przez rok musialem przejezdzac tramwajem przez caly wroclaw na uczelnie, wychodzilo ponad pol godziny w jedna strone
kurwa nigdy wiecej, autem bym jezdzil pewnie ponad godzine tak zapierdolone sa mosty rano i o 15
Wersja do druku
przez rok musialem przejezdzac tramwajem przez caly wroclaw na uczelnie, wychodzilo ponad pol godziny w jedna strone
kurwa nigdy wiecej, autem bym jezdzil pewnie ponad godzine tak zapierdolone sa mosty rano i o 15
cos ty? myslalem ze to tylko w Łodzi! a tez wam tak buduja ze nic nie buduja, ale ciagle sa inwestycje by budowac mimo iz nic nie ma?
Serio wyjedz Astinus poza Łódz na troche i wroc zobaczysz jak sie miasto zmienia, kolo mnie w centrum duzo sie zmienilo i ja to widze fakt trwalo to dlugo ale jest przyjemniej, ale takie sa uroki naszego narodu tylko narzekac, warszawiak na warszawe, lodziak na lodz itd. W godzinach szczytu w lodzi z pracy dojazd nie zajmowal mi dluzej z jednego konca do centrum niz 1h i to jadac sobie spokojnie. W warszawie tez ile lat bylo rozkopane bo robili druga linie metra, ale jakos ludzie potrafili to zniesc.
Jak to co to za argument? Uważam, że największą bolączką tego miasta są ciągłe, źle przemyślane i chujowo wykonywane remonty dróg. Jeśli kogoś kurwica bierze, gdy stoi w korku, to nie powinien tu przyjeżdżać, bo jeździ się zdecydowanie gorzej niż po Warszawie czy Poznaniu.
I problem nie leży w tym, że nie ma gdzie zaparkować - ja mogę sobie zasuwać spod biedronki, dla mnie wsio rawno. Ale dla mojego ojca - inwalidy, już nie do końca. I jeśli już się zabierają za jakiś remont czy nowy parking, tak jak w naszym przypadku, to powinni to zrobić z sensem. A nie: przez miesiąc tarczówka Ci chodzi pod oknem non-stop, kurwa za kurwą od tych matołów, wszystko dookoła ujebane pyłem, a ojciec jak zapierdalał po 200-300 metrów od auta do mieszkania, tak zapierdala nadal. Nie ma ŻADNEJ różnicy, 3 auta się mieszczą na tym ich "parkingu", i to od niedawna, bo ludzie w końcu poszli po rozum do głowy i zaczęli z sensem się ustawiać. Wcześniej stawały 2.
I tak jest wszędzie. Ledwo skończyła się WZ, już planują kolejny gruby rozpierdol.
A co do samej trasy, to ja akurat często jeżdżę z z widzewa na radogoszcz czy teofilów, więc dołem tam się przemyka naprawdę fajnie, nie ma na co narzekać, ale pozdrawiam tych, którzy muszą lecieć górą w godzinach szczytu. Najfajniej się czeka i po 20 minut nieraz, żeby z piłsudskiego skręcić w prawo w sienkiewicza. Polecam.
@SzalonyMes ;
Ja nie mówię, że się nie zmienia. Miasto się zmienia i to na lepsze. Za to to, jak się po nim jeździ, już niestety nie.
Gosciu, ale co Ty dajesz 130 km w jedna strone masz, srednio niech Ci auto spali 7 litrow na sto km (chyba, ze jeszcze specjalnie mam se doliczyc kupno dobrego dizla za min. 20k to juz w ogole xDD), w dwie strony masz min. 260km czyli jakies 18l paliwa lekko liczac wez se to teraz pomnoz razy cena litra benzynki i razy 21 dni, matematyke zostawiam tobie.
Nie mowiac o tym, ze kurwa tracisz z 3h w najlepszym razie z dnia na same pojebane dojazdy (a w znakomitej wiekszosci przypadkow wiecej niz 3h). 9h w robocie, 3h dojazd, 8h snu zostaje Ci kurwa w porywach do 4 godzin czasu wolnego w dni pracujace no super zycie kurwo warte tych 200 zlotych wiecej zarobku, ktore Ci wyjdzie po odliczeniu kosztow dojazdu XDD
No, ale skoro takie propozycje tu wpadaja to ja polecam bielsko-biala. Jak cos umiesz to roboty jest duzo, korkow prawie zadnych nie ma, w miare spoko drogi, w chuj tanie mieszkania (chetnie wynajme pietro domu 110m2 6km obok bielska), a w razie W przeciez mozna se prace nagrac w krakowie, katowicach czy wrocku i dojezdzac na luziku :))
Tu problem tkwi w narodzie polskim nie w lodzi. ALe jakbys zobaczyl jacy fachowcy sa w UK chociazby to bys docenil ze polska ma jakichkolwiek fachowcow.
20 minut skret w CENTRUM! toż to szok! obczaj sobie mordor w warszawie
Up jak juz pisalem mozna sobie nagrac blabla i jak dasz sensowna stawke to i zarobisz na tym ;) ale co ty tam wiesz.
Jakby to było 200 zł roznicy to nikt by nie jezdził :) + kwestia rozwoju, bo w lodzi akurat masz mniejsze mozliwosci niz w wawie
Auto mozesz kupic na gaz btw ale moze ty jestes zwolennikiem ze gaz tylko do kuchenki
Ale nie o tym byl temat ja tylko dalem przyklad ze sie da jak sie chce, wiec koniec offtopu
Posłuchaj, ale zdajesz sobie sprawę, że generalnie większość ludzi jeździ komunikacją miejską/koleją aglomeracyjną - które funkcjonują bardzo dobrze, a korki są takie jak wszędzie?
mówisz o swojej sytuacji i budowie parkingu, rozumiem, zjebali. Tylko, czy Ty myślisz, że w innych miastach to nie ma takich "inwestycji"? to nie jest domena danego miasta i w kazdym innym znajdziesz tysiące, większych bądź mniejszych, przykładow na taką bylejakość.
130km dojeżdżać XD
XD
No nie kurwa co Ty tam wiesz tylko matematyka na poziomie podstawowka-gimnazjum sie klania gosciu, musialbys chyba z 3,5k netto wiecej w tej warszawie zarobic zeby to mialo sens, ale chyba az takiej przebitki w tej lodzi nie macie zeby w wawie wykladacz towaru w lidlu dostawal 5,5k a u was 2k
No, ale dobrze skoro sie im oplaca to pewnie masz racje nie bede sie klocil, tylko nie pal juz tego wincyj xD nie chce mi sie nawet o tym mowic bo dojazdy po 130 czy 150 km (pomijajac prace za granica z niemcami) to jest jakas kurwa beka i absurd i nie wierze w podludzi jezeli serio ktos cos takiego odpierdala xD niech se samolotem jeszcze tam lataja najlepiej
ps.
gaz tylko do kuchenki
a dizel to nie samochod pozdrawiam
Ale to jest tylko jeden skręt. Dalej też stoisz. I nie chodzi mi już o samo to stanie, tylko o fakt, że tak jak staliśmy wcześniej, tak nadal stoimy po inwestycji na blisko miliard zł, która trwała 2-3 lata? I o fakt, że stoimy niepotrzebnie, bo jakiś imbecyl wymyślił tam jeden pas do jazdy na wprost i skrętu w prawo, a dwa na lewo, gdzie jeden z nich jest absolutnie niepotrzebny.
Niedawno oddali skrzyżowanie na Dąbrowskiego/Śmigłego, które zaczęli robić w zeszłym roku. Jadąc od Rzgowskiej mamy tylko jeden pas dla jadących prosto i skręcających w obu kierunkach. Obok torowisko. No fajnie tam będzie na pewno, jak zamkną Przybyszewskiego, żeby w końcu odbudować walący się wiadukt.
Ja o ostatnich zmianach w komunikacji to mam akurat raczej negatywne zdanie, bo powywalali/pozmieniali mi większość połączeń, które były spoko, a teraz trzeba się pierdzielić z przesiadkami, no ale wiele osób jest zadowolonych, to widać po prostu ja mam przejebane ;d
Natomiast nie wiem czy ta grupa jeżdżąca mpk to większość, tak czy inaczej - odradzam Łódź ludziom, którzy dużo jeżdżą autem.
I powtarzam, jeździłem po innych miastach. Owszem, też się stoi, ale nie tyle co u nas. Ludzie przyjeżdżający do Łodzi z innych miast łapią się za głowę - to o czymś świadczy. Z resztą jeszcze niedawno - bo nie wiem jak jest teraz - Łódź znalazła się w kilku rankingach w ścisłej topce najbardziej zakorkowanych miast Europy. To akurat ciężko mi jest sobie wyobrazić, ale ponoć liczby nie kłamią.
Tak czy inaczej, kiedy zaczynałem jeździć samochodem, nie wkurwiałem się tak często i tak bardzo jak teraz. Ja nie jestem zadowolony ze zmian i nikomu łódzkich samochodowych atrakcji nie polecam.
po ile (bez opłat) wynajmują się w Łodzi kawalerki 20-30m2 w średniej(autobus)/dobrej(tramwaj) lokalizacji?
W miejscu gdzie jest blisko do większości wydziałów UŁ, na Piotrkowską 10min z buta, dobre połączenia tramwajowe, autobusowe i dworzec 10min z buta - 800zł (odnowiona kamienica, mieszkanie tez ładne)
nie wiem czy to dużo czy mało, bo sam nie wynajmuję, ale tyle płaci koleżka
przecież to połowa cen w normalnych miastach XD
Podobno zarobki też są dużo niższe, ale jak jest naprawdę to nie wiem. Kolega pracujący w marketingu wyjechał do Warszawy, bo tutaj nigdzie nie chcieli mu dać więcej niż 2k z kawałkiem, na jakichś kombinowanych umowach.
I też nie przesadzaj, w takim Wrocławiu wynajęcie nie kosztuje chyba 1600 + opłaty? Bo jeśli tak, to gdzie Wy mnie zapraszacie xD