A no to elegancko
Wersja do druku
A no to elegancko
Potężna Finlandia pokazała, gdzie p0laki zimują.
Aktualizacja po dzisiejszych kwalifikacjach: 35 skoków, 2x nieznacznie przekroczony punkt K125. Pilch znowu się popisał, zajebał zawrotne 103 metry (jak wujaszek na K90 :kekw) i drugi raz odpadł w kwalifikacjach, a dodam tylko że do konkursu wchodziło 50/60 :kekw Wolny znowu najlepszy z Polaków - 28. miejsce - i znów stoczy heroiczny bój o wejście do drugiej serii, bo reszta będzie klepać po 115 metrów i wyląduje w czwartej-piątej dziesiątce
Wczoraj odbył się też konkurs Pucharu Kontynentalnego w Innsbrucku. Wystartowało sześciu orzełów, i też tylko jeden wszedł do drugiej serii (21. miejsce) :kekw a w Top10 było 7 Austriaków i 3 Słoweńców
Karuzela reprezentacji narodowych na IO wydawało się, że się już zatrzymała, ale doszło mocne pierdolnięcie i kręci niezłe obroty:
Finlandia nie wykorzysta 3 bazowych miejsc, kwalifikację narodową otrzymało tylko 2 zawodników.
Włosi natomiast mogli wysłać dwie panie i dwóch panów, wysyłają tylko 1+1.
A jak to się ma w kontekście drużynówki?
4 lub więcej zawodników mają: Austria, Czechy, Niemcy, Japonia, Norwegia, Polska, Rosja, Słowenia, Szwajcaria.
3 zawodników mają: Rumunia, Ukraina, USA.
Czechy i USA mogą zaakceptować dodatkowe miejsce zwolnione przez Finów i Włochów.
No ale według regulaminu FISu nikt z nich nie będzie mógł wystąpić w drużynówce, bo bazowe limity były za niskie.
Także gratulacje dla FISu, 9 drużyn w drużynówce, no może 10 jak pozwolą Chinom wystąpić :senorkekw
#edit
Rumunia zaakceptowała dodatkowe miejsce.
Z czego 5 ma zawodnika co przeskoczy punkt K
Z czego 5 ma zawodnika co przeskoczy punkt K
Marusarz by sie uśmiał, gość co przeżył Auschwitz i wojne, bez trenera i bez profesojnalnego sprzetu co se skakal bo mu sie podobalo i niosło go bo wychudł w obozie skakał lepiej na tamte czasy, niż nasz młody talent murańka i inne bulomioty razem wzięte
Czyli 9 reprezentacji w drużynówce xD gdzie do tej pory najmniej w historii było 11, a i tyle zdarzyło się tylko raz - w latach 80-tych, na pierwszych igrzyskach na których rozegrano konkurs drużynowy. Potem zawsze było minimum 12, a często więcej (np. w 2006 - 16).
I tak dobrze, że Szwajcarzy i Czesi jednak wystawili drużyny, bo ich udział w drużynówce ostatnimi czasy wcale nie jest regułą (startowali tylko w 1 z 3 konkursów w tym sezonie). No ale co tam, wszystko git, wcale nie robi się z tego sport pięciu krajów xD
Natomiast na podstawie listy startowej zawodów indywidualnych doskonale widać, dlaczego fakt że reszta tak odstaje zaniża poziom. Wcześniej pan mówił, że nie rozumie tego wniosku. Więc proszę sobie zadać pytanie: kiedy byłby wyższy poziom - gdyby startowało 8 Austriaków czy gdy wystartuje 5 Austriaków i 3 Ukraińców? xD Oczywiście w wariancie pierwszym, ponieważ trójka najlepszych Ukraińców prawdopodobnie jest gorsza niż trzydziesty zawodnik austriacki. Teraz pan pewnie powie: no ale kiedyś też nie startowało 8 Austriaków, tylko np. 5 Austriaków i 3 ze słabszych reprezentacji, które też odstawały. Zgadza się, ale wówczas te słabsze reprezentacje nie odstawały tak bardzo i nie zaniżały poziomu. Przykładowo, taka Korea Południowa, oczywiście zajmowała z reguły odległe miejsca, ale już w pucharze kontynentalnym potrafili wskoczyć na podium, indywidualnie i drużynowo. Co prowadzi do wniosku, że o ile byli gorsi od Austrii A, i pewnie też od Austrii B, to już nie od Austrii C. Więc podział miejsc mniej-więcej mógł odzwierciedlać faktyczny poziom. A na pewno bardziej niż obecnie, gdyż taka Ukraina dzisiaj prawdopodobnie nie jest nawet na poziomie Austrii Z. Ponadto kiedyś wiele z tych słabych reprezentacji miało przynajmniej 1 zawodnika mogącego rywalizować w szerokiej czołówce. Teraz tego zupełnie nie widać. A ponieważ limity są mniej-więcej podobne, to łatwo obliczyć, że rywalizacja musiała wtedy być większa. Żeby podnieść poziom, to musianoby teraz poluzować limity dla najlepszych, żeby startowało np. 15 Austriaków, 10 Słoweńców itp. właśnie żeby wypełnić te luki powstałe po wycofaniu się kilku krajów. Ale to oczywiście będzie tylko pogłębiać hermetyzację tego dogorywającego pseudosportu.
Bo Marusarz to był koks, a te kartofle i głuptaki to popierdółki zwykłe.
Nie wiem do czego dążysz, Austria zawsze była mocna i miała wielu mocnych zawodników. Przecież to sie nie dzieje od wczoraj xD
A tzw "kraje egzotyczne" zawsze szorowały gdzieś na końcu i dalej nie rozumiem w jaki sposób można twierdzić, że sport upada bo mniej reprezentacji przebija się np. do 30 PŚ. Poza Austrią tak naprawdę nie ma żadnej reprezentacji z takim zapleczem i tak stabilnej na przestrzeni X dziesięcioleci, każdy kraj miał swój mniejszy lub większy kryzys. Jeszcze wracając do tych słabszych reprezentacji, to tam są naprawdę młodzi zawodnicy. Biorąc pod uwagę, że starsi z mocniejszych państw skaczą dłużej niż kiedyś i te kariery sie rozciągają w czasie, to wydaje mi się to naturalne, że jest mniejsza różnorodność bo ci młodzi nie mają jak się oskakać w PŚ i albo kończą na I serii albo są skazani na ciągłe skoki w PK/FIS Cupie.
No ale serio chuj już w to, zobaczymy co będzie w przyszłości, bo to ona tak naprawdę pokaże gdzie ten sport zmierza. Według mnie za 2/3 lata słabsze reprezentacje nieco się podciągną ze względu na większe doświadczenie ich zawodników, którzy obecnie są zbyt młodzi na równe konkurowanie z najmocniejszymi. Jeśli pójdzie to w drugą stronę i wysypią się i te słabsze kadry do końca, no to wtedy wyjdzie na twoje. Zobaczymy.
A teraz wracając do karuzeli, zaszły znów zmiany. Rumunia zrezygnowała z jednego miejsca bo covid się u nich rozpędził. Dodatkowe miejsce zgarnęli Amerykanie i tym samym mogą startować w drużynówce, a więc 10 drużyn. Nie wiem już jak jest z tymi kombinatorami czy Ukraina może dobrać jednego, burdel taki, że masakra. Więc znów pozostaje loteria czy pozwolą Chińczykom wystąpić w drużynówce i czy Ukraińcy dobiorą kombinatora. Znów liczba drużyn się waha i może być 10, może być 12.
https://pbs.twimg.com/media/FKG28I7W...pg&name=medium
skoki narciarskie to ultrazjebany sport xD nie kumam jak można się tym jarać, 50 chłopów zjezdza po kolei ze skoczni i ląduje, nie wyobrażam sobie rozrywki która mniej stymulująco wpływa na mózg, chyba nawet wąchanie własnych peirdów jest bardziej rozwojowe
dobra chu jto boruciarz, dobrze sie kryles ale wiedzialem ze skoczkom nie popuscisz, ze nie wytrzymasz
w zasadzie to mnie peirdolą wasze domysły kim mogę być itp. nie chce mi się nikogo przekonywać, że to moje pierwsze konto tutaj
nie wiem kim jest boruciarz tbh, widziłem jakieś tematy o nim, ale nie wchodziłem bo mi się nie chciało tego czytać
domyślam się, że to jakaś spierodlina, która wam podpadła i teraz z nudów przeprowadzacie dochodzenie, jeżeli tylko się pojawi ktoś nowy na forum xD
a co do skoków narciarskich to oczywiście je peirodle i jak tamten chłop też to robił to ma u mnie plusa, ale też 2 minusy za wieśniacki nick, więc chuj w dupe