Jeżeli skierowane było to do mnie, to nie czytałem FAQ Allegro (bo to nie ma nic do rzeczy, prawo jest jakie jest), a to co podałem tutaj wyniosłem z zajęć na studiach, a jeżeli dostrzegasz jakiś błąd w tym co napisałem, to może byś go wskazał? Piszesz, że ayx~ wyjaśnił wszystko, co też prawdą nie jest:
Wystarczy zajrzeć do ustawy o prawach konsumenta, by dowiedzieć się, że konsument NIE MOŻE zrezygnować ze swoich praw, więc każdy punkt w jakimkolwiek regulaminie przedsiębiorcy, który byłby z ustawą niezgodny jest zamieniany na podany w ustawie. (przypominam, że cały czas mówimy o aukcji internetowej prowadzonej przez przedsiębiorcę, a nie osobę fizyczną) Chociaż jak rozumiem porady ayx~ mogą być rozpatrywane jedynie w kontekście pierwszego zdania, tj.
Jeżeli doszłoby do konieczności rozstrzygnięcia sprawy drogą sądową, wtedy wystarczyłoby właśnie to co przytoczyłem wcześniej (z odpowiednim zachowaniem wymienionych terminów, etc.) aby taką sprawę bez problemu wygrać.