Norwegia chyba, głównie ze względu na krajobrazy.
Wersja do druku
Norwegia chyba, głównie ze względu na krajobrazy.
Dla mnie od zawsze takim krajem była Nowa Zelandia, tak cicha i daleka.
Wybieralbym miedzy Nowa Zelandia, Kanada, a USA.
iran
sharia <3
usa, compton
ukraina
kanada
polska
korea południowa(ew. japonia ale to tylko ze względu na jedzenie)
ogolnie to ze względów ekonomicznych kanada/korea ale najpiękniejsza dla mnie jest ukraina późną wiosną i na nic bym tych środkowo europejskich klimatów nie zamienił gdybym nie musiał
Wiocha we Włoszech typu Loro Piceno, gdzie mógłbym produkować prawdziwą oliwę i mieć wyjebaneee
Może trochę niedokładnie na temat, ale Stany Zjednoczone na przełomie XIX/XX wieku. Nawet pomijając kapitalistyczną gospodarkę, ale po prostu podoba mi się styl ludzi z historycznych zdjęć, mieli klasę.
Aktualnie to ciężko powiedzieć, bo byłem w kilku krajach i to turystycznie więc moja opinia jest nie miarodajna, ale myślę że Szwajcaria. Oprócz rozwiniętej gospodarki nie słychać o absurdalnie tolerancyjnym rządzie, zamachach terrorystycznych itp.
Wietnam, Nowa Zelandia, Polska bez Polaków
Japonia/Norwegia/Kanada i jezeli mialbym 100% pewnosc ze nie spotkam jakis przerosnietych owadow/gadow Australia
Kto jak kto. Ale Ty nie powinieneś mieć obaw, że coś Cię dorwie. @Torg User
W sumie do USA mogę dodać Japonie jakby mi to pierwsze nie wypaliło.
że tak zapytam, co Wam się takiego podoba w Japonii?
kultura/zarobki/uwielbiam azjatycka kuchnie + dupeczki
moim marzeniem jest miec domek na obrzezach Tokyo w starym konserwatywnym stylu zewnatrz i nowoczesnym wnetrzem
moze kiedys :/
idzie pan do toalety a tam puff waz w kiblu, ubiera pan buty do pracy a tam czarna wdowa
tylko i wylacznie Sydney mieszkajac w jakis wiezowcu i unikajac tych wszystkich jadowitych gowien :)
kijowo tylko, ze zawsze bedziesz dla nich gaiijinem :/
Byłem 2 tygodnie w Japonii pozwiedzać. Po pierwsze urzekła mnie czystość tego kraju. Na ulicach jest niesamowicie czysto i we wszystkich hotelach itp. Kobiety na prawdę tam bywają bardzo ładne, ludzie są bardzo życzliwi i kulturalni. Jedyna przeszkoda to było szukanie czegokolwiek po nazwie pośród krzaczków.
o ile wiem to takie zarobki w przeliczeniu na żywność itp. to nie wychodzą żadne luksusy
usa niemcy badz japonia
thais albo syria
e ale wy co Norwegie i Szwajcarie uwielbiacie to przeciez je macie na wyciagniecie reki wiec nie wiem czemu tutej sie kisicie w sumie
Japonia zdecydowanie ze względu na kulturę, jedzenie.
Ew. jakiś ciepły kraj z wysokim poziomem życia, obojętnie który
Japonia - najlepsze ciuchy
USA - to samo i ogólnie chciałbym zasmakować życia w teksasie lub LA
Holandia, Jamajka, USA, Hiszpania no i Meksyk Acapulco :)
Ta tylko taki ranking jest troche chujowy, tamci ludzie maja po prostu taki charakter i nastawienie, ze jakbys poszedl do sasiada i nasral mu na wycieraczke przed drzwiami to po 15 minutach przyszedlby ci podziekowac z usmiechem i skosil trawnik w podziece. Wiele razy bylem w Danii i nigdy nie widzialem wkurwionego Dunczyka (wylaczajac z tego malpy z BW). Ten kraj ma swoj urok, ale chyba nie chcialbym tam mieszkac na stale... ale i tak mam do niego duzy sentyment.
Moj wymarzony kraj Polska. Zyje mi sie tutaj spoko, ludzie tez sa w miare spoko, widoki tez sa spoko. Ogolnie jest tutaj calkiem spoko jak dla mnie.
Gdybym musial sie stad ulotnic to jedynie Kanada.
