Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
A co do PiM, to nie do końca nic nie wniosły. Samo poznawanie tibijskich historii było fajne. W tej grze była masa ciekawej fabuły, kiedyś każde miejsce miało jakąś historię albo uzasadnienie w grze, między innymi to tworzyło klimat, którego nie miała chyba żadna inna gra. Teraz to mapa jest robiona na zasadzie: "a tu se coś pierdolnę", bez ładu i składu. Większość tych nowych terenów to pusta przestrzeń, albo szerokie i puste korytarze, gdzie masz najebane milion stworów typowo pod grindowanie.
Poza tym, gdy rok temu Toor udostępnił pliki, przejrzałem sobie kilka starych tematów z PiM i parę postów jakichś anonimów było zaskakująco blisko prawdy. Między innymi, pamiętam, ktoś (jakiś anonim/y) przewidział wygląd dreamers challange oraz poi questa. A w tamtym czasie jeszcze one nie istniały, były tylko książki i pewne odniesienia, oraz niedokończona mapa, i ktoś to idealnie poukładał w całość.
Jednak faktem jest, że 90% tego działu to byli jacyś spierdoleńcy i kółka wzajemnej adoracji aka "wiem ale nie powiem" (które de facto gówno wiedziały), z jakimiś piombonami i innymi zjebami. Niektórzy tam ładnie odlecieli, a najbardziej to ten xan vyszargus quasimodo, czy jak on miał.
Co do questów, to był jeden nieodkryty (pomijając różne ukryte ale bezużyteczne skrypty). Mianowicie ten z zamianą life crystala na life ringa. Nikt nigdy go nie odkrył, mimo że w zasadzie wystarczyło pogadać z paroma npcami i pokojarzyć fakty. Co prawda trzeba było pisać 'pełnymi zdaniami', co stanowiło pewną trudność, ale nadal było to dość logiczne. Quest został odkryty właśnie gdy Toor się włamał. Potem przekazał komuś info o tym "queście", a ten powiedział komuś innemu i tak dalej, aż wkrótce znał to każdy i było na każdej stronce, mimo że nikt tak naprawdę nie zdawał sobie sprawy jak do tego doszło. Wcześniej life crystale były zupełnie bezużyteczne i sam wtedy myślałem, że po prostu zostało to niedawno dodane do gry, żeby dać im jakieś zastosowanie. A to było od lat, tylko nikt tego nie wykminił. Tak w zasadzie, to nie wiadomo, czy to samo w sobie jest questem, czy tylko częścią jakiegoś większego, ale niedokończonego. Bo istniała jeszcze alternatywna droga, w której oddawaliśmy life crystal lugriemu i w zasadzie nie miała zakończenia. Również to, że zamiany można dokonywać nieskończenie wiele razy, jest nietypowe.
Ogólnie to cipsoft zjebał strasznie, że nie porobił więcej tego typu rzeczy. Później każdy nowy quest najpierw dawali ludziom sprawdzić na tsie i od razu wszystko było spoilowane, bez sensu. Tak samo w tych wszystkich miejscach, które obrosły legendami (niektóre tylko dlatego, że ludzie na siłę się czegoś tam doszukiwali), to mogli coś pododawać po cichu. A zamiast tego, to jeszcze zaczęli wszystko psuć, robiąc tam jakieś guwno questy jak na femor hills. A jebać ich, no i muszę się napić -.- no nie chcem ale muszem
Zakładki