Bogluto se popiera a co.
Wersja do druku
Dla mnie osobiscie bez znaczenia ten zakaz, koło dupy mi to lata co nie zmienia faktu ze Jarek to geniusz
No to sie moze wydawac smieszne, ale jako student pon-pt studiuje I godze to z praca, w sobote dobijam troche godzin zeby $$ sie zgadzaly I w sumie jedynie niedziele.mam wolna. Nie powiem, ze nie da sie zrobic tych zakupow w ciag tygodnia, ale niezbyt przyjemne jest latanie po sklepach zjebany po robocie.
Dobrze jeszcze, ze bede mogl sobie pojsc do kina czy knajpy w niedziele, bo juz bym w ogole mogl funkcjonowac tylko studia/praca/dom
Ja wlasnie caly czas nie moge pojac czemu grazynka z kasy ma miec wolna niedziele, a marta z kina ma zapierdalac
bo grazyn z carefoura jest wiecej i głosują.
Marta z kina jest umyslowy poziom wyzej i pracuje tam z wyboru, pewnie studiuje i ma wyjebane na kaczki
ps. praca grazyn bardziej przypomina prace na produkcji, niz w handlu
To niezły handel zamiatanie popcornu
No i o to chodzi. Tym najniższym i niestety najliczniejszym warstwom społecznym dawać premie w postaci wolnych niedziel, +500zł za zalanie Grażyny; a najlepiej to jak całe stado bachorów wtedy mama może siedzieć w domu bo państwo jej płaci więcej niż by zarobiła w pracy dostosowanej do jej umiejętności. Jeszcze rzucić karpia na święta to w ogóle by było.
karpia rzuca za podjebanie sąsiada