korzystałem z tej stronki i dotarłem aż do sądu, w którym przegrałem bo sędzia wyśmiał te ich pisma i ostatecznie zapłaciłem 150 zamiast 100 nie licząc kosztów pism, nie wierz we wszystko co jest w internecie
Wersja do druku
Generalnie to anuluj-mandat ma podobno skuteczność mierzoną w promilach, także gdybym miał się opierać na ich radach i doświadczeniu, to wolałbym to zapłacić nawet, gdyby to nie moje auto było, i mieć spokój.
Jeżeli tzeczywiscie stałeś dobrze i nawet w innej godzinie niż napisali to trzeba było nagrać filmik wszystkiego i pójść na chatę a jakby był przypal to Bys miał podkładkę
I o to chodzi. Póki co, to im zależy na tym żeby się stawić i potulnie zapłacić. Ja bym już teraz zorganizował z monitoringu potwierdzenie, że o tej godzinie auta tam nie było i by miał w dupie ich praktyki. Jak przyjdzie pismo to z dowodem idę na wyjaśnienie i im łyso bo się coś pojebało.
uczelnia nie ma obowiązku ani prawa(?) dawać mu nagranie z monitoringu
Mówisz to z doświadczenia czy hehe flaszeczka i sie wszystko załatwi ;pp?
Jak nie przyjdziesz z psami to chuja do dupy dostaniesz, a nie hehe nagranie.
No fakt, bo monitoring parkingu na uczelni to nagrania top secret wagi państwowej i bez pozwolenia Andrzeja Dudy, Prokuratora Dziurawdupie i Papieża Franciszka, pan mietek obsługujący monitorki w kanciapie nic nie zrobi.
Wystarczy jak człowiek iść z wezwaniem, pokazać o co chodzi, ew. do jakiegoś rektora/dyrektora o pozwolenie i ci dadzą xD kurwa no nie róbcie z tego jakiejś wiedzy tajemnej i mission impossible xD
Zależy od ludzi i uczelni. Czasami np babki w dziekanacie to typowe kurwy jak z kawałów, a czasami są całkiem spoko
Pelikan nie odpisuje, pewnie już dawno w sztumie siedzi
To nam się społeczeństwo wykrusza. Jeden z hammera huntuje, drugi nielegalnie parkuje. Z kim ja tyle lat klikałem w internetach ;_;
Nie przeszkadzam wam w dyskusji, napisałem w poście niżej, że chodzi im o to gdzie stałem rano. Nie znam tych ulic, a google maps było niezaktualizowane i okazało się, że adres itd jest dobry i wjebali mi za stanie na poboczu. Byłem tam u nich to mi babka kazała dzwonić i się umawiać z tym co mi to wjebał to w dupie ich mam. Nie będę się za nimi uganiał.