Jeżeli bym się zdecydował na Wrocław to mam do zaoferowania 4 miejsca z Warszawy. Jeżeli nie, to na pewno będę na Warszawskim i tu mogę zaoferować transport po Warszawie jakby ktoś potrzebował.
Wersja do druku
Jeżeli bym się zdecydował na Wrocław to mam do zaoferowania 4 miejsca z Warszawy. Jeżeli nie, to na pewno będę na Warszawskim i tu mogę zaoferować transport po Warszawie jakby ktoś potrzebował.
ja myślałem nad Warszawą i 6 km, ale sam nie wiem
a Wrocław był wczoraj xD
właśnie rzucili wyniki, jeśli ktoś jest ciekaw czasów to
http://bit.ly/MESR2016_Wro_wyniki
ja biegłem z ziomkiem z grupy bez jakiegokolwiek przygotowania i spokojnym truchtem z kilkukrotną przerwą na marsz bo zwężenie/dużo ludzi/kolejka do przeszkody i prawie załapałem się do czołowych 10%, gdybym spiął dupę, to na bank by siadło
to tylko pokazuje poziom ludzi którzy tam startują, wcale nie trzeba być jakimś gladiatorem, no ale mówimy o 3 km, 12 km to inna bajka xD
największy kozak 12 km zaliczył w 55 min (wtf), żeby być w lepszej połowie (to nasze minimim ;d) trzeba się uporać w około 1h36m
najgorsi robili ponad 2h, więc no stress xD
No to ładnie pomyliłem Poznań z Wrocławiem. To jak Poznań to jestem bardziej chętny.
66 miejsce to nie prawie 10%, nie kłam.
Kurde, nie może to być 6km? Wtedy bym się pisał :D
odświeżam ;d
mamy 4 osoby, ale w sumie poczekamy do końca czerwca, przeżyjemy jakoś +15 zł
bez obrazy, ale to popierdółka a nie bieg.
Nie moglibyście się zoorganizować, pół roku przed startem czegoś poważnego zacząć trenować i wystartować?
Coś jak:
http://www.biegrzeznika.pl/bieg-rzeznika/
16 h limit, 80 kilosow w górach (dla porównania maraton biegnie sie ~~4h)
albo w ogóle jak ktoś nie lubi tylko biegać to coś w stylu ironmana?
http://ironmangdynia.pl/pl/
Cytuj:
Coś jak:
http://www.biegrzeznika.pl/bieg-rzeznika/
16 h limit, 80 kilosow w górach (dla porównania maraton biegnie sie ~~4h)
albo w ogóle jak ktoś nie lubi tylko biegać to coś w stylu ironmana?
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/i...i5TDk5jLCzBnhACytuj:
16 h limit, 80 kilosow w górach
gwarantuje ci, że w pół roku się przygotujesz, a i nie jest to jakiś duży limit, jest bieg gdzie masz do obskoczenia czerwone wierchy i chyba kasprowy, ale to dla prawdziwych kozaków.
jade
Ja miałem jechać na Runmageddon, ale kupiłem auto i wszystkie pieniądze idą póki co w niego ;d No ale do września to myślę, że bez lipy. Nie wiem czy będę miał hajs w czerwcu, żeby się do was do teamu załapać od razu, jak nie, to osobno się najwyżej zapiszę, ale JADĘ Z WAMI!!! Rozjebiemy to ;)
@Pluton ;
btw, mentionowałeś mnie gdzieś z tydzień (?) temu i nie widzę tego teraz, ocb?