Gdyby nie IS, to Assada już by pewnie nie było, bo powstanie IS uderzyło przede wszystkim w rebeliantów. Powstanie IS utworzyło Rosji drogę do interwencji w Syrii. Przedtem w Syrii walczyli "dobrzy" rebelianci i "zły" Assad. Wraz z nadejściem IS, okazało się że ten Assad to nawet całkiem wporzo ziomek.
Kolejną korzyścią dla Rosjan jest fakt, że dzięki istnieniu kalifatu, masa dżihadystów z Kaukazu wyjechała walczyć do Iraku i Syrii. W łatwy sposób pozbywają się islamistów ze swojego terytorium. Ciekawostką jest również fakt, że "inteligencję" państwa islamskiego tworzą byli wysocy oficerowie Saddama Hussajna, członkowie Partii Baas, o orientacji raczej pro-sowieckiej. Oprócz tego istnienie IS osłabia sojusz turecko-amerykański, bo Turcji IS jest wybitnie na rękę, a USA już nie bardzo.
No a wymysł, że is zostało stworzone przez USA to jakaś totalna bzdura, 1,5 roku temu IS było bliskie zdobycie Bagdadu, co w praktyce oznaczało by upadek całego Iraku, Amerykanie stracili by swoją kolonię o którą walczą od tylu lat, pompują w nią miliardy dolarów, tylko po to żeby 3 lata po wycofaniu się stamtąd rozjebać ją w pizdu. No ale dla torgów to legitne, bo hehe tak im się wydaje xDD
Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
@Comxaa ; @Zwytkly ; proszę ekspertów o odniesienie się do powyższych tez
@RedheadPapa ;
tak to widzę
Zakładki