Wersja do druku
jako ciekawostke zyciowa powiem wam ze moje 2 psy jedza wylacznie resztki + jakies tam kosci z miesnego i o dziwo zyja i maja sie bardzo dobrze to prawie tak samo ... jak pareset lat temu WOW
i nie jestem jakims katem zwierzat wygladaja bardzo dobrze i nie maja problemu ze zdrowiem to nie jest male dziecko
nie koniecznie pseudo hodowla bo niektóre rasy psów mają problemy np jamniki z guzami a owczarki niemieckie ze stawami nazywa się to przerasowienie które ludzie uczynili dążąc do "doskonałości" rasy (krzyżyjąc ze sobą brata i siostre bo "najbardziej pasowały do wzorca" co spowodowało przekazywanie uszkodzonych genów dalej.Cytuj:
ProEda napisał
sucha karma jest najgorszym scierwem (nawet te najlepsze gdzie 90% to niby mieso) to jest jak parówki niby 90% mięsa czy nawet 100 ale nie piszą że to odpadki i np piórka też liczą jako mięsko ;p
najlepiej gotować psu samemu uważając na wątrobki bo mają dość sporą ilość witamin. Z sercami też bym uważał bo pies szybko się do nich przyzwyczai i bedzie grymasił. Najlepiej po normalnemu na start np ryż z wołowiną ugotowany zeby sprawdzić jak pies reaguje na takie jedzenie i co tydzień dodawać np marchewke potem inne warzywka tylko staraj się surowe warzywa dodawać do juz gotowego pokarmu. z reszta jest sekstyliard poradników jak karmić.
I polecam co jakiś czas robić badania krwi psa co i jak wygląda
moja jest cocker spanielka i na razie omijają ją chorobska typowe dla jej rasy, no ale oby jej przodkowie nie byli meczeni rozrodami
o tej suchej wlasnie juz wiem, czuje sie jakbym zabijala od poczatku psice i mam wyrzuty sumienia straszne, ze to moze tez przez nią rozne dolegliwosci miala
o tym na co uwazac to wlasnie juz sie naczytalam, wszystko co piszesz sie zgadza, mam wstepne delikatne jadlospisy, czesc warzyw juz podjada od paru lat, no ale sie zobaczy czy wieksze porcje nie zaszkodza
dzieki pozdrawiam
ja mam psa rasowego i daje mu suchą karmę + ryż + kaszę dwa razy dziennie, dodatkowo czasem coś mu się podrzuci jeszcze jak człowiek je obiad, daje mu też wode
mój dziadek całe życie, codziennie (sic) gotował wszystkim swoim psom, jakaś kasza, kości, schaby, kurze łapy i inne delikatesy, nigdy nie widziały suchej karmy czy w ogóle jakiejkolwiek gotowej, z tego co wiem to psy zdrowe, wszystkie długo żyły i umierały "ze starości"
Mój jamnik już 8 lat je gotowany ryż jakieś warzywka i mięsko gotowane i do teraz jest w dobrej formie , żadnych oznak starości , zdrów jak ryba .