Astinus napisał
Jak sobie połamałeś kręgosłup? @
Dawox ;
Wracałem najebany do domu, potknąłem się na chodniku i przywaliłem plecami w krawężnik. Jakoś w wielkich bólach doczłapałem się do domu i poszedłem spać. Myślałem że to tylko zbicie i przez noc przejdzie. Chuja przeszło. Rano ból taki że prawie się popłakałem. Szybko na pogotowie, tomografia i diagnoza: Złamany wyrostek poprzeczny kręgosłupa na odcinku L3. Więc w pracy L4 hehe.
Ogólnie to nie polecam, ale szczęście w nieszczęściu że stało się tylko tak a nie coś poważniejszego
. Chociaż kurwa nie znam nikogo kto miał podobnie. Ludzie przewracając się na chodniku wybijają sobie zęby, stłuczą kolana, rozcinają łeb, ewentualnie jak mają pecha to łamią rękę czy tam nogę. Ale nie kręgosłup kurwa mać.
Zakładki