chyba dla twojego starego ubranego w kamizelke bomber jak karmi gołebie
Wersja do druku
Jak się kończy technikum w jakimś kurwa Pcimiu dolnym gdzie zdawalność egzaminu zawodowego to 3 osoby/rok to może tak jest, ja skończyłem zespół szkoł elektronicznych w Lublinie i w życiu bym nie powiedział, że ta szkoła to gówno, a nauczyciele od przedmiotów zawodowych mieli ogromną wiedze i świetnie nas przygotowali czy to do pracy w zawodzie odrazu po technikum czy na studia żeby mieć łatwiej jeżeli ktoś poszedł na kontynuację i w życiu bym się nie zamienił na jakieś kurwa najlepsze liceum po którym nie masz nic
a potem przychodzą mi ludzie na rozmowę kwalifikacyjną, którzy zrobili 2 kursy w necie i napisali 1 stronkę, o której nie potrafią opowiedzieć bo robili wszystko z tutka z neta.
Przestańcie żyć w przekonaniu, że programowanie to jest łatwy i przyjemny hajs, bo jak się tego nie lubi i robi tylko dla hajsu to lepiej na budowę iśc.
@UP:
... albo przychodzi młodziak, który co nieco umie i chce umieć więcej, dlatego dostanie na początku mniej.
Jeśli będzie na starcie beznadziejny, to go nie bierzesz i pouczasz, że brakuje mu jeszcze wiedzy - niech się podszkoli, jeśli faktycznie chce wybrać tą ścieżkę kariery.
Wciąż uważam, że jeśli ktoś lubi tworzyć za pomocą kodu, to ma szczęście, bo ma już zapewnione większe zarobki niż ludzie, którzy z przymusu pracują całe życie za 1800.
Ja tez skonczylem tylko liceum (bez matury) i wbilem dzis diament w Rocket League
Moze nie sa to najwyzsze zarobki, ale kurde no jest 21 wiek trzeba przeciez robic w zyciu to co sie lubi, a nie jakies tam informatyki czy pisanie kodu po co to komu wgl.
Jeżeli umiesz niemiecki czy francuski, ale z samym angielskim też w sumie da radę, to można na spedycji kosić naprawdę spory hajs.
Sam zacząłem tam pracę i widzę ile zarabiają ludzie, którzy w ciągu roku wyrobili sobie dużo kontaktów/znajomości i generują zysk dla firmy od 5 do nawet 20 tyś euro i mając z tego ledwie 15% + nie najniższą podstawę i tak wychodzi ładna pensja.