I to jest dowod na to, ze ta gra zblizala do siebie ludzi XD
[QUOTE=Filia the Dragon;10075027]kto pamięta czego szukał darkan vel leszek aka fetysz
chyba coś o śledziu jakis komix @darkan ;
nk znajdzie mój stary avatar oko złotego smoka[/QUOTE @Filia the Dragon ;
komiks o potenznym szczupaku
a teraz jeszcze szukam komiksu o hubercie i podsuszanej krakowskiej
ogolnie tibia to fajna gra byla
ehh te czasy kafejek, wpadasz kurwa 40 minut przed otwarciem a tam 4 nagarusów zamiast przywitać się z tobą to krzyczą jakie numery komputerów pozajmowane. i to napierdalanie z kafejka masterem w tibie, u nas po czasie przerzucil sie na wowa cwaniak.
Nigdy nie bylem w kafejce internetowej xD
U nas w Łodzi była jedna taka przezajebista kafejka - MegaNet się zwała. W samym centrum miasta, 110 komputerów. Wyobraźcie sobie jak tam się w CSa grało. Wchodzicie na fy_iceworld, a tam 20 vs 20 xD
Ahh te piękne czasy kafejki wbijanie tego 10 lvla i zdziwiko że char na 2gi dzień wrócił na rooka bez śladu blyszczacego p-seta
U nas typy w kafejkach ustawiali sobie takie hasla na 30 znakow kurwa bo mysleli, ze to trudniej schakowac bedzie jak masz haslo: asdh24181ASAqwe1213AWq12412387sSAqqweEFFSF1234 zamiast typicznego lol123 xD
W Chodzieży były 3 kafejki xD
Na jednej grało się głównie w diablo, na drugiej w medala, a trzecia to taki wszystko w jednym. W tiboka też się grało, ale puściłem tam keyloggera i miałem pełno kont tibijskich xDDDD Z tym, że nie potrzebowałem ich bo nie na moim świecie. Chodzież to secura, a ja na solerze grałem xD
Ale pamiętam jak na jednej z kumplem w dwóch mino ubialiśmy na rooku. My takie noob levele i co chwile do czerwonego nas zbijał.
NAJLEPIEJ to jak się z torga ściągało te nagrania jak ktoś szedł na hunta czy coś i w domu pod klientem tibii się odpalało i oglądało. Jaki szacun miałem jak na kompie w domu se tibie odpalałem xD
Potem była gimbaza i internet w domu. Dzień bez levela dzień stracony, aż nie padłem na beholderze i prawie 2 lvle w dół. Wtedy skończyłem grać w tibię bo się wkurwiłem!
na Micka byla tylko tibia, nawet Pawel byl pierwszym polakiem cebulakiem na securze ktory wbil setke, i zloocilismy pierwsze mpa >:D
Dodatkowo za kazda godzine ktora brales w kafejce Pawel dawal 1k na tibijce, takie promo bylo chyba z pol roku, ale to late 2003/early 2004 dopiero bylo