Tibiarz napisał
mądrego to miło poczytać :feelsokayman
kiedyś przynajmniej było tak, że słabi skakali po 100m, średni po 110, dobrzy po 120 itd. a potem jakiś małysz czy inny ahonen dopierdalał 150, więc miałeś ten punkt odniesienia i wiedziałeś, że to w chuj daleko
no i wtedy emocje czasami były, do tego hanawald wszystkich wkurwiał, jak wygrywał to małysz hooligans on tour rzucali śnieżkami i bul dupy komentatorów wylewał się z kineskopu
a teraz wszyscy skaczą tyle samo, tylko z innej belki i/lub przy innym wietrze, czego i tak nie widać, więc odległością już się nie da jarać, a reszta jest ugrzeczniona do porzygu i wyzuta z jakichkolwiek emocji, wszyscy tylko się głupio uśmiechają do kamery, jakby byli upośledzeni