Cytuj:
Wyjaśnijmy sobie drodzy prawicowcy odwiedzający moją stronę raz na zawsze:
1) Lewica to nie “socjal”, socjalizm to nie rozdawnictwo “500 zł na dziecko” w celu “wzmocnienia potencjału demograficznego narodu”.
Lewica to od ponad 200 lat określone wartości: wolność, równość, solidarność (braterstwo). Oczywiście różne frakcje lewicy różne elementy tej triady wysuwają na prowadzenie (a dla mnie wszystkie są równie istotne i równoważne). Niemniej jednak wszystkie realizowane praktyczne rozwiązania muszą być oceniane z punktu widzenia tych wartości.
Rozdawanie 500 zł klasie średniej (bo jak wynika zapowiedzi rządu już nie biednym, bo ci wyjdą co najwyżej na zero) w celu wymuszenia na nich rodzenia dzieci realizuje postulaty stricte prawicowe i tradycyjnie konserwatywne: Kinder, Küche, Kirche, jak to określił cesarz Wilhelm.
Traktowanie ludzi, jak bydła do rozpłodu nie realizuje żadnych wartości lewicowych. A jeśli ktoś określający się jako lewicowiec to popiera, to żadnym lewicowcem nie jest.