Temat: Strajk taksówkarzy

tylko kurier robi w ciagu dnia tyle manewrow co taki kierowca co mowisz co jezdzi trasy dlugie przez tydzien nie zrobi, tu nie chodzi o ilosc kilometrow tylko umiejetnosci wykonywania szybko i bezpiecznie manewrow, poruszania sie po waskich zatloczonych zakorkowanych i zle oznakowanych drogach, cofania, lamanie sie itp co ci bede mowic oni sa jak najbardziej kierowcami zawodowymi, i maja wysokie umiejetnosci bo inaczej by sie czasowo nie wyrabiali, a presje maja duza

Tylko nie wiem czy tez bierzecie pod uwagę taki wypadki jak:

-ktoś Ci zasłabnie w samochodzie, dostanie zawału - kierowca taxi jest na takie wypadki z tego co wiem przeszkolony
-rozjebie Ci się samochód w połowie długiej trasy na wypizdowie nawet w małym stopniu - opona czy coś - kierowca ubera nie ma żadnego przeszkolenia co do tego.

Nie mówię bo taksówkarze to bardzo znienawidzona grupa zawodowa i się wcale nie dziwie, też mnie niejednokrotnie wkurwiali, aczkolwiek da się spotkać miłych taksówkarzy i ja jeżdżąc taxa (nie ma u mnie ubera) raczej się nie spotkałem z nikim obleśnym, ani super oblesnym samochodem, natomiast na drodze przede wszystkim w porach szczytu potrafią być chamscy - taxami w sumie zawsze jeżdżę w nocy więc po prostu nie zauważyłem by tak robili ale mniejsza z tym.

Rozwiązanie pewnie jest gdzieś pośrodku, wg mnie powinno się tak zliberalizować prawo, by uzyskanie licencji na przewóz osób był prosty, ale bez przesady że byle studenciak 19 letni sobie może wozić kogoś chcę o której chce i gdzie chce. Niech dadzą jakieś szybkie, łatwe kursy z podstawowych rzeczy i tyle.

Kurwa przeciez ja 3 lata pracowalem jako dostawca, w hurtowni budowlanej, pozniej spozywczej. W budowlanej robilem do 2 tysiecy kilometrow tygodniowo to jeszcze jeszcze a w spozywczej mialem 50 punktow i do zrobienia 20 kilometrow, to jakim ja niby kurwa kierowca bylem? Z tym ze ja jezdzilem solowka, z prawkiem na C i kwalifikacja zawodowa. Dopiero jak sie przesiadlem na nocne trasy przeladunkowe to moglem siebie nazwac kierowca bo poza podstawianiem samochodu pod rampe i jezdzeniu nie robilem nic wiecej. I na 10 godzin pracy 9 bylem za fajera. Tak samo jest w tej chwili, ja tylko jezdze wywrotka, zajezdzam do klienta to mu tego recznie nie wysypuje, i pomimo stosunkowo krotkich tras nie spedzam 90% czasu pracy na targaniu paczek na 3 pietro. Nie bez powodu kurier to kurier, dostawca to dostawca a nie kierowcy zawodowi od dostarczania paczek. Eot


@up, licencja taksowkarza a przewoz osob to dwie rozne rzeczy. Licencje na taxi dostajesz za znajomosc topografii miasta, przewoz osob wymagany jest dopiero przy przewozie powyzej 9 osob

jeśli chodzi o pierwszą pomoc to niby jest, ale te wykłady to zazwyczaj wyglądają tak że połowa nie przychodzi i sie dogaduje a połowa ma to w dupie i nie słucha

No to pewnie fajnie jakby ktos sie tym zainteresowal i to ogarnal, a nie robil jakies zjebane licencje i chujwieco zeby moc zostac szanowanym zlotuwom.

A kurierzy to tacy kierowcy zawodowi, ze 80% to lebki lat 18 z polrocznym prawkiem i zerowymi umiejetnosciami poruszania sie pojazdem mechanicznym. No, ale ich zawod polega na jezdzeniu i rozwozeniu paczek.

akurat miałem na myśli oba przypadki nie tylko uber