombe zajebista xD skurwysyn walczyl w chuj zeby sie na pysk nie wypierdolic, za to szacunek
O tak prymityw ban na następny konkurs ESSA
I sroch forma jak u bobaska na treningsch. Skonczylo sie rumakowanie. A i tak beda pkerdolic ze ten kiep to lepszy niz adam i wiecej osiagnal. Ha tfu
adam to byl pierdolony hegemon i nigdy az tak nie walil w bule jak sroch i nigdy sie nie cieszyl jak taka typowa pizda tylko jak facet z wąsem z krwi i kosci. chuj w te smieszne medale tego stocha. on mial wszystko na tacy podstawione, tajnera stara mu nawet dupa podcierala. a adam na poczatku jak wygrywal tcs to w podartych dzinsach skakal i jedną narte mial za krótką i chuj. mozna bylo. i passatem jechali do niemiec. poza tym najwazniejsze trofeum w tej zalosnej farsie (no kiedys bez tych przelicznikow nie byla az tak zalosna, umowmy sie) to są kryształowe kule i chuj. zaden pajac jebany nie zmieni tego i moze se oponowac ze kurwa IO albo MŚ to najwazniejsze co moze byc. kim bylby kurwa szymon amant bez tych czterech fuksnietych medali? lkurwa nikim. jedna kuleczka krysztalowa tylko i mś. jakies morgensterny czy inne kiepy go wala na pizde. a te kurwa mś to farsa jak chuj jakies kurwa larse bystoele, roki benkowice, czy rune velty. no prosze kurwa xDDDDDDD to niedorzeczne. tylko adam i tylko krysztalowe kule, a nie kurwa jakies posrance chuj wie skad. przeciez nawet kurwa w pjongczang STEFAN HULA prowadzil po pierwszej serii. czaicie to. i skonczyl ten konkurs na 4 albo 5 miejscu. i co, nagle stefek hula dobry fajter? jak to pet pierdolony, chodząca porażka i pokraka co ze starą morsuje w zalewajce.
ja pierdole jaki juz wkurwuony jestem przed tą farsą w zakopcu ze to chuj. dojdzie do rekoczynow w chacie
ta stoch mial do pokonania freitaga, freunda i prevca, gdzie oni tera sa?za to adas mial powaznych rywali, ahonen, schmitt, ljokelsoey, romoeren, janda - ci wszyscy to wielcy mistrzowie i kazdy z nich mial klase, co prawda janne lubil sobie gulnac ale kto z nas nie lubi?
janda to byl akurat kiep jebany.
ale panowie kurwa:
schmitt
hanawald
hautemeasjdfksafjdskofjdsoki
ahonen
harada
petersen
ljokelseoy
widhoelz
hoelwarth
jusilainen
goldberger
kuibbel
szlirencałer
loitzl
kofler
bardal
ingebrigtsen
i pewnieo znalazlo by sie kurwa jeszcze paru
a te kurwa stoch xDDD
prevc, freund, kobajaszi, kraft i KURWA KUBACKI
ekipa solidnego pierdolniecia. hegemony jebane.
i nie, nie jest to pierdolenie KIEDYS TO BYLO
Pomijając to, że za stochem stoi całe zaplecze i żyje se jak pączek w maśle, a za czasów małysza tajner z fortuną żebrali na dworcu o 50gr na oranżadę (to akurat prawda, tajner sam o tym opowiadał) i przywiązywali małysza do kaloryfera za nogi i do klamki za ręce, żeby go rozciągnąć, bo jedyna para nart była za długa (to też prawda), to podstawową różnicą jest jeszcze fakt, że małysz wygrywał w czasach gdy ta pseudodyscyplina była u szczytu swojej popularności i konkurencja była największa. Natomiast stoch w czasach gdy nikogo poza polską, i może jeszcze słowenią, to nie obchodzi.
I nie jest to pierdolenie na zasadzie "kiedyś to było", ani spojrzenie przez pryzmat hehe małyszomanii, która wtedy była ogromna. W innych krajach również popularność tego cyrku była nieporównywalnie większa. Niemiecka telewizja zainwestowała kupę hajsu w rywalizację szmita i hanawalda z małyszem. Obaj byli gwiazdami jak kopacze balona. Sami ci współcześni niemieccy skoczkowie o tym mówią, że poza tymi południowym landami, gdzie się odbywają zawody, to są praktycznie anonimowi, a szmit i hanawald to były wielkie gwiazdy na skalę krajową. Zresztą, wystarczy sobie odpalić wideło z jakichś starych konkursów w willingen czy gdzieś tam.
Finowie się całkiem zawinęli, japończycy też wyjebane mają. Austria się powoli zawija. W norwegii zainteresowanie też jest znikome, a kiedyś i tam przychodziło po kilkadziesiąt tysięcy. Czechów też nie ma. Prawda jest taka, że zainteresowanie (choć też nie tak ogromne jak za małysza) utrzymuje się tylko w Polsce i może Słowenii. A generalnie rywalizuje już tylko kilka reprezentacji. Owszem, nigdy nie był to sport globalny i zawsze było ich max kilkanaście, ale różnorodność była większa. Także różnorodność miejsc konkursów, bo były we francji, włoszech, usa, czechach itd. a już nie ma. Dlatego teraz się upycha 3 weekeny konkursowe w Polsce i janusze się tym jarają, jacy to ważni jesteśmy xD w pierwszym sezonie, gdy małysz wygrał PŚ, to nie było ANI JEDNEGO konkursu w polsce, tylu chętnych na organizację było, i trzeba było się mocno postarać i posmarować żeby ją dostać.
Porównajcie sobie też IO 1998 albo 2002 z IO 2018. W 1998 wielki tłum japończyków pod skocznią, w 2002 w salt lake city ogromna trybuna jak na jakimś santiago bernabełu, i wypełniona po brzegi. W 2018 kilka ławek, ze stu dziennikarzy (w tym połowa z Polski) i to wszystko xD
Wiem że zaraz jakiś nextpro będzie przekonywał, że to takie hehe kiedyś to było, no ale kurwa nawet w wypowiedziach ludzi związanych ze skokami można wyczytać, że zainteresowanie jest dużo mniejsze. Tylko oczywiście nie usłyszycie tego od Polaków, którzy ciągną teraz ten kurwidołek.
W ogóle to kiedyś nawet w gestach zawodników czy trenerów widać było ogromne emocje i było czuć tę rywalizację. Dzisiaj niczego takiego nie zobaczycie, no hehe skoczyłem se, uśmiech do kamery, pjonteczka zbita. Sport potrzebuje emocji, a to już jest tylko towarzystwo wzajemnej adoracji.