ja gdybym wiedział to co dzisiaj to naprawdę zabrałbym się do roboty wcześniej, teraz taką pracę bym napisał pewnie w tydzień czasu ale jak pisze się pierwszy raz to jest problem z szukaniem literatury, artykułów (szczególnie jak ja musiałem mieć 100% inglisz), z tym co dany rozdział powinien zawierać i pełno innych edytorskich problemów w stylu jakie robić przypisy, podpisy, przygotowanie tabel, schematów itd i sporo czasu się traci na takie czynności, których nie brałeś pod uwagę plus jeszcze dużo zależy czy i jak mocno pomaga promotor i czy drobne poprawki odsyła na następny dzień czy tydzień... jeśli obronę masz jakoś luty-marzec to dobrze powoli zaczynać żeby to ogarnąć naprawdę na spokojnie i potem nie srać pod siebie, że pracę trzeba oddać za 2dni a masz tylko wstęp ;d