Imonek napisał
a to w opisie zaznaczasz? Bo fakt, nie chcialbym sie spotykac z jakas dupodajka, a krecenie z kilkoma laskami na raz tez mnie nie jara
Nie, nie miałem żadnego opisu i tylko jedno zdjęcie (nie jestem fotogeniczny). Po prostu zaczynałem rozmowę (o dziwo od zwykłego cześć, fakt że ponad połowa nie odpisała na to, ale czym tu się przejmować?), pytałem skąd jest żeby się upewnić że Warszawa lub bardzo blisko (chodziło o ewentualną przyszłość związku) i potem następowało pytanie czego szuka na tinderze, dostałem odpowiedź że na pewno nie przygody na jedną noc i to wystarczyło. Potem chwila gadki i od razu propozycja spotkania na jakiś obiad bo przez internet może być pięknie i cudownie a tak naprawdę wszystko weryfikuje spotkanie w rzeczywistości, wtedy dostawałem odpowiedź że chętnie, ustaliliśmy mniej więcej datę i do tego czasu sobie gadaliśmy żeby trochę się poznać.
Zakładki