a skad wiadomo ile punktow za belke akurat dac xD
nie, wcale to nie jest w zaden sposob patologiczne uznaniowe xD
wartosci z pizdy i tyle
Wersja do druku
a skad wiadomo ile punktow za belke akurat dac xD
nie, wcale to nie jest w zaden sposob patologiczne uznaniowe xD
wartosci z pizdy i tyle
Belka=predkosc no to daloby sie stworzyc model matematyczny i uśrednić jakos jak belka przeklada sie na metry czyli punkty
nie. żaden model nie przeliczy ile się punktów należy za belke w góre lub w dół.
jest to czysto umowne i uznaniowe.
Auta same jezdzom a sie belki nie da wyliczyć
no nie. to czy za belke o jeden wyzej trzeba dac trzy czy zylion punktow to jest pierdolona loteria i rekompensata na zasadzie ABY BYŁO
wyższa belka w teorii zawsze da większa prędkość niz niższa, robisz model milion skokow i jakieś wnioski możnaby z tego wyciągnąć
no własnie kurwa nie, bo za progiem dochodzi jeszcze kolejna farsa i kolejne punkty z pizdy za wiatr. a na samym dole kolejna farsa bo ci kurwa oceniają sędziowie styl.
w rezultacie te trzy składowe powodują, że to pierdolona farsa, pseudo sport i dyscyplina dla spierdoleńców.
ja nie wiem jak wy nie dostrzegacie tego, ze rownie dobrze mozna by spuszczac stamtad manekiny.
no dobra, ja wiem ze jeden jest tam lepszy od driego w danym roku, ale kurwa w kwestii sprawiedliwosci i ucziwej rywalizacji to jest chore. to jest ewenement na skale całego SPORTU ogółem.
trzeba to traktowac jak jakies wwe, teatr, kruwa widowisko, jump mma albo chuj wie co, ale na pewno nie jako poważne rozgrywki sportowe. bo nie moze byc tka ze ktos postanowil UUUUM NA TEJ SKOCZNI ZA TAKOM BELKE TO BEDZIE TYLE PUNKTOW, A ZA TAKOM TO TYLE. NIE STACHU, DWA I POL TO ZA DUZO, DAJMY 2,2 I BEDZIE GIT
Ale ja wiem ze to jest z pizdy, ale twierdze tez ze daloby sie to zrobić nie z pizdy
nie. nie dałoby się.
za duzo zmiennych
jestem po matematyce.
Kurwa boro, nie chodzi o wyznaczenie dokladnego wyniku, ale jak najbliższego i jak najbardziej sprawiedliwego, na tym polegają modele ze sie niektóre rzeczy upraszcza
Jak ci powiem ze belka wyzej mialaby dawac 100 punktów wiecej to jakos tak intuicyjnie juz czujesz ze cos kurwa nie gra i ten metr wiecej rozbiegu nie jest wart 100 punktów
ale po co wy to znowu wałkujecie i mnie tagujecie, jak już dawno zostało naukowo udowodnione, że te rekompensaty nie mają sensu (tak jak i cały ten pseudosport) i wcale nie czynią rywalizacji bardziej sprawiedliwą (a często wręcz odwrotnie)
ale wiesz że od pewnego momentu coraz trudniej jest dokładać kolejne metry? więc jak jeden skoczy 110, a drugi z dużo wyższej belki musi skoczyć 120, to jeszcze WYDAJE SIĘ mieć sens, ale ta wartość jest stała, więc jeżeli pierwszy skoczył 145, to drugi musi skoczyć 155, co albo jest fizycznie niemożliwe ze względu na profil skoczni (wymagałoby niemożliwie wysokiego lotu), albo w najlepszym razie możliwe ale skutkujące złamaniem karku
więc NIE DA SIĘ kurwa wyznaczyć tego przy założeniu że ma to być stała wartość
dlatego oni sobie wyliczyli uśrednioną wartość, a średnia ma to do siebie, że jeżeli ja mam 150 iq, a ty masz 50 iq, to średnio mamy 100 iq, choć w rzeczywistości nikt z nas nie jest nawet blisko tej wartości, więc nie odpowiada ona żadnemu z rzeczywistych wyników
dlatego lepszym zawodnikom opłaca się skracać rozbieg i bardzo często była uskuteczniana taka taktyczna zagrywka, że trener obniżał
a przecież gdyby te rekompensaty były takie super, to nie byłoby PO CO
dużo bardziej sprawiedliwie było bez tych przeliczników, bo owszem wiatr mógł sporo zmienić, ale to był czynnik prawdziwie losowy na który nikt nie miał wpływu, siła natury wobec której każdy był równy
i koniec końców liczyło się kto dalej, a teraz są kombinacje, machinacje i już nie chodzi o to, kto skoczy dalej, a jak komuś źle powieje to i tak potem się żali i pierdoli, że wiatr mu przeszkodził xD
Przecież nie narzucam ze to musi byc wartosc stała, a luźno se piszę, mozna by wprowadzic kolejne reguły które by eliminowaly absurdy i niemożliwości, ale wtedy oprócz tego ze ten sport jest nudny(wyjatkowo ogladalem 3/4 niedzielnego widowiska, bo kumpel u ktorego bylem jest fanem skoków, wiec sie znam), to jeszcze by byl trudny i przeciętna osoba by nie rozumiala kompletnie zasad, a tak 2 punkty za belke i essa
Z tym przelicznikiem wiatru się zgadzam, bo to sobie kurwy wymyślili totalnie bez sensu. Przecież to jest manipulowanie jawne wynikiem ostatecznym konkursu . A to czy wiatr pod narty zostanie dobrze wykorzystany zależy od umiejętności skoczka i nie powinno być za to ujmowanych czy tam dodawanych punktów . Mateja będzie miał 120 km/h pod narty a i tak skoczy 70 m w Planicy bo jest jebana oferma , a Małysz ta sama preskosc wiatru dostanie i wyląduje w Sopocie na molo .
słyszałem w radiu że te polskie kurvy wystawiły 7 czy 8 nielotuw perdolonych xDDD
to chyba 95% wszystkich skoczków.
po co wy to w ogole tak dogłebnie analizujecie, kurwa całki, delty, rownania rozniczkowe xd
ja to włączam podczas gdy jestem w domu i akurat sprzątam mieszkanie, coś gotuje, klikam na laptopie i w tle lecą skoki
nostalgia za lepka + zobacze czasem snieg xd
lepsze to niz jakies spierdolonje mtv dla 14 latek