Ja wam się przyznam, że niedługo się ulatniam na Filipiny. Nie pociągają mnie wielkie metropolie i "życie na wysokim poziomie" jeśli dobrze to rozumiem i jeśli oznacza to nowobogacki styl życia.
Mój plan to chatka na plaży pod palmami. :)
Nie zapomnij o koleżkach z torga.
Pomożesz mi się tam kiedyś dostać :D
serio ci sie tak zle tu zyje?moj pierwszy samochod kupiony gdy konczylem szkole byl 12 latni i nie byl na raty,polska to poprostu krajw ktorym musisz sie na czyms znac i robic to dobrze, albo niezle kombinowac.uwazam ,ze ciezko tu byc tak biednym, przewaznie tv na raty itp to ludzie co zostali z mentalnoscia prlowska zyja na takim standardzie.czas idzie do przodu i zarobic mozna wszedzie i na wszystkim wystarczy sie schylic, a nie biadolic, ale masz racje jakbym mial tu zyc jak opisuejsz to bym chcial wyjebac jak najdalej, dobrze ,ze tak nie jest xd
Nie żyje się aż tak źle, jak pewnie sobie pomyślałeś, ale nic mnie tu nie trzyma, a mogłoby być tylko lepiej.
Uważasz, że zarabiając 4200 zł na miesiąc musiałbyś sobie coś odmawiać i jeździł 10 letnim autem? Bo taka jest średnia krajowa w Polsce. :P
Nie bardzo jest w czym pomagać, tam nikt nie robi problemu z przyjazdem. Z zostaniem na dłużej również. Nawet zwykła wiza turystyczna jest na 3 lata. Jeśli okres 3 lat dobiega końca to wystarczy, że opuścisz granicę na 24 godziny i licznik idzie od początku. :P
Wszystko zalezy jak na to patrzyc. Ja mam swoj dom, mam juz jakis tam samochod itd. nie mam prawie zadnych oplat i z tych 4200 ze 3500 moglbym sobie wydac na zabawe i przyjemnosci, czyli calkiem niezle.
Ale jak ktos ma juz stala kobiete, ktora niech bedzie chwilowo bez pracy, do tego musi wynajmowac jakies mieszkanko dla dwojga w sredniej wielkosci miescie to im zostaje tysionc pincet na przezycie miesiaca i maja przejebane. Takie suche ocenianie "4k to duzo"; "6k to malo" jest bezsensu nie znajac calej sytuacji. Ja kilka lat temu zarabiajac 1200-1400 kupowalem sobie auto za 12k bo w sumie nie mialem co z kasa robic, ale znam ludzi, ktorzy zarabiali 2x tyle co ja, a nawet na impreze nie wychodzili bo nie mieli hajsu.
Mi tam w moim obecnym polozeniu i wieku wystarczyloby zarabiac 3,5-4k i moja kobieta chociaz ze 2-2,5. Nie majac dzieci, nie placac czynszow, a jedynie prad, wode, tel etc. 2 osoby spokojnie za 5-6k sa w stanie tutaj zyc na spoko poziomie.
1000 zł kredyt + 800 zł jedzenie + 800zł zł wszelkie opłaty za mieszkanie + 500~ zł paliwo +100zł jakieś pierdoły typu dezodorant + 100 zł karnet na siłownię i zostaje 900 zł czy to tak dużo? Imo nie. Porównując jak żyje np. mój teść w Norwegii gdzie może sobie pozwolić dosłownie na wszystko, idzie do sklepu chce telewizor to kupuje bez zastanowienia telewizor.
Z resztą to 4200 to jest chyba brutto. Można wyżyć i za 2000, ale co to za życie.
Internet, telefon,telewizja, czynsz, woda, gaz, prąd u mnie w domu tyle wychodzi
Ja tu mówię o życiu, gdzie niczego mam sobie nie odmawiać, a Wy mi tu o tym, że za mniej da radę xD
Zapominasz, że pompowanie własnego ego i dowartościowywanie się przechwałkami jak to im się wspaniale żyje i jacy to oni są wspaniali i w ogóle zajebiści, a realne życie to dwie kompletnie inne sprawy. :)
Z tego co widzę to każdy kto wyjechał do innego kraju jedyne co mówi to tylko zachwyty jak tu jest dobrze i wspaniale. Osobiście też wyjechałem i mieszkam poza Polską i dlatego wiem o czym mówię. Nie mówię, że jest źle, bo jest dobrze, ale znając prawdziwe życie widzę tyle przekolorowanych opowieści, że pomału zaczynam uważać, że staje się to normą